Mam takie pytanie jakie są zagrożenia dla pracy klimatyzatora inwertorowego uruchamiananego w systemie on-off, chodzi o jego zasilanie .

on-off jest na ac (prąd zmienny) a inwerter na dc (prąd stały) więc jak chcesz go podłączyć?

...więc jak chcesz to podłączyć?

przy ręcznym włączeniu stycznika wyłączy bezpiecznik .

Aż tu nagle...

własnie, przez stycznik i dlatego pytam o szkodliwosc takiego sterowania by nie było ...............az tu nagle

[Shitashii]

Myślę, że nie było takiego odważnego, co tak zrobił. Opisz co wyszło. Lub ile kosztowała sprężarka.
A tak na poważnie to jak koledzy napisali - jest inne napięcie. Czy stałe czy przemienne to kwestia gustu, ważne że modulowane....

tylko mając na mysli stycznik......mysle o zasilaniu całego układu , dlatego cały zestwa jz i jw w daniej chwili będą miały odciete zasilanie ,dlatego pytam co złego sie moze stac takiemu układowi przy takim ,,sterowaniu,,??

Jeśli się nie mylę chodzi Ci o to aby klimatyzatorowi w pewnym momencie wyłączyć zasilanie i załączyć po przez stycznik.
Pewnie klima ma auto start.
Jeśli w tygodniu wyłączysz je może z 4 razy nie powinno się nic stać ale takie on/off kilka razy dziennie może być problem.

tak , chce uruchamiac klimatyzacje w godzinach gdzie mam tańszy prąd ale w tym czasie mnie niem na miejscu by robic regulacje sterownikiem , było by to max 2 razy dziennie , czy tego typu ,,sterowanie,, nie mozna porównać do zestawu typu on-off??

Niemożna porównać, bo on/off to klimatyzator który pracuje z maksymalną wydajnością sprężarki aż do momentu osiągnięcia zadanej temperatury, a inverter reguluje płynie wydajność sprężarki(obroty jak to woli) i ma łagodniejszy start coś na zasadzie falownika itp.
Jeśli o to ci chodzi.

Może być tak iż klimatyzator będzie miał krótszą żywotność.

wiem dlaczego inwerter to inwerter , chodzi mi tylko o negatywne efekty dla urządzenia po nagłym wyłączeniu napiecie , bo po jego ,,powrocie,, i tak wystartuje łagodnie jak to inwerter

ta... a w momencie podania zasilania masz szarpnięcie prądu kilka x większe od nominału na pełnej wydajności.... nie wiem 100x czy 1000x załączysz -i wysmażysz termistor lub mostek prostowniczy...

ewentualnie przy załączeniach będzie czasem walić bezpieczniki... jeszcze przed wysmażeniem.
a jeśli będziesz używał "tego systemu" zimą -czy do dogrzewania -czy przy chłodzeniu jakiś urządzeń (np serwerowni) to załatwisz sprężarkę...
zimny olej...

zrobiłem juz eksperyment i nagły stop to szybki koniec pracy zestawu . ale przy starcie przez minute urzadzenie sie testuje i rusza dopiero po 3 minutach od podania napiecia i rusza powoliiiiiiii

ruszanie powoli nie ma nic wspólnego z szarpnięciem prądu w inwerterze w momencie podania zasilania!

czy ja coś pisałem o ruszaniu sprężarki ? i co wspólnego ma "ruszanie powoli" z bezpieczeństwem częstych -po 2x dziennie zaników zasilania???

pisałem, że zagrożony jet termistor wejściowy (jeśli jest) i mostek prostowniczy.

ANALOGIA. każdorazowo na światłach pod krzyżówkami gasisz i zapalasz samochód... i tak 10x zanim zapali się zielone.... samochodowi 'Nie powinno zaszkodzić -bo ruszasz pomału i płynnie" myślę ,że sprzęgło i silnik nie są zagrożone... ale rozruszniki akumulator ... na pewno długo pożyją

A zimą możesz uszkodzić sprężarkę z powodu zimnego oleju i rozpuszczonego w nim freonu po kilku godz postoju.

taa yhy. czyli jak montuje urzadzenie badz odlaczam je z napiecia bo cos potrzebuje zrobic to za kazdym razem ryzykuje spaleniem czegos?? ciekawe. jakos ze dwa latka temu mialem problem z urzadzeniem, zchrzaniona komunikacja i cos tam z plytka. wyprulem cala elektronike i polaczylem na krotko(inverter) jednostka dziala tylko w trybie chlodzenia. jakos dziala do tej pory. nie mowcie czym ryzykujemy robiac w ten sposob jezeli nie macie konkretnych przykladow. ze sie nie powinno tak robic to wiem. ale tez wiemy ze proznie ciagnie sie 24h tak jak i proba cisnieniowa. a ilu z was tak naprawde sie do tego stosuje przy montazu pojedynczego urzadzenia?? pzdr

pojedyncze wyłączenia i włączenia zasilania inwertera nie powinny mu zaszkodzić. co innego jeśli chcesz to powtarzać po kilka razy dziennie... termistor i mostek potrafią paść czasem same z siebie...
notorycznie po kilka razy dziennie przeciążane... padną szybciej.

a ciągnięcie próżni -z prostych krótkich i suchych rurek to wystarczy kilka (kilkanaście minut) -szansa na problemy jest minimalna.

większa -potencjalnie zawilgocona instalacja... i kilkanaście godzin próżni to u mnie norma... także kilkakrotne przepłukiwanie azotem "łamanie próżni" co kilka godzin...

próba ciśnieniowa -zawsze co najmniej 12 godzin.
chyba, że instalacja malutka -to można się obyć bez próby... piana mydlana, wykrywacz freonu -i można sprawdzić całość. jeśli nie można sprawdzić całości -to kilkunastogodzinna próba ciśnieniowa obowiązkowo.
są dwie metody montaży, serwisu... prawidłowa i nieprawidłowa... można zrobić coś dobrze -albo można zrobić... szybko.

w końcu Ci co poprawiają też muszą z czegoś żyć... wiec i awarie i błędy montażowe są potrzebne...

Mam takie pytanie jakie są zagrożenia dla pracy klimatyzatora inwertorowego uruchamiananego w systemie on-off, chodzi o jego zasilanie .

witam a czy nie prosciej zrobic to timer-em w sterowniku klimy ?

pewnie prościej... jeśli jest timer...
podobnie -jeśli z płytki sterującej jest wyjście (a właściwie wejście) na zewnętrzny sygnał on/of to można podpiąć zegar i klima sama się wyłączy i włączy po podaniu "żądania chłodzenia"

ale... jeśli pytający pyta o wyłączenia zasilania... to dokładnie na to pytanie dostał odpowiedzi...

i pewnie nie ma pozostałych opcji albo nie potrafi ich uruchomić i szkoda mu kasy na fachowca...

i pewnie nie ma pozostałych opcji albo nie potrafi ich uruchomić i szkoda mu kasy na fachowca...

tu zapewne masz zupelna racje