Akurat w tym civicu jest wziernik choć klima jest R134a

Prawdopodobnie u ciebie gaz nie skrapla sie całkiem,a zawór na przykład obniża temperaturę z +70 na +20 a z+40 na -10 stopni.

Przy nizszych tempetarurach zewnetrznych klima daje rade:
wczoraj zakupilem termometr elektroniczny, przy temp. zewnetrznej ok 15stC bez problemu uzyskalem temp. z wylotow na poziomie 5-7st C bez zamykania obiegu ani tez bez oszukiwania ukladu poprzez wyciagniecie termometru sprzed parownika.

Czy zawor rozprezny ma okreslona stala wartosc w zbijaniu temperatury, tak jak pisze kolega Pampal, np. obniza temperature WEJSCIOWA o 50 st C w dol czy np. ma tez jakis termostat ktory reguluje jego wydajnosc w zaleznosci od tempetarury cieczy wlasnie na wejsciu?

Byloby to logiczne ze gdy jest zimniej, skraplacz obnizy temp. np. z 70 na 50 i wowczas 50st na wejsciu zaworu rozpreznego nie jest dla niego zbyt wysokie i obnizy temp. do np. 0 st C - wowczac klima dziala.

Teraz analogicznie, gdy jest cieplej, skraplacz obnizy znacznie wyzsza temp. wejsciowa np. z 90 st C na 70 wiec 70 st C na wejsciu do zaworu rozpreznego spowoduje spadek temp. jedynie do +15 stC i dlatego klima nie wyrabia...

Czy moja logika jest poprawna? Czy moze zawor rozprezny zawsze obnizy temp. wejsciowa do +5 stC niezaleznie od tego jaka temperature otrzyma ze skraplacza ??

Nie zawsze do tej samej temperatury,a od zaworu odchodzi jakaś czujka.
Ja bym próbował odessać troche gazu,przy niższym ciśnieniu gaz lepiej sie rozpręża , a tym samym spada jego temperatura.

A czy mozliwe jest ze koles nalal dobra ilosc gazu a za duzo oleju? Bo cos mi sie zdaje ze wladowal mi 200g oleju i 600g gazu. Gazu niby ok (powinno byc ok 650g) ale oleju chyba troche za duzo...

Jeśli koleś wlał całą ilość oleju to może go być teraz za dużo.Czy w szkiełku widać przelatujące smugi oleju,bo jeśli widać to jest go za dużo,i może zalegać w skraplacz,lub parowniku.

A czy olej jest koloru zielonego tak jak widze to we wzierniku czy moze jakiegos innego ? Bo jesli innego to nie widze, widze jedynie zielony wir jak chodzi i zielone babelki jak przestaje tloczyc ale sprawdze jeszcze i dam znac.

CZY KTOS MOZE MI POMOC ROZSZYFROWAC PODANA TABELE CISNIEN DLA MOJEGO AUTA PROSZE ??

Tabelka, nie pamietam jaka mam sprezarke ale chyba Nippodenso:
http://img65.imageshack.us/img65/3922/ci...nialv5.jpg

Olej jest prawie bezbarwny, zabarwił sie na zielono od barwnika UV do wykrywania nieszczelności.Ciężko wyczaić nie widząc, ale wydaje mi sie, że jest go za dużo.

A czy olej jest koloru zielonego tak jak widze to we wzierniku czy moze jakiegos innego ? Bo jesli innego to nie widze, widze jedynie zielony wir jak chodzi i zielone babelki jak przestaje tloczyc ale sprawdze jeszcze i dam znac.

CZY KTOS MOZE MI POMOC ROZSZYFROWAC PODANA TABELE CISNIEN DLA MOJEGO AUTA PROSZE ??

