Witam wszystkich Forumowiczów. Mam problem z klimą w Nissanie Navara 2007r 2.5D. Sprężarka(typ Clasonic CR14) sprawna bo sprawdzana na hamowni, osuszacz drożny, napełniamy zgodnie z wymaganą ilością i nic. Przy załączeniu ssanie lekko dygnie z 5 bar na 4 bar i utrzymuje 4, tłoczna utrzymuje 6 bar i nawet milimetr w górę nie podskoczy, niby wskazuje na uszkodzoną sprężarkę ale przecież sprawdzana. Układ drożny dmuchany azotem. W chłodnictwie i klimatyzacji robię już kilkanaście lat i takiego przypadku nie widziałem. Proszę o pomoc! Może ktoś z Was miał już podobny przypadek i co nieco podpowie???

Cudów niema, może masz zator między sprężarką a portem niskiego ciśnienia.
Spotkałem się kiedyś z przypadłością polegającą na szmatce w rurce, pieczołowicie upchanej przez sprzedawcę, a niezauważonej przez lakiernika pojazdowego pieczołowicie składającego układ klimatyzacji. Innym razem był to piasek(raczej błoto) z giełdy w Słomczynie jednak tym razem skończyło się to gorzej.
Pozdrawiam

Witam wszystkich Forumowiczów. Mam problem z klimą w Nissanie Navara 2007r 2.5D. Sprężarka(typ Clasonic CR14) sprawna bo sprawdzana na hamowni, osuszacz drożny, napełniamy zgodnie z wymaganą ilością i nic. Przy załączeniu ssanie lekko dygnie z 5 bar na 4 bar i utrzymuje 4, tłoczna utrzymuje 6 bar i nawet milimetr w górę nie podskoczy, niby wskazuje na uszkodzoną sprężarkę ale przecież sprawdzana. Układ drożny dmuchany azotem. W chłodnictwie i klimatyzacji robię już kilkanaście lat i takiego przypadku nie widziałem. Proszę o pomoc! Może ktoś z Was miał już podobny przypadek i co nieco podpowie???

Kilkanascie lat to jest doświadczenie.Istnieją bardziej i mnniej kumate maszynki do nabijania.Najlepszą maszynką jest 12-stoletnie doświadczenie.

Prosiłem o pomoc a nie ocenę przez internet mojego doświadczenia drogi R-40, o Tobie też mogę napisać różne głupie stwierdzenia, ale po co? Uważasz się za lepszego od wszystkich to Twój problem nie mój. Pozdrawiam.

CHŁODnick dzięki za podpowiedz. Z rana demontuję ssanie i zobaczymy.

Cudów niema, może masz zator między sprężarką a portem niskiego ciśnienia.

Albo otwarty na maxa zawór rozprężny.
Możliwa jest jeszcze opcja taka, że sprężarka zaczyna się przycierać i łopatki nie mogą "wybić się" z wału do ścianki cylindra - przez to nie spręża lub po długim nie używaniu łopatki po prostu "zastały" się. Pomaga w takim przypadku wkręcenie spręzarki na wysokie obroty - oby nie za długo.
Co to znaczy, że sprężarka została sprawdzona na hamowni??

Nie pamietam juz wartosci cisnien jakie byly w tamtym ukladzie, ale mialem przypadek wlasnie uszkodzonego zaworu rozpreznego.