Logowanie Rejestracja
  • Start
  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • Kalendarz
  • Pomoc
  • Nowe posty
Menu
Start Szukaj Użytkownicy Kalendarz Pomoc Nowe posty
PROFESJONALIŚCI POLECAJĄ
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY

sycząca klimatyzacja

38 Odpowiedzi, 47392 Wyświetleń
1 2 Dalej

lutek34

  2009-04-23, 21:06:43
Użytkownik
#1
Witam szanowne grono
Nie jestem serwisantem tylko użytkownikiem i proszę o rade.
Pare tygodni temu nabyłem samochód '99 Chrysler Voyager i kilka razy do tej pory zdarzyło mi się że włączyłem klime. Klima chłodziła ale średnio raz na minutę po kilka sekund z okolic parownika słysze cichutkie syczenie. Gdzieś wyczytałem że to może być wina zbyt małej ilości czynnika w układzie. Próbowałem się umówić do klimatologa do którego jezdziłem z moimi dotychczasowymi samochodami ale gość jest tak zajety (stacja diagnostyczna) że ciężko mi było się wbić pomiędzy klientów. Umówiłem się do innego fachowca który pracuje w chłodnictwie a po pracy dorabia na boku. Podjechałem do niego on podłącza manometry, każe właczyc A/C i mówi że dla niego wszystko wygląda OK. Wskazania to: niskie skacze od 1,6-2,2 a wysokie 14-16. Na moje żadanie dobija 200gr czynnika, wskazania pozostają takie same, wkłada termometr do środkowej kratki i na drugim biegu dmuchawy na otwartym obiegu temperatura waha się pomiędzy 6-8stopni a na zamkniętym 5-7stopni. Wydaje się że wszystko OK ale syczenie dalej występuje!! Czy myślicie że dalej mało czynnika i powinienem się jednak umówić do mojego poprzedniego klimatologa który ma możliwość wyssania czynnika i wpompowania odpowiedniej ilości czy to może coś innego np osuszacz?
Do mojej instalacji wchodzi 960gr czynnika, to jaka jest teoretycznie ilość czynnika przy której sprężarka się już nie włączy?
  • Odpowiedz

mt

  2009-04-24, 07:01:16
Użytkownik
#2
Moim zdaniem powinno być wszystko OK. syczenie występujące w układzie to normalna żecz, chyba że widać ubytek ale to w kilka chwil było by pusto. A co do dobijania po 200 gr to to może się źle skończyć skoro nie wiadomo ile jest w układzie czynnika.
  • Odpowiedz

lutek34

  2009-04-24, 07:48:55
Użytkownik
#3
To nie jest mój pierwszy samochód z klimą i wcześniej w czasie pracy nie słyszałem takiego syczenia. Występowało ono kiedy klime wyłaczyłem. Ale jeśłi było by zdyt dużo czynnika to czy wskazania manometrów nie byłyby wyższe?
  • Odpowiedz

lutek34

  2009-04-25, 06:46:50
Użytkownik
#4
No panowie klimatolodzy!! Nic więcej nie możecie mi pomóc w temacie?
  • Odpowiedz

senior

  2009-04-25, 07:32:39
Zaawansowany użytkownik
#5
kup nowy samochód
  • Odpowiedz

lutek34

  2009-04-25, 11:33:31
Użytkownik
#6
senior napisał(a):kup nowy samochód
No to jest konkretna odpowiedz Rolleyes
  • Odpowiedz

senior

  2009-04-25, 15:31:35
Zaawansowany użytkownik
#7
wskazania nie muszą być aż tak bardzo wyższe przy większej ilości szynnika ( np częściej będzie się załączał wentylator skraplacza a ciśnienie skraplania będzie mniej- więcej stałe), a jeśli głośno pracuje to pozostaje wymiana zaworu , ale przy tym życzę powodzenia
  • Odpowiedz

thermo

  2009-04-25, 19:09:39
Gość
#8
Nie sądzę by to była wina zaworu ale raczej czujnik prze mrożeniowy wyłącza klimę na na chwilę a po chwili gdy parownik się "ogrzeje" załącza z powrotem. Sprawdź filtr przeciw pyłkowy. Jak jest nowy to się nie przejmuj tym syczeniem w tym samochodzie.
  • Odpowiedz

lutek34

  2009-04-25, 19:39:42
Użytkownik
#9
Akuratnie mój rocznik jest ostatnim w którym nie było filtra przeciwpyłkowego i nie ma co wymieniać. Myślę że muszę poczekać na cieplejsze dni kiedy temperatura otoczenia bedzie powyżej 20stopni i co wtedy bedzie się działo. Dzis troche pojeżdziłem z klimą i chwilami było tak że nie słyszałem tego syczenia albo występowało bardzo rzadko.
  • Odpowiedz

senior

  2009-04-26, 09:59:47
Zaawansowany użytkownik
#10
jesteś przewrażliwiony, ludzie mają większe problemy i żyją
  • Odpowiedz