Tabelka, nie pamietam jaka mam sprezarke ale chyba Nippodenso:
http://img65.imageshack.us/img65/3922/ci...nialv5.jpg

wg mnie tabelkę należy interpretować następująco:

na dolnej osi masz temeraturę powietrza na zewnątrz
na pionowej osi ciśnienie

Na wykresie proste przerywane odpowiadają temperaturze, jaką osiągniesz na wylocie do kabiny przy określonych temperaturach. Są dwie proste przerywane - dla wilgotności powietrza 30% i 80%, zatem jeśli panuje upał 30 st. przy wilgotności 80% to przy sprawnym układzie osiągniesz z kratek w kabinie około 20 st... przy wilgotności 30% - 13-14 st.

Pozostałe proste określają ciśnienia po stronie niskiego i wysokiego ciśnienia dla różnych temperatur i wilgotności (też są dwie proste - dla 30% i 80% wilgotności względnej)

ogólnie słabiutka ta klima... mało wydajna... może stąd Twoje rozterki?

a skąd ty masz takie ciekawe skany ??

Civic '96 Manual PDF ~96MB ~1340 stron o ile dobrze pamietam

byłbys w stanie to gdzieś udostępnic bo ma civica z 99 roku a też zaczynają się dziać cuda z klimatyzacją. kupiłem juz filtr przeciwpyłkowy środek do odgrzybiania coś do czyszczenia skraplacza tylko czasu nie mam aby się jeszcze tym zająć

Nadeszly upaly wiec i ja wracam !! mam juz termometr cyfrowy

Rano temp. zewnetrzna byla na poziomie 23-25 stC, klima po 5 min jazdy pokazala temp. 10 stC przy obiegu zewnetrznym i nawiewie na nogi i glowe. Przy nieco wiekszych predkosciach bylo nawet lepiej - zszedlem do 8st C i juz by mnie to zadowolilo gdyby nie fakt, ze na postoju temp. wzrastala do 11...

Nadszedl czas wyjscia z pracy, temp. na zewnatrz pewnie ok 35 st w cieniu. W aucie termometr pokazywal 60 st C, po przejechaniu 3km z otwartymi oknami, przewietrzylo sie do 45 st C, wlaczylem klime na 2gi bieg i temp. na minimum, najpierw jeszcze przy otwartych oknach, pozniej zamknalem - zaczela sie tragedia straszna

Silnik malo nie gasl, nie dalo sie praktycznie ruszyc z obrotow nizszych niz 1500 rpm, strasznie szarpalo a sinik chodzil jak diesel. Po przejechaniu 5km w korku doszedlem do temp. z nawiewu na poziomie 20st C - PADAKA. Po kolejnych 5km szybszej jazdy zszedlem do ok 17-18st C, drugi termometr pokazal temp. wewnatrz ok 42st C. Ciezko bylo ruszyc.

Najciekawsze bylo to, ze wyciagnalem podczas jazdy termostat poza parownik bo klima chodzila przez kilkanascie sekund i wylaczala sie, wlaczala ponownie i wylaczala - myslalem ze to wina termometru. Sek w tym, ze jednak nie - to musial byc perostat czy jakkolwiek sie on zwie - slyszalem raz po raz szumienie w parowniku (jakby gaz wlatywal do niego) a nastepnie ciche pykniecie pod maska i szum z parownika ustawal a auto odzyskiwalo moc. Po ok 20km jazdy w koncu podjechalem do domu, temp. z nawiewu zeszla do 15-16 st C, silnikiem telepalo na prawo i lewo, niewylaczajac silnika, wyszedlem i sprawdzilem skraplacz. Rurka wysokiego cisnienia byla strasznie goraca na wejsciu do skraplacza, i rownie goraca na wyjsciu, rurka od niskiego byla chlodna ale nie zaroszala - zwykle chlodna. Wzialem wiec waz ogrodowy i postanowilem schlodzic skraplacz. Najpierw delikatnie zrobilem mgielke, zeby nie przezyla szoku termicznego, pozniej juz obficie oblalem ja woda. Auto uciszylo sie znacznie, przestalo tak klekotac az sie moj ojciec bedacy kilkanascie metrow dalej zdziwil sie czy przypadkiem nie zgasl mi silnik. Teraz temp. znizyla sie do ok 12 st C...

