Witam wszystkich, jak w temacie, uszkