obser napisał(a):Zadzwoń do Mitubishi, zapytaj się czy firma , która Ci to montowała współpracuje z nimi, jak nie to zapytaj o najbliższe autortzowane serwisy i po prostu wyślij pisemną reklamację z ZPO żądając usunięcia usterek, lub zwrot kasy, na którą to firma ma czas na decyzję o uznaiu,lub odrzuceniu reklamacji 14 dni. Jak nie podejmie w tym czasie żadnych kroków, domyślnie uznaje Twoją reklamację.Na pewno nie są autoryzowani przez M.
A papiery, rachunki masz? poproś też w reklamacji o podanie certyfikatu F-gazowego firmy.
Fakturę mam w formie elektronicznej wraz z podanym typem urządzenia.
Certyfikatu nie widziałem - właściciel informował że posiada.
Panowie są chętni przyjechać i bez wezwania. Tak wiec od strony formalnej działania są chyba po ich stronie bo w takim wypadku z pewnością za nic nie zapłacą. Kwestia tylko czy sobie poradzą a są obawy.. Gdy z nimi rozmawiałem zakładali że przy kolejnej wizycie zaaplikują ultrafiolet, z tym że nie wiem jak będzie to w praktyce w całości wyglądać bo jak pisałem wcześniej, pierwsza interwencja wydaje się że była wykonana po macoszemu a jej efekt pogorszył nawet stan.
Pisząc o tym wszystkim wcześniej, chciałem się upewnić czy mogę raczej wykluczyć przyczynę wystąpienia problemów w wyniku awarii samego sprzętu. Jeżeli raczej tak, to wydaje się aby usterkę związaną z nieszczelnością która może się wiązać i z wymianą instalacji naprawiła pierwotna firma (co nie będzie łatwe, masa piany również pod jednostką wewnętrzną itd.) dlatego też podświadomie nie chciałbym ubierać w to firmy trzeciej.
Do ponownego przywrócenia urządzenia do prawidłowego stanu poprosiłbym i autoryzowany serwis.
(tylko że z drugiej strony przy całej operacji poszukiwania nieszczelności może się coś dalej uszkodzić...)
Eh, idzie jesień, myślałem że trochę dogrzeję mieszkanie w okresie przejściowym....
a i człowiek cieszył się że jest super eko przy świadomie wybranym oszczędnym urządzeniu