Czy ktos moglby po raz kolejny poczytac moje wypociny i zasugerowac kolejne kroki - BLAGAM !!

Moj nr. GG 1070291, mail wally@epf.pl

Prosze o sugestie - z gory dzieki !!

a jeszcze jedno jest taka możliwość że jedna z rur jest zagięta ?? jestes w stanie zmierzyc temperature powietrza za skraplaczem??

sputnik a o ktorej rurce mowisz? Myslalem ze ktoras z rurek jest zacisnieta i wowczas PRZED zagieciem bylaby goraca ZA byla by nizsza temperatura ale nie udalo mi sie takiego zagiecia znalezc.

Moge jakos lopatologicznie zmierzyc temp. za skraplaczem ale tak jak pisalem, rurka wysokiego jest tak goraca ze parzy, za skraplaczem jest tez bardzo goraca ze nie da sie jej dluzej potrzymac. Jesli chodzi o temp. powietrza za skraplaczem to czy chodzi o temp. jaka wentylator skraplacza wydmuchuje w strone silnika? Moim zdaniem wcale nie jest ona wysoka, napewno spokojnie moge tam trzymac reke bo powietrze nie parzy. Dla porownania wentylator na chlodnicy wody dziala znacznie rzadziej ale jak juz sie wlaczy to ma konkretnie wyzsze obroty i powietrze ktore wydmuchuje tamten wentylator jest gorace, bardzo gorace

wogóle o rurkach w których jest freon na wysokim i niskim czasem bywa tak że podczas instalacji (przynajmniej w splitach) jakiś "fachowieć" przygnie rurkę. Sprawdza ciśnienia i niby ze są ok bo są w granicach normy a jednak split nie ma odpowiedniej temperatury chłodzenia. Ponadto sprawdź temp na skraplaczu za wentylatorem tak mniej wiecej ile ma powinna miec około 40 oC.

Nie wiem jak TY, ale ja bym się bał jeździć z klimą bijącą 25 bar...
Podobne coś w TOYOT COROLLI miałem, ale tam ewidentnie wiatrak.

Dzis niestety ostro dalem ciala, po namowie znajomego postanowilem upuscic troche czynnika w ukladzie, trysnalem delikatnie 3 razy z zaworka wysokiego cisnienia i 2 z niskiego... Jestem glupi ze dalem sie podpuscic, z wysokiego pojecial gaz z zielonkawym barwnikiem, z niskiego ciecz z piana w zielonym kolorze. Niestety ogazalem sie totalnie glupi, przyznaje sie, klima teraz masakrycznie muli juz po odpaleniu, nawet dzis o 22:30 jadac z zawkupow i przestala chlodzic... Czy idac tropem moich dzialan nalezalo by stwierdzic ze i poprzednio mialem za malo czynnika?

Jesli przy teoretycznie odpowiedniej ilosci czynnika w ukladzie, klima mocno mulila auto i kiepsko chlodzila, a po upuszczeniu go, zaczela jeszcze gorzej mulic (az ciezko ruszyc w 2 osoby spod swiatel) i przestala praktycznie wogole chlodzic - to czy nabijajac go wiecej niz na poczatku, sprawa nie powinna sie poprawic na moja korzysc ?????????

max ale co z tym wiatrakiem sie dzialo ? Moj naprawde sie kreci ale wg. mnie powietrze ktore zasysa i wydmuchuje, nie jest wcale gorace....

- wiatrak nie działał
Jak upuściłeś czynnika to pewnie teraz może i nie działać. Może rzeczywiście było go za mało w układzie.
mało czynnika = dużo więcej pracy dla sprężarki, ale mówiłeś że masz 25bar wysokie ciśnienie!! czyli dla mnie za dużo. Niech ktoś mnie poprawi jak nie mam racji.

