obser napisał(a):jak go się podpytuje na temat analizatora, to twierdzi, że ma to w pewnej części ciała, najważniejsza jest drukarka, która wykaże ile wlano yf, czy czynnika yf podobnego.
Czyli ma sobie maszynę z dużą naklejką Y a napełnia pewnie A i tyle w temacie... robi ludzi w konia i po sprawie :/