witam, mam pytanko

posiada pokój w granicach 20 paru metrów i zastanawiam sie czy takie cos jak klimator przenosny (np coś w rodzaju Ravanson TJ 999) zdał by egzamin, czy znizył by troche temperature w pokoju - czy nie zawracac sobie takim urzadzeniem głowy

prosze o pomoc

pozdrawiam zysiu

Trochę

Efektywność schłodzenia powietrza w pomieszczeniu jest wnikiem prawidłowego doboru urządzenia chłodniczego, czyli mocy a nie typu jego rodzaju.
Jeśli nie ma jakichś specjalnych obciążeń termicznych na Pana pomieszczenie wystarczające będzie urządzenie o mocy chłodniczej 2,5 do 3,0kW. Przypominam jednak, iż klimatyzator tzw. przenośny jest bard zo łatwy w montażu (prawie jak lodówka) lecz jest znacznie głośniejszy od klimatyzatorów "split" (rozdzielnych) gdyż wentylatory i sprężarka są w jednej obudowie i całe urządzenie znajduje się w schładzanym pomieszczeniu.

Do Eksperta.Nie wiem czy to ważne ale klimator tak się ma do klimatyzatora jak rower do motocykla.
pozdrawiam

czyli klimatyzator o mocy 517 W nic nie jest w stanie schłodzić?
nawet 12 metrowego pokoju?

gdzie można sie dowiedzieć w jaki sposob oblicza sie moc chłodzącą do warunków pokojowych....

bo teraz mieszkam w hiszpani gdzie jest jednak troche cieplej.

Pozdrawiam

Szanowny d_oli
Znam dziesiątki typów klimatyzatorów(albo więcej) lecz nie spotkałem się z urządzeniem klimatyzacynym o mocy ok. 500W.
Moc, którą podajesz to najprawdopodobniej moc elektryczna silnika napędzającego sprężarkę układu chłodniczego. Wtedy moc chłodnicza urządzenia nie powinna być niższa niż 1,50 a nawet do 2,00 kW, a to wystarczy nawet w warunkach północnej i środkowej Hiszpanii na schłodzenie do 22C pomieszczenia o pow. 12 do 15 m2 bez przeciążania urządzenia.
Oczywiście podałem tutaj warunki średnie tzn. takie, przy których nie występują duże powierzchie okien o wystawie południowej czy też znacznej mocy wewnętrzne źródła ciepła.
Pozdrawiam

no wiec zastanawiam sie co to jest....
na pewno nie ma to sprezarki...
bylem dzisiaj w Corte ingles, zeby zobaczyc jak to dziala..
wiec nalewa sie do tego wody i nic więcej,..
z tyłu i przodu był przystawiony telmometr i z tylu bylo 24,5 stopnia a z przodu 19...
(z tylu powietrze bylo wciągane tylko)
Widziałem jeszcze inne użadzenia tego typu tylko nie miałem dowodu ze to zeczywiscie chłodzi..
To co widziałem było firmy Convair - własnie przegladam www.convair.net.au i http://www.convair-international.com/
model Magicool podobno potrafi ochłodzić powietrze o 10 stopni, zużywa 58W waży 13kg i moze zmiescic 13 litrów wody,
efekt orzeźwiający 405 W
odpowiedni na powierzchnie 10-12 m2.
na stronie mam troche inne dane więc:

Air Flow 688 m3/hr

Cooling Effect* 477 watts

Room Area 7 - 9 m2

Power Input 65 watts

Water Capacity 13 litres

Dimensions - shipping

760 (H) x 435 (W) x 315 (D) mm


- operating 760 (H) x 400 (W) x 300 (D) mm

Weight
- shipping
10 kg
- net
.5 kg
*Achievable with ambient 38˚C DB, 21˚C WB and room temperature of 27.4˚C.

więc nie wiem ile to jest warte...
może mi powiecie czy warto to kupić za ok 200euro czy lepszy wentylator?
na nic innego właścicielka mieszkania mi raczej nie pozwoli.

potrzebuję do działania suche powietrze z zewnątrz, nawadnia powietrze i wytwarza jony ujemne.

dobra dalej nie bede pisał bo i tak na pewno juz wieciie co to jest i ile jest warte.

dziękuje i pozdrawiam

Szanowny Panie
Widzę, że zabrał się Pan do rzeczy z dużym zaangażowaniem... i dobrze!
To cudo, o którym Pan pisze, a czego ja się domyślałem, to KLIMATOR To urządzonko nie powinno mieć prawa nosić w swojej nazwie zupełnie niczego, co w jakikolwiek sposób mogłoby kojarzyć się z pojęciem klimatyzacja czy klimatyzator.
Przy okazji muszę przyznać, iż w którejś odpowiedzi z pośpiechu żle przeczytałem słowo klimator i odpowiedziałem o klimatyzatorze, za co zostałem skarcony, zupełnie słusznie, przez awax'a.
W urządzeniu, nieszczęśliwie nazwanym klimator, wykorzystywane jest zjawisko termodynamiczne zmiany stanu skupienia. Drobiny wody tworrzące mgłę w wydmuchiwanym strumieniu ciepłego powietrza odparowują obniżając jego temperaturę. Jednak to co Pan zauważył, zasięg takiego strumienia jest bardzo mały ale jednocześnie powoduje znaczny wzrost wilgotności powietrza w pomieszczeniu. Myślę, że nie warto w tym miejscu analizować dynamiki strumienia dwufazowego i możliwości jego indukcji z powietrzem w pomieszczeniu.
Powiem krótko. Jeśli nie chce Pan mieć w pokoju grzyba i pleśni, a także w niedługiej perspektywie kłopotów ze stawami to niech się Pan lepiej pomęczy w gorącym powietrzu stosując "klimatyzację naturalną" czyli wietrzenie.
Oczywiście najlepszym wyjściem byłby zakup i montaż najmieszego z możliwych, firmowego klimatyzatora typu split (rozdzielny), tzw. przenośny lub okienny. Urządzenia tego typu są droższe lecz efekt jest wręcz nieporównywalny.
Jeśli podejmie Pan jakąś decyzję, służę pomocą.
Pozdrawiam

dziękuje za szybką odpowiedz

w hiszpani powietrze jest bardzo suche.. zeby nie mówić okropnie suche.
więc może to nie jest az taki zły pomysł, zakładając ze mieszkanie nie jest moją własnością (wiem ze brzmi to okropnie, ale to w koncu właścicielka nie chciała zeby zainstalował ani klimatyzatora ani wentylatora sufitowego).
bo rozumiem ze im bardziej suche powietrze, tym lepiej to użądzenie działa.

w każdym razie bardzo dziękuje za infromacje

klimatyzacja normalna odpada.. gdyż bardzo chałasuje, dużo energi pobiera, daje zarówno ciepło jak i zimno .... i jest DROGA...

sądze ze zostane albo przy tym klimatorze albo przy wentylatorze 100W

z ciekawości moge dodać ze dzisiaj widziałem klimator z opcją ogrzewania i możliwością włożenia dwuch wkładów lodowych (takie jak sie stosuje do przenoszenia rzeczy, w przenośnych chłodziarkach).