Witam, mam do podłączenia regał chłodniczy firmy Linde model ARF 06 25 L i mam mały problem ponieważ pod parownik, a raczej mocowanie parownika wchodzi przewód który nie wiem dokąd on idzie, wygląda mi to na grzałkę ale nie jestem pewien. Podałem na niego napięcie ale nic ciepłego się nigdzie nie robi, a jakiś opór tam on ma mierząc miernikiem. Czy ktoś może montował taki regał i wie konkretnie co to za przewód?
Pozdrawiam Radek

Przekrój ok 0,75 - 1,0 mm2 2 żyły i jak dobrze pamiętam to jeszcze ochronny ale nie jestem pewien.

linde stosuje grzałkę na wydmuchu powietrza w okolicy lamp aby nie wykraplała się woda zwykle oporność jest w granicach 1 kilooma na kablu naklejony jest nr 1 lub 2 .

Pewnie taki czarny albo szary kabel, zakończony grubszą częścią i włożony w lamele? :lol: a widziałeś kiedyś na oczy czujki i wiesz do czego służą?
Pozdrawiam

Tak widziałem nie raz czujnik (możne więcej nawet niż Ty, a może nie..) i wiem do czego służy i gdzie jest montowany. Jak byś czytał ze zrozumieniem to byś może zrozumiał co napisałem. Przewód wchodzi pod mocowanie parownika i nie jest to ani czarny, ani szary tylko zwykły biały, który ma niebieską i brązową żyłę. Model AFR ma parownik na plechach i żeby dobrać się do tego przewodu musiałbym rozebrać w drobny mak całe plecy regału 3,75m, dlatego liczę tu na jakąś sensowną podpowiedź, a nie typu " czy widziałem kiedyś czujnik..."

linde stosuje grzałkę na wydmuchu powietrza w okolicy lamp aby nie wykraplała się woda zwykle oporność jest w granicach 1 kilooma na kablu naklejony jest nr 1 lub 2 .

Tak, wiem jest grzałka też własne na wydmuchu przy lampach ale to jest na górze, a tamten przewód na dole parownika, czy za parownikiem (nie można dojrzeć) tuż nad wentylatorami no i wszystko pozakrywane niestety blachami

Linde stosuje sondy temperaturowe typu K--to może dyć sonda komorowa,zwykle przy niej jest rewizja .

Linde stosuje sondy temperaturowe typu K--to może dyć sonda komorowa,zwykle przy niej jest rewizja .

Barbie jeżeli jesteś znawcą to odpowiedz a nie zgaduj.Sondą byłeś wyciągany.