A co jesli dziala wiatrak? Kurde no bo napewno jest jednobiegowy, moge co najwyzej starac sie go rozebrac i wowczas wyczyscic zewnatrz przy wirniku ale pewnie skonczy sie bardziej popsuciem niz naprawieniem...

- wiatrak nie działał
Jak upuściłeś czynnika to pewnie teraz może i nie działać. Może rzeczywiście było go za mało w układzie.
mało czynnika = dużo więcej pracy dla sprężarki, ale mówiłeś że masz 25bar wysokie ciśnienie!! czyli dla mnie za dużo. Niech ktoś mnie poprawi jak nie mam racji.

no wlasnie to jest dziwne, mialem niby za duzo bo walil cisnienie 25 bar, i mocno mulil i slabo chlodzil, upuscilem bezsensownie troche czynnika, sprezarka jescze bardziej sie meczy, uklad jeszcze slabiej chlodzi... To ja juz nie kumam co ja mam naprawde popsute.

Jesli ustalimy, ze osuszacz i parownik jest ok, zostaje nam skraplacz, wiatrak, rurki oraz zarow i sprezarka. Idac tym tropem, jesli sprezarka tloczy bardzo wysoko - znaczy ze dziala! Z listy mozna usunac jeszcze rurki bo napewno nie sa nigdzie zacisniete uniemozliwiajac swobotny przeplyw plynu/czynnika w ukladzie. Zawor rozprezny tez dziala bo przy chlodniejszych dniach bez problemu zejde ponizej 10 st C.

Dobra - wymieniamy wady:
Zostaje nam skraplacz ktory moim zdaniem dziala za slabo - nie obniza temp. czynnika wystarczajaco nisko aby poradzil sobie z nim zawor rozprezny. Na drugi ogien idzie wiatrak ktory jednak dziala bo sie kreci ale tak jak mowilem, nie jest to buczenie obromnej predkosci wiatraka jak u innych aut a dosc szybkie krecenie sie wirnika - niestety nie zasysa on moim zdaniem dosc dobrze. Albo problemem sa dosc mocno zakurzone harmonijki skraplacza przez ktore kiepsko przelatuje powietrze (nie chce mi sie w to wierzyc, obok jest wcale nie lepsza chlodnica wody a z nia nie ma problemow). Kurcze, zostaje albo za maly skraplacza (sporo ludzi ma podobny problem w tym modelu), albo problem ktwi w jakosci i ilosci czynnika ale nie chce mi sie w do wierzyc (polecany przez wielu), albo uklad jest zaolejony, zapowietrzony uklad co przy zabijaniu azotem (celem sprawedzenia szczelnosci) jest malo prawdopodobne...

Czy na podstawie tego streszczenia ktos moze przestawic mi jakas ostateczna diagnoze lub co moge jeszcze w domowych warunkach sprawdzic?? Napewno na jakos chlodzenia oraz na obnizenie zjawiska zamulenia bardzo pomaga dodatkowe schladzanie skraplacza np. woda...

Więc może jednak to jest wina skraplacza? Nie dość że mały to jeszcze mówisz że pozatykany. Jak go schłodzisz wodą klima lepiej działa, sprężarka mniej musi się na pracować i nie obciąża tak bardzo silnika.

Może wentylator sie zaciera,i przez to wolniej sie kreci.A jak wentylator jest ok. to czyścić skraplacz z zewnątrz i od środka.

Jesli bezproblemowo uda mi sie zdjac wentylator to postaram sie dzis wyczyscic skraplacz jeszcze od zewnetrznej strony ale moze byc ciezko. Jesli jednak uda sie zdjac wiatrak to czy da sie go jakos sprawdzic? Ze dziala za wolno lub dziala ciezko? Powinno dac sie nim krecic swobodnie ?

Można zmierzyć pobór prądu amperomierzem.