Widzicie to jest chory kraj. Zamiast dać zarobić fachowcowi. To ludzie kombinują. Bawią się w mechanika/elektryka/tokarza/rusznikarza/lekarza/pierdologa i inne takie. Bo bieda i lepiej urwać pare stówek dla siebie niż dać zarobić komuś kto zrobi dobrze i będzie święty spokój.
Jak pewne przysłowie mówi.
Chytry dwa razy traci.- Przerabiane wielokrotnie, ludzie łapią się za głowę dopiero po fakcie.
Co do Daikina uwarzałbym bo jak coś padnie (a się zadarza) to cenny takie, że czapki spadają z głów. Za sprężarkę trzeba dać tyle co za nowy agregat, a w zasadzie 2x konkurencyjnych firm. Trochę chore???
Jak pewne przysłowie mówi.
Chytry dwa razy traci.- Przerabiane wielokrotnie, ludzie łapią się za głowę dopiero po fakcie.
Co do Daikina uwarzałbym bo jak coś padnie (a się zadarza) to cenny takie, że czapki spadają z głów. Za sprężarkę trzeba dać tyle co za nowy agregat, a w zasadzie 2x konkurencyjnych firm. Trochę chore???
Życie to coś więcej niż zadowalanie wszystkich dookoła.