rg napisał(a):Wiele rzeczy jest możliwych, nawet możliwa jest teoretycznie nieszczelna nowa jednostka, ale to już powinien wyłapać instalator na etapie próby ciśnieniowej azotem przy instalacji( o ile takową przeprowadzili prawidłowo).
Tak na prawdę ciężko jest cokolwiek ocenić przez internet w tej sprawie, czy twoje subiektywne odczucie spadku mocy występuje rzeczywiście i czy goście pozorują działania po to żeby pozbyć się odpowiedzialności.
Tak na prawdę jeżeli klima całkowicie nie przestanie chłodzić z powodu braku czynnika to ciężko Ci będzie udowodnić że to wina ich złego montażu bez wezwania innej ekipy która zrobi Ci poprawne pomiary. No ale wtedy może się okazać że to tylko takie wrażenie miałeś a klima działa ok.
Przy instalacji nie było żadnej próby szczelności Azotem.
Srubunki przy j. wewn. na szczęście są za nią.
Różnica w działaniu klimy jest znacząca - pomimo że to 2,5kW przy włączonej na minimum w nocy schładzałem całe mieszkanie. Cieszyłem się nawet że nie jest mocniejsza bo w ciągu dnia również przy minimum miałbym dyskomfort, czasami wręcz wyłączałem gdy dzieci były w pobliżu. Teraz przy włączonej na minimum chłód jest ledwo wyczuwalny.
rg napisał(a):To w końcu znaleźli nieszczelność czy jej nie znaleźli? Bo jak nie znaleźli a jest to po prostu w kolejnym sezonie klima nie będzie chłodziła i wtedy szukają nieszczelności, naprawiają i dobijają czynnik na własny koszt jak spartolili.
Sprzęt nie zostanie uszkodzony przez brak czynnika, ani też przez dobicie 20g "ponad stan"(mam nadzieje że przynajmniej nie dobijali z powietrzem w wężu)
Wg instalatora nie było nieszczelności, ale sam potwierdzał że klima słabo chłodzi więc potrzeba dobić.
Przed całym procesem ręką sprawdzał temperaturą śrubunku cienkiej rurki przy skraplaczu i twierdził że jest zbyt ciepły.