lutek34

  2009-04-26, 14:03:06
Użytkownik
#11
Może i tak ale tak jak pisałem wcześniej nigdy takiego syczenia nie miałem w poprzednich samochodach w czasie kiedy klima pracowała, jedynie słyszałem podobne syczenie kiedy wyłaczyłem silnik.
A tutaj cytat z jednego z forów poświęconych Voyagerom gdzie ludzie miewaja podobne przypadki i może to jest wina osuszacza?
"klima świeżo nabita ale syczała i kiepsko chłodziła, kupiłem filtr-osuszacz, wymieniłem i rewelacja- chłodzi wzorcowo a syczenie bardzo ucichło. Macher od klimy twierdził, że na dobrą sprawę powinno się osuszacz wymieniać tak co 2-3 lata, tylko nikt tego nie robi, no bo po co jak klima działa. Filtr-osuszacz kupiłem w zaprzyjaźnionym sklepie, cena 90 zł."
Napewno Wy jako profesjonaliści serwisowaliście w swojej karierze te samochody i czy miewaliście podobne przypadki i czy faktycznie polecacie okresowe wymiany osuszacza? Jak sie upewnić że to on powoduje to syczenie?
  • Odpowiedz

senior

  2009-04-26, 14:16:46
Zaawansowany użytkownik
#12
osuszacz to nic innego jak filtr, a filtry się wymienia i tyle,
jeśli przy wymianie oleju nie wymienisz filtra to czy samochód się od razu zatrze??
  • Odpowiedz

mt

  2009-04-26, 16:12:33
Użytkownik
#13
do lutek34 syczące uklady w okolicy osuszacza zdażają się nie tak żadko w różnych autach a co do klientów gdy mu zaproponować wymiane osuszacza to w 85% pytają a dlaczego przecież nie cieknie-ręce opadają. Właśnie przerabiam podobny przypadek z właścicielem astry G z 2001r w której jest oryginalny filtr i on nie widzi potrzeby wymiany na nowy bo to są koszta, ale wszystko ma działać jak w nowym.
  • Odpowiedz

lutek34

  2009-04-26, 19:48:52
Użytkownik
#14
U mnie to syczenie dobiega gdzies z okolicy parownika a nie z okolicy osuszacza.
No nic zamówie sobie ten osuszacz i wymienie, zobaczymy czy to coś w czymś pomoże.
  • Odpowiedz

senior

  2009-04-26, 20:03:07
Zaawansowany użytkownik
#15
ano, jak masz za dużo kasy to lepiej wymień zawór
  • Odpowiedz

max

  2009-04-27, 21:25:50
Użytkownik
#16
Wymiana osuszacza wg pewnych informatorów publicystycznych:
- co 3 lata
- przy rozszczelnieniu układu

Osobiście zmieniłem tylko 1 osuszacz - rozerwało go ze starości. Żaden z klientów nie narzekał sobie na syczenie...

* kolega SENIOR ma chyba rację... Poza tym z wymianą tego "filtra" będziesz miał okazję dokonać kompleksowej obsługi klimatyzacji, która rozwieje mrzonki o aktualnej ilości czynnika i oleju w układzie. Czekamy na ciąg dalszy dylematów...
  • Odpowiedz

lutek34

  2009-04-28, 10:09:54
Użytkownik
#17
Narazie zamówiłem sobie ten osuszacz i jak się ociepli a nadal to syczenie będzie mnie niepokoiło to podjade do serwisu gdzie mają stacje obsługi klimatyzacji żeby wypompowali, wymienili osusacz i wpompowali co trzeba i ile trzeba. Bo faktycznie to niewiadomo ile tak naprawde mam czynnika. Wiem tylko tyle że klima działa, chłodzi a ciśnienia są takie jakie podawałem wcześniej.

Mam jeszcze do Was pytanko. kiedy maszyna wysysa czynnik z układu to czy również wysysa olej w 100% czy tylko w pewnej ilości? I czy wszystkie oleje do klimatyzacji samochodowej są ze soba mieszalne? U mnie w instrukcji jest podana jakaś nazwa oleju jaki powinien byc użyty ale to pewno standard w instrukcjach że producenci samochodów podają swoje nazwy.
  • Odpowiedz

tom17

  2009-04-28, 10:27:47
Użytkownik
#18
maszyna wyciąga pewną część oleju (zależy od konstrukcji układu). w Twoim układzie jest olej PAG o lepkości 46 (zakładając że jest oryginalny) i można go mieszać z innymi olejami PAG i POE
  • Odpowiedz

lutek34

  2009-04-28, 11:50:33
Użytkownik
#19
To jeżeli maszyna wysysa pewną ilość oleju to z kąd wiadomo ile dodać żeby była poprawna ilośc tego oleju? Nawet zakładając że maszyna doda tyle samo oleju ile wyssaała to jaką mamy pewność że w układzie jest poprawna ilość oleju?
  • Odpowiedz

Fujitsu Szczecin

  2009-04-29, 05:34:35
Top użytkownik
#20
lutek34 napisał(a):Pare tygodni temu nabyłem samochód '99 Chrysler Voyager i kilka razy do tej pory zdarzyło mi się że włączyłem klime. Klima chłodziła ale średnio raz na minutę po kilka sekund z okolic parownika słysze cichutkie syczenie. Gdzieś wyczytałem że to może być wina zbyt małej ilości czynnika w układzie.
Witam

2000 rok ma to samo, wszystko jest OK. Taki urok tych samochodów. Trzeba się przyzwyczaić.

