Witam.
Z góry informuje ze chlodnictwem niezajmuje sie zawodowo, natomiast w przeszłosci troche sie przy nich robilo i podglądalo specjalistow przy pracy
Problem jest taki ze klima nabita (zg. z danymi prod.1450g), elektryka wyglada na sprawna, kompresor na sprzegielku zalacza sie i rozlacza na żądanie a uklad i tak niechlodzi wogóle.
Kompresor szybko robi sie goracy i na tym koniec, zadnych dodtkowych zmian temperatury na przewodach niema.
Z tego co pamietam: HP=12 ,LP=2 i zadnych zmian cisnien przy wlaczaniu klimy
Klima chlodzila coraz slabiej az ostatecznie przestala. Mysle wymienic filtr i zawor rozprezny; czy to dobry trop?
Z góry informuje ze chlodnictwem niezajmuje sie zawodowo, natomiast w przeszłosci troche sie przy nich robilo i podglądalo specjalistow przy pracy
Problem jest taki ze klima nabita (zg. z danymi prod.1450g), elektryka wyglada na sprawna, kompresor na sprzegielku zalacza sie i rozlacza na żądanie a uklad i tak niechlodzi wogóle.
Kompresor szybko robi sie goracy i na tym koniec, zadnych dodtkowych zmian temperatury na przewodach niema.
Z tego co pamietam: HP=12 ,LP=2 i zadnych zmian cisnien przy wlaczaniu klimy
Klima chlodzila coraz slabiej az ostatecznie przestala. Mysle wymienic filtr i zawor rozprezny; czy to dobry trop?