Proszę o sugestie czego może dotyczyć poniższy problem.
Ostatnio przy spadku temp do 0 stopni po włączeniu grzania prawie ciągle i szybko wywala na klimatyzacji błąd o numerze: E2-37. Sprężarka wtedy natychmiast wyłącza się i po jakiejś dłuższej przerwie ponownie załącza. Proszę natomiast nie skupiać się czytając to na numerze błędu, chyba, że ktoś z Państwa posiada jego opis, tylko na opisie działania klimatyzacji.
Jednocześnie przy temp zewn. 0 st. może dwukrotnie po kilku min pracy, z klimy leciało bardzo ciepłe powietrze, czyli potrafiła przy tej temp. odpowiednio sprężyć czynnik, natomiast przy następnych próbach włączenia urządzenia w kilkunastu min. odstępach czasowych i przy takiej samej temp. zewn. leci w pokoju co najwyżej letnie powietrze albo zimne, podczas gdy sprężarka osiąga już dość wysokie obroty-następnie najczęściej kończy się jej praca nagłym zatrzymaniem.
Mam obawy, że w układzie jest poprostu zbyt mało czynnika ale możliwe, że się mylę. Zachowanie sprężarki również daje do myślenia, ponieważ zaczyna normalnie pracować, następnie zwiększa obroty do pewnego momentu, pracuje jakiś czas i nagle się zatrzymuje-wtedy tez słychać nagłe spuszczenie sprężonego czynnika z powrotem do instalacji. Jednak wydaje mi się, że przy 0 stopni, kiedy urządzenie może pracować do -15st., powinno w trybie grzania wiać w miarę ciepłym powietrzem.
Jeszcze jedna obserwacja: otóż przy tej samej temperaturze 0st. postanowiłem odwrócić obieg i włączyć chłodzenie na parę min, żeby sprawdzić czy wszystko w porządku. Chłodzenie działało normalnie bez żadnych problemów. Jakież było moje zaskoczenie, gdy po chłodzeniu przełączając na grzanie z nawiewu w pokoju po chwili uderzyło gorące powietrze (to nadal przy temp. zewn 0 st), pracowała tak kilkanaście nim bez żadnych problemów. Po wyłączeniu i ponownym włączeniu nastąpił powrót do pierwotnego opisu. Znów sprężarka pracuje dość szybko, z klimy leci praktycznie zimne, najwyżej letnie powietrze..
Dziś na zewnątrz jest 5st., włączyłem grzanie. Bez problemu po chwili zaczęła normalnie i mocno grzać.
Proszę o wyjaśnienia, czy to wina zbyt małej ilości czynnika w układzie, który w niskiej temp się dodatkowo kurczy i nie ma czego sprężać? Dziwne jest dla mnie, że przy 3, 4st. jest wszystko ok, a przy 0st nagle koniec grzania i wydajność spada o ponad 90%, a dodatkowo występują dziwaczne objawy opisane powyżej.
pozdrawiam,
Darek.
Ostatnio przy spadku temp do 0 stopni po włączeniu grzania prawie ciągle i szybko wywala na klimatyzacji błąd o numerze: E2-37. Sprężarka wtedy natychmiast wyłącza się i po jakiejś dłuższej przerwie ponownie załącza. Proszę natomiast nie skupiać się czytając to na numerze błędu, chyba, że ktoś z Państwa posiada jego opis, tylko na opisie działania klimatyzacji.
Jednocześnie przy temp zewn. 0 st. może dwukrotnie po kilku min pracy, z klimy leciało bardzo ciepłe powietrze, czyli potrafiła przy tej temp. odpowiednio sprężyć czynnik, natomiast przy następnych próbach włączenia urządzenia w kilkunastu min. odstępach czasowych i przy takiej samej temp. zewn. leci w pokoju co najwyżej letnie powietrze albo zimne, podczas gdy sprężarka osiąga już dość wysokie obroty-następnie najczęściej kończy się jej praca nagłym zatrzymaniem.
Mam obawy, że w układzie jest poprostu zbyt mało czynnika ale możliwe, że się mylę. Zachowanie sprężarki również daje do myślenia, ponieważ zaczyna normalnie pracować, następnie zwiększa obroty do pewnego momentu, pracuje jakiś czas i nagle się zatrzymuje-wtedy tez słychać nagłe spuszczenie sprężonego czynnika z powrotem do instalacji. Jednak wydaje mi się, że przy 0 stopni, kiedy urządzenie może pracować do -15st., powinno w trybie grzania wiać w miarę ciepłym powietrzem.
Jeszcze jedna obserwacja: otóż przy tej samej temperaturze 0st. postanowiłem odwrócić obieg i włączyć chłodzenie na parę min, żeby sprawdzić czy wszystko w porządku. Chłodzenie działało normalnie bez żadnych problemów. Jakież było moje zaskoczenie, gdy po chłodzeniu przełączając na grzanie z nawiewu w pokoju po chwili uderzyło gorące powietrze (to nadal przy temp. zewn 0 st), pracowała tak kilkanaście nim bez żadnych problemów. Po wyłączeniu i ponownym włączeniu nastąpił powrót do pierwotnego opisu. Znów sprężarka pracuje dość szybko, z klimy leci praktycznie zimne, najwyżej letnie powietrze..
Dziś na zewnątrz jest 5st., włączyłem grzanie. Bez problemu po chwili zaczęła normalnie i mocno grzać.
Proszę o wyjaśnienia, czy to wina zbyt małej ilości czynnika w układzie, który w niskiej temp się dodatkowo kurczy i nie ma czego sprężać? Dziwne jest dla mnie, że przy 3, 4st. jest wszystko ok, a przy 0st nagle koniec grzania i wydajność spada o ponad 90%, a dodatkowo występują dziwaczne objawy opisane powyżej.
pozdrawiam,
Darek.
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
, bo to się dopiero okaże ale w efekcie serwisanci przecież jedynie dobili czynnika do układu, bo elektronika została ta sama, z resztą jak na mój gust od początku dobra. Ale teraz ona ma poprostu co tłoczyć przy niskich temperaturach chyba i dlatego zaczęła działać poprawnie. Być może przy przepinaniu płyt zniknęły również potencjalne niekontakty na połączeniach. A pozatym muszę Wam powiedzieć, że ta elektronika w środku robi wrażenie i cała J.zewn. jest w środku superowa!