Znam gościa który twierdzi, że do układów klimatyzacji samochodowej lał olej silnikowy. Podobno nic się nie działo.

jeśli to były stare klimy kilkanaście lat temu... jeszcze na r12 to nawet uwierzę. Miało szansę.

w to że klima samochodowa na r134a poszła na samochodowym oleju -nie wierzę.

a takie "fikołki" -cóż analogia... można zjeść kanapki z szynką lub schabowego. ale jak się zje starą deskę -to też zazwyczaj się nie umrze -a niektórzy to nawet rozstroju żołądka nie dostaną i poczują się najedzeni... więc po co schabowy -stare deski lub szmaty są tańsze.... byle dobrze przeżuwać.

W chłodnictwie lepiej robić "według zasad sztuki" -i mieć spokojne sumienie i trwałe urządzenia --choć czasem i totalnie niechlujnie i z błędami zrobiony układ działa w miarę poprawnie... ino krócej żyje i prądu żre więcej -ale często do końca gwarancji wytrzyma...

Znam gościa który twierdzi, że do układów klimatyzacji samochodowej lał olej silnikowy. Podobno nic się nie działo.

DOBREEEEEEE

Jak wcześniej pisałem - taką > magię < robiłem TYLKO w chłodniach do mleka gdzie jest bardzo mała odległość parownika od agregatu i poziom praktycznie jest jeden a parownik jest zalewany w dużej części płynnym gazem podczas postoju. Więc problem powrotu oleju praktycznie nie istnieje.

Na pewno nigdy nie zrobiłbym takiego czegoś np. w komorze przy większych odległościach i różnicy poziomów.( nawet przy jak najlepszym syfonowaniu ).

Poza powrotem oleju ważne jest ,że poszczególne czynniki tworzą określone mieszaniny z olejem.Skład tych mieszanin ma poważny wpływ na ilość ciepła pobieranego (oddawanego) w trakcie przemiany fazowej.Innym słowem na wydajność chłodniczą urządzenia i jego sprawność.Producenci wydają ogromne pieniądze na badaia w tym kierunku i trochę śmieszne jest gdy my ,technicy pomijamy to tłumacząc,że najwyżej pobierze troszkę więcej prądu.
Jeżeli chcemy być traktowani poważnie to tak się zachowujmy.
Dobory urządzeń na oko i turbinki kowalskiego pasują jedynie do pani Alutki z popularnego serialu lub pani Minister sportu

Producenci wydają ogromne pieniądze na badaia w tym kierunku

Chyba trochę żyjesz na tym świecie a nie zauważyłeś ze PRODUCENCI wydają wielkie pieniądze na to aby zarobić jeszcze większe.

Jak jesteś juz taki > Swięty naukowo < to odpowiedz sobie na pytanie R 12 a R134a.

Domowe lodówki pracujące od ponad 30 lat po wypuszczeniu 100gr. gazu więcej szkodzą środowisku czy nowoczesne które to po 4 - 3 - a nawet 2 i mniej lat wypuszczają gaz ( jaksię okazuje też nie taki ekeologiczny ) i nikt jakoś ich nie goni. A oni wydają wielkie pieniądze na badanie jak zrobić tańszym kosztem większy bubel żeby więcej sprzętu sprzedawać.

To jest baaaardzo maleńki przykład.

Najlepiej nie robić nic,przeciez np w USA i tak wypuszczają R12.Niech inni dbają o środowisko.

Najlepiej nie robić nic,przeciez np w USA i tak wypuszczają R12.Niech inni dbają o środowisko.

Tu się osobiście z Tobą zgadzam
Skoro USA, Chiny, Indie, Afryka ma to w poważaniu... to za ile procent My odpowiadamy?
Czemu jako Europa mamy zbawiać świat? Chińczycy już nas doganiają, a szybko przegonią.. bogatsi od Stanów jesteśmy? Może właśnie przez takie decyzję jest kryzys... taka ideologia jest OK dla Niemców, może najpierw dogońmy w 50% ich gospodarkę, poziom życia etc. i wtedy dopiero zajmijmy się naprawianiem świata xD
To moja subiektywna ocena, R22 mam gdzie kupić, ale nie używam... nie ze względu na środowisko, a konsekwencje prawne

Najlepiej nie robić nic,przeciez np w USA i tak wypuszczają R12.Niech inni dbają o środowisko.

Ja też nie jestem przeciw ochronie środowiska. Tez zamiast 22 używam 404.
Napisałem to w kontekście Twojej wypowiedzi > wielka kasa na badania<.

Popatrz tylko wielkie zakłady trują aż miło zarówno w Polsce jak i na świecie i cisza jak w kościele po śmierci organisty a jak szary obywatel rzuci do śmietnika kawałek plastiku albo jakieś płytki elektronicznej to zaraz wielkie kary za zanieczyszczanie środowiska.

A tak na marginesie to czy ktoś sprawdził ale tak uczciwie jak trują producenci tych > ekologicznych produktów.

To naturalne,że nie da się wyeliminować wszystkich nieprawidłowości w jednej chwili.Lobby producentów jest zbyt silne.Jednak trzeba coś próbować i nawet niewielkie rezultaty sa ważne.

To naturalne,że nie da się wyeliminować wszystkich nieprawidłowości w jednej chwili.Lobby producentów jest zbyt silne.Jednak trzeba coś próbować i nawet niewielkie rezultaty sa ważne.

No i w tym przypadku całkowicie się z Tobą zgadzam.

Tyle tylko że ja zapytałem czy ktoś miał doświadczenie z R 600 na estrolu a Ty rozwinąłeś temat do granic możliwości. Mnie chodziło raczej o sprawę mechaniczną bo z ekologią to taka kombinacja niema nic wspólnego. R 600 czy na mineralnym czy na estrowym na środowisko ma wpływ taki sam.

No i się wyjaśniło... jeśli układ jest na krótkim obiegu, są wyraźne spadki to możesz zalać HIPOLEM.

Awax Ty Facet jesteś lepszy jak najlepszy detktyw ale tylko w krytykowaniu innych,dlaczego nie udzielasz cennych porad aby pomóc,w końcu chyba po to jest to forum.

Awax Ty Facet jesteś lepszy jak najlepszy detktyw ale tylko w krytykowaniu innych,dlaczego nie udzielasz cennych porad aby pomóc,w końcu chyba po to jest to forum.

Benek,krytyka również jest potrzebna.
Co do porad to nigdy ich nie odmawiam jeżeli są skierowane do któregoś z Kolegów z branży.W miarę możliwości zawsze pomagam,na priv,telefonicznie lub na subforum dla członków KCICHIK.Nie wymagaj ode mnie abym doradzał w szczegółach osobom przypadkowym lub użytkownikom bawiącym się w "zrób to sam".
Jestem zdania,że jest to szkodliwe dla branży.
Moja krytyka jest natomiast kierowana do osób,które poza oczekiwaniem na porady nie robią nic żeby się czegokolwiek nauczyć.
Jeżeli pracujesz w branży to w każdej chwili możesz zadzwonić i jeżeli nie ja to znajdziemy wśród członków Centrum kogoś kto będzie w stanie pomóc w większości problemów.Nawet nie wymagamy zapisania się do Stowarzyszenia.
Pozdrawiam

Powiem krótko.Każdy czynnik może pracować z olejem nie mineralnym

Powiem krótko.Każdy czynnik może pracować z olejem nie mineralnym

Elektromechanik nie zadawaj tendencyjnych pytań.Zajmij się tym na czym się znasz.Nie zadawaj tendencyjnych pytań.Rycerz by to wiedział.