Dzisiaj odkryłem jeszcze jedną rzecz.
Jeżeli oba klimatyzatory puszcze na chłodzenie i nastawa na 18 stopni i max wiatrak to oba zaczynają działać tak jak powinny!
Tylko muszą być włączone na maxa razem. Wystarczy że wyłączę jeden z nich (dowolny - sprawdzałem) to ten drugi zaczyna dmuchać już nie tak zimnym powietrzem i temperatura w pokoju powoli rośnie!
O czym to może świadczyć?
Jeszcze sprawdziłem jak się zachowuje jednostką zewnętrzna. Jak uruchomię pojedynczy klimatyzator tym przyciskiem z boku to wentylator jednostki zewnętrznej kręci się bardzo szybko. Jeżeli klimatyzator włącze z pilota wentylator w jedn zew. już tak szybko nie pracuje. Sprężarka pracuje zawsze.
Jeżeli oba klimatyzatory puszcze na chłodzenie i nastawa na 18 stopni i max wiatrak to oba zaczynają działać tak jak powinny!
Tylko muszą być włączone na maxa razem. Wystarczy że wyłączę jeden z nich (dowolny - sprawdzałem) to ten drugi zaczyna dmuchać już nie tak zimnym powietrzem i temperatura w pokoju powoli rośnie!
O czym to może świadczyć?
Jeszcze sprawdziłem jak się zachowuje jednostką zewnętrzna. Jak uruchomię pojedynczy klimatyzator tym przyciskiem z boku to wentylator jednostki zewnętrznej kręci się bardzo szybko. Jeżeli klimatyzator włącze z pilota wentylator w jedn zew. już tak szybko nie pracuje. Sprężarka pracuje zawsze.