wit napisał(a):Dobra !patusX napisał(a):panowie pisac na temat
czasem się po prostu nie da... grozi pęknięciem ze śmiechu...
Otóż pompy wirnikowe wymagały ogromnych nakładów materiałowych potem w wykonaniu były czasochłonne - zrezygnowałem!, choć sprawność wykazywały dobrą .
Pompy na dyszach sa szybsze do wykonania . Praca sprowadza się praktycznie do wykonania dysz , ale to też nie łatwe .Trzeba dobrać ilość , długość i średnicę gardzieli.Jedno jest ważne dysze przy ciśnieniu nawet 280 bar nie ulegają uszkodzeniu.
Nadal jest dużo pracy i problemów technicznych, trzeba dobrać:
1 ciśnienie i wydajność , a to wiąże się z mocą silnika
2 pompę hydrauliczną ( niekoniecznie zębata może być tłoczkowa )
3 silnik elektryczny
4 temperaturę pracy oleju a to wiąże się z drogimi uszczelnieniami ( im wyższa temperatura - szybsza wymiana)
Można długo pisać, ale jedna refleksja mi się kojarzy . Zawsze było tak, jak coś nowego pojawiało się, to najpierw zawsze wyśmiewano.
Tak było z pierwszym samochodem , samolotem - braciom Wright pukano palcem w czoło .
Oczywiście pompa wymaga dopracowania , prób i badań . A co się dzieje w formule jeden -Kubica mówi jak popracujemy nad bolidem to ścigniemy się z maclarenem .
Dla dociekliwych mogę tylko podpowiedzieć, iż pompa kawitacyjna i maszyna waterjet jest nie odłącznie
związana z genialnym Paulem Diraciem . Tu jest klucz do sukcesu dla wynalazców- fizyków.