Tak sobie śledzę wiadomości z Kraju i zastanawiam się kto będzie płacił za to co sobie solidarnie wywalczą różne zorganizowane grupy zawodowe.
Lekarze,aptekarze,mundurowi,rolnicy nauczyciele itd,itd,itd.
My oczywiście czekamy co nam sprezentują występujący w naszym imieniu producenci,importerzy,handlowcy,pośrednicy itd,itd,itd.
Ciekawe dlaczego np.lekarzy i aptekarzy nie reprezentują koncerny farmaceutyczne.
No cóż,w naszym imieniu przecież występują przedstawiciele firm od których musimy kupować urządzenia i części,które zorganizują nam -odpłatnie oczywiście-szkolenia i egzaminy itd,itd,itd
Szkoda tylko,że pomiędzy nami serwisantami i naszymi przedstawicielami występuje konflikt interesów.
Mam w związku z tym pytanie:
Czy macie Koledzy już odłożone środki na te wszystkie szkolenia oraz maszyny i narzędzia ,które będą obowiązkowe do otrzymania certyfikatu firmy??????
Jestem pewien,że w chinach już się produkują narzędzia na zlecenie naszych dobroczyńców.
Pozdrawiam Wszystkich
PS
Zawsze można postarać się o kredyt ale biznesplan.........

To prawda... dlatego powinien być "wolny rynek" we wszystkich zawodach... lekarz czy prokurator na wsiach czy miasteczkach to zaraz po księdzu i bogu jest... uprawnienia po zdaniu egzaminów i obowiązkowe OC i by nam się jakość robót podniosła... takie jest moje zdanie bo nie mam mgr inż

Zaraz po lekarzach i prokuratorach będą rolnicy,nauczyciele,strażacy,SW,SG,o jeszcze listonosze się pewnie załapią.