Pozdrawiam
Wszyscy, wszystko wiedzieli... a mój fotoblog?
  • Odpowiedz

lutek34

  2009-04-30, 19:25:01
Użytkownik
#21
stefanbud napisał(a):2000 rok ma to samo, wszystko jest OK. Taki urok tych samochodów. Trzeba się przyzwyczaić.

Pozdrawiam
Powiedz mi czy robiłeś jakieś kroki żeby usunąć to syczenie? Wymieniałeś osuszacz albo zawór?
Jak długo posiadasz ten samochód? I czy zawsze występowało to syczenie? Nasz klime jedno czy dwustrefową? Jaki masz silnik w Voyku?
  • Odpowiedz

Fujitsu Szczecin

  2009-05-03, 18:14:13
Top użytkownik
#22
Witam

Zapisz się na forum Chryslera Voyager. Wiele objawów które niepokoją nowych użytkowników tych samochodów, są normalnymi dla tej zacofanej technologii. Voyagery są świetnymi rodzinnymi autami ale wykorzystane w produkcji części i podzespoły są niedopracowane. Ja mam silnik 2,5TD to spokojnie zagłuszam Ursusa. Do syczenia przyzwyczaiłem się przez cztery lata, regularnie czyszczę kanały klimatyzacji, tylko tyle można zrobić. Ale wcale nie mam z tym samochodem takich ciągłych problemów jak ludzie mówią Wink

Pozdrawiam

W ogóle to chcę go sprzedać, idealnie nadaje się też na samochód serwisowy. Może są zainteresowani?
Wszyscy, wszystko wiedzieli... a mój fotoblog?
  • Odpowiedz

lutek34

  2009-05-04, 21:37:49
Użytkownik
#23
Na forum tajemnice voyagerow jestem zapisany i tam tez toczy się dyskusja na temat [url=sycząca klimatyzacjal

Ja u siebie mam silnik benzynowy 3.8l
  • Odpowiedz

lutek34

  2009-05-16, 10:42:56
Użytkownik
#24
Ja dziś podjechałem do serwisu OPLA na sprawdzenie układu.
Gostek podpiął stacje obsługi i po kolei:
Odzysk czynnika 820gr i 0 oleju po około 15min wyskoczył błąd "za długi czas odzysku" Confusedmt017
Zrobił próżnie, manometry pokazują -1bar i po dwudziestu minutach "układ nieszczelny"
Wtłoczył 900 gram czynnika i troszkę oleju o ile dobrze pamiętam to 10ml i kazał odpalić silnik i klime.
Klima odpaliła, niskie ciśnienie spadło do 1.6 a wysokie do 17 po czym nastąpiło włączenie się wiatraków i spadek ciśnienia poniżej 10, następnie już przy włączonych wiatrakach LP 1.6-2.1, HP 7-11. Niestety ale gość nie miał termometru żeby sprawdzić jakia jest tempeartura na wylotach ale na moja ręke jest takie sama jak wcześniej czyli pewno oscyluje 5-7 stopni.
Gostek poświecił ultrafioletem ale nie wiadomo czy wcześniej był w układzie kontrast więc trzeba bedzie troche pojeżdzić żeby znaleść tą nieszczelność o ile ona jest bo przecież wcześniej klima działała.
Czy ktoś z Was się orientuje dlaczego wyskoczył ten pierwszy błąd w czasie odzysku? Czym to może być spowodowane? Dlaczego maszyna nie wyssała grama oleju?
najważniejsze syczenie nadal występuje u mnie
  • Odpowiedz

nst

  2009-05-16, 12:38:00
Nowy użytkownik
#25
Miałem kiedyś asterke z klimą i podobny przypadek. Zbyt mała ilość oleju w układzie klimy. Możliwe że kombajn do klimy wyssał olej ale go nie uzupełnił.W moim przypadku syczało i klimka dość słabo chłodziła.
  • Odpowiedz
1 2 Dalej

  • Pokaż wersję do druku


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Serwis ma na celu zgromadzenie w jednym miejscu firm oraz organizacji z branży HVACR, działających na rynku zarówno polskim jak i poza granicami kraju. Naszą siłą są wyłącznie tematy związane z branżą HVACR oraz unikalna społeczność użytkowników.
NEWSLETTER
Informacje O nas Kontakt Regulamin Reklama Polityka prywatności
Kategorie Artykuły Aktualności Produkty
Działy Klimatyzacja Wentylacja Chłodnictwo Auto - klimatyzacja
Nasze Portale ogrzewnictwo.pl pasywny-budynek.pl
Copyright © 2005-2023 termoclima Sp. z o.o Wszystkie prawa zastrzeżone.
Tryb normalny
Tryb drzewa