Dokumenty do wglądu od instalatora

Tak samo nic nie zmieniło, a raczej namieszało po otrzymaniu papierów F-Gaz. Bardzo za to ważnym jest certyfikat Gree, bo na jego podstawie mamy pewność, że gość jest w stanie naprawić nam klimę w ramach gwarancji. SEP, uzyskanie u nas jedyne wymagania przelew na 800 zł. Mam w zanadzru chłodniarza na emeryturze i większość problemów ogarnie bez jakichkolwiek plastikowych bzdetów. Ma w rękach termometr, już chyba wszczepiony w skórę i jak jest jakiś problem ogarnia w minutach. A pozatym mamy autoryzację Importera i dedykowanego inż. w Dziale technicznym, którego zadaniem jest grzebanie na nasze zapytania w dokumentacji i rozwiązywanie wszelkich problemów, choć są to sporadyczne przypadki. Zarządza on poza wsparciem technicznym częściami gwarancyjnymi i są one na telefon nastęopnego dnia, i jak jest wolny czas, to robimy papierologię (zgłoszenie naprawy,, wydanie podzespołu, zwrot uszkodzonego). Jak raz potzrebowałem silnik żaluzji do Gree, to choć miałem autoryzację, przewałkowno mnie wypełnianiem jakiś RMA i innych podobnych i po 2 dobach oficjalnie hurtownia dowiedziała się, co potzrebuję, za 2 dni wysłała i Klient czekał ponad tydzień na wymianę. A z moim Importerem część mam następnego dnia.
Więc certyfikacja danej marki w montażach prywatnych, to jeden z ważniejszych dokumentów.
Certyfikacja F-Gazowa, jakby cofnąć czas bym w to nie wchodził. Mam dobry kontakt z 2 firmami też certyfikowanymi i nie byłby problem zlecić im jako podwykonawcy, podłączenie hydraukliczne i uruchomienie urządzenia, za 100 zł/szt. I wszystko by grało, a spora kasa zostałaby w kiejdzie.
Co innego duże zlecenia, z kumatym zlecającym.