Logowanie Rejestracja
  • Start
  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • Kalendarz
  • Pomoc
  • Nowe posty
Menu
Start Szukaj Użytkownicy Kalendarz Pomoc Nowe posty
PROFESJONALIŚCI POLECAJĄ
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY

Jaka odległość od zaworu rozprężnego do parownika?

17 Odpowiedzi, 18165 Wyświetleń

Mechanik

  2012-01-22, 14:45:33
Nowy użytkownik
#1
Jaka powinna być zalecana odległość zaworu rozprężnego od parownika?
W tym przypadku chodzi mi dokładnie o zawór elektroniczny Carel a parownikiem jest płytowiec.
  • Odpowiedz

awax

  2012-01-22, 15:08:57
Top użytkownik
#2
Jak najkrótsza.Nie ma powodu żeby odparowanie następowało w rurociągu zaburzając przepływ czynnika
  • Odpowiedz

Mechanik

  2012-01-22, 15:21:27
Nowy użytkownik
#3
Gdzieś czytałem że od zaworu do parownika powinno być 10 średnic rury.
  • Odpowiedz

crocens

  2012-01-22, 16:03:58
Top użytkownik
#4
w teorii jak najbliżej parownika, w praktyce nie ma to większego znaczenia o ile odcinek jest dobrze zaizolowany no i nie ma 5m Smile
.
  • Odpowiedz

Mechanik

  2012-01-22, 16:09:58
Nowy użytkownik
#5
Interesuje mnie czy są jakieś zalecenia producenta. W pdf nie znalazłem. A pamiętam że były jakieś reguły w tej materii.
  • Odpowiedz

AS

  2012-01-22, 16:37:51
Zaawansowany użytkownik
#6
Tutaj Kolego, stona nr 2 dotyczy Twojego problemu, masz instrukcję monażu Danfossa.
http://www.danfoss.pl/katalog_chlodnictw....05.en.pdf
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2012-01-22, 16:38:58 przez AS.)
  • Odpowiedz

wit

  2012-01-22, 17:55:33
Top użytkownik
#7
-dawałem/ spotykałem odległości do 1,5m -rurki zawór parownik były fi 16 i fi 18 . izolowane. chodziło OK.
  • Odpowiedz

mg

  2012-01-23, 11:00:18
Top użytkownik
#8
Mechanik napisał(a):Jaka powinna być zalecana odległość zaworu rozprężnego od parownika?
W tym przypadku chodzi mi dokładnie o zawór elektroniczny Carel a parownikiem jest płytowiec.

Czy szanowne grono wzięło pod uwagę fakt że chodzi o parownik płytowy?
Czy w tym przypadku obowiązują takie same zasady jak przy parownikach z rozdzielaczem cieczy?
Może jednak w tej konfiguracji odległość między zaworem rozprężnym a parownikiem niema aż tak wielkiego znaczenia przy zachowaniu podstawowych zasad budowy instalacji.
  • Odpowiedz

AS

  2012-01-23, 20:30:07
Zaawansowany użytkownik
#9
mg napisał(a):
Mechanik napisał(a):Jaka powinna być zalecana odległość zaworu rozprężnego od parownika?
W tym przypadku chodzi mi dokładnie o zawór elektroniczny Carel a parownikiem jest płytowiec.

Czy szanowne grono wzięło pod uwagę fakt że chodzi o parownik płytowy?
Czy w tym przypadku obowiązują takie same zasady jak przy parownikach z rozdzielaczem cieczy?
Może jednak w tej konfiguracji odległość między zaworem rozprężnym a parownikiem niema aż tak wielkiego znaczenia przy zachowaniu podstawowych zasad budowy instalacji.

Zasada montażu zaworu rozprężnego zawsze jest taka sama(L> 7 D), dodatkowo przed EEV oraz AKV(A) należy zamontować filtr mechaniczny. Co do rozdzielacza wymiennika płytowego, producent sam dodaje do wymienników płytowych rozdzielacz, jesli jst on wymagany. Montaż rozdzielacza następuje podczas montażu wymiennika. Dla chętnych do sprawdzenia w WTT(teraz GEA) i Alfa Laval.
  • Odpowiedz

Mechanik

  2012-01-23, 20:50:27
Nowy użytkownik
#10
Z tego co widzę to reguła L>7D dotyczy odległości rozdzielacza od zakrętu 90stopni za zaworem.
  • Odpowiedz

crocens

  2012-01-23, 21:03:01
Top użytkownik
#11
kiedyś czytałem o wtrysku cieczy do płytówek, niestety nie potrafię znaleść tego artykułu. Jednak konkluzja była prosta:

Za zaworem rozprężnym mamy mieszaninę wrącej cieczy oraz pary czynnika chłodniczego. Mimo tego, iż ciecz wre znajduje się u dołu rurociągu a gaz na górze. Łatwo się domyśleć gdzie powędruje czynnik który jest wtryskiwany bezpośrednio do wymiennika - na jego koniec czyli do ostatnich płyt i te będą "bardziej" zapełnione. Jeżeli nie wtryskujemy czynnika bezpośrednio w lini prostej (np jest kolanko po drodze) to ciecz spływa na dół rury i do płytówki trafia głównie na pierwsze rzędy płyt. Efekt jest bardzo podobny do pierwszego przypadku. I większość producentów to zjawisko uwzględnia przy podawaniu mocy wymienników płytowych.

Problem nierównego zalania płytówki jest jednak do rozwiązania ale nie o tym temat...

i tak, 7OD tyczy się wysokości rurki nad rozdzielaczem i tyczy się tylko rozdzielacza.
.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2012-01-23, 21:03:52 przez crocens.)
  • Odpowiedz

Mechanik

  2012-01-23, 21:11:36
Nowy użytkownik
#12
Wielu producentów oferuje już wymienniki z dyszami na wejściu, które mają zapewnić równą dystrybucję czynnika między płytami.
  • Odpowiedz

crocens

  2012-01-23, 22:05:32
Top użytkownik
#13
tez prawda, chciałem przybliżyć zjawiska które zachodzą w normalnej płytówce a co za tym idzie udowodnić, że w przypadku płytówki nie ma znaczenia odległość zaworu od samego wymiennika. Chyba że producent zaleca inaczej...
.
  • Odpowiedz

AS

  2012-01-24, 10:16:47
Zaawansowany użytkownik
#14
Witam,
Jak widzę, temat niektórym nie daje spokoju nawet w nocy.
Pragnę zauważyć , że jedynym zaleceniem jest odległość WIĘKSZA 7 OD(L>7OD) , a nie dokładnie 7 OD. Sam w tunelach zamrażalniczyć posiadam odległości ok. 2 mb.
  • Odpowiedz

crocens

  2012-01-24, 16:54:34
Top użytkownik
#15
Kolego AS, czy możesz przytoczyć jakąś literaturę albo powiedzieć, skąd masz to zalecenie? Z intrukcji danfosa wynika, i co potwierdzam, że długość rury w pionie przed rozdzielaczem musi być większa od 7OD... gdyby chodziło o całą rurę byłoby to w inny sposób oznaczone (zgodnie z normami dotyczącymi wymiarowania rysunków techninych)

Nie spotkałem się jeszcze u żadnego producenta z ograniczeniem lub zaleceniem poza tym jednym które jest rzeczywiście sensowne.
.
  • Odpowiedz

AS

  2012-01-25, 16:20:47
Zaawansowany użytkownik
#16
Szanowny Kolego, zapewne tak jest.
  • Odpowiedz

wit

  2012-01-30, 08:37:30
Top użytkownik
#17
literatury nie przytoczę. ale -coś mgliście pamiętam jak mi kiedyś tłumaczyli -gdy nauki pobierałem...

tak jak ja to rozumiem:
zawór rozprężny daje niestabilny przepływ -zarówno jako ciągłe przymykanie -otwieranie i mikro pulsacje -jak i jako wtrysk dość cienkim strumieniem cieczy. Bezpośrednio za zaworem mamy w rurce do parownika pusto -w sensie gaz pod niskim ciśnieniem i ostry cienki strumyczek cieczy który tryska z dyszy zaworu -i obryzguje się po ściankach. Gdy coś takiego trafi na rozdzielacz umieszczony zaraz za zaworem rozprężnym -może się zdarzyć, że ten strumyczek będzie uparcie trafiał w w kilka konkretnych rureczek a w kilka innych będzie trafiać gazowy czynnik. no i sekcje parownika będą nierówno zasilane. Oczywiście nie jest to tak ostre, że ciecz trafi zawsze w konkretne rurki a gaz w inne konkretne -to po prostu tendencja, że w któreś rurki np minimalnie niżej położone trafi więcej cieczy a w któreś np. wyżej położone więcej gazu -bo rozdzielacz zazwyczaj nie jest dokładnie pionowo -ot dokładność montażowa.

jeśli rurka pomiędzy zaworem rozprężnym a rozdzielaczem jest dłuższa -i w tym sensie wystarcza około 7 średnic -w pionie -to czynnik ciekły na ściankach intensywnie odparowuje, krople rozbijają się na mniejsze kropelki -i na rozdzielacz trafia praktycznie jednolita "mgiełka" -równo dzieląc się na poszczególne rurki.

A zalecenie, że to przed rozdzielaczem ma być w pionie -dlatego, że jak by było w poziomie -to ciecz i kropelki opadały by na dól i gromadziły się przy dolnej ściance rurki a górą płynęłaby para. I rozdzielacz byłby nierównomiernie zasilany -nierówno dzieląc czynnik na sekcje parownika. W pionowej rurce następuje zmieszanie i ujednolicenie mgiełki ciecz-para -a w poziomej raczej rozdział zamiast ujednolicenia.

tak wiec mamy minimalną długość rurki i to pionowej.

a większe długości -niezależnie pion czy poziom -to rura pomiędzy zaworem rozprężnym a parownikiem przejmuje część zadań parownika -i też chłodzi. Jak jest w komorze -to może wilgotnieć itp. Jak poza komorą -to daje straty chłodu. W każdym przypadku długa rura tzr-parownik zwiększa opór przepływu dając straty ciśnienia parowania. W zerówkach to szczegół -w mroźniach może być kłopot. I zawsze taki dłuższy kawałek rury trzeba DOBRZE zaizolować.
  • Odpowiedz

  • Pokaż wersję do druku


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Serwis ma na celu zgromadzenie w jednym miejscu firm oraz organizacji z branży HVACR, działających na rynku zarówno polskim jak i poza granicami kraju. Naszą siłą są wyłącznie tematy związane z branżą HVACR oraz unikalna społeczność użytkowników.
NEWSLETTER
Informacje O nas Kontakt Regulamin Reklama Polityka prywatności
Kategorie Artykuły Aktualności Produkty
Działy Klimatyzacja Wentylacja Chłodnictwo Auto - klimatyzacja
Nasze Portale ogrzewnictwo.pl pasywny-budynek.pl
Copyright © 2005-2023 termoclima Sp. z o.o Wszystkie prawa zastrzeżone.
Tryb normalny
Tryb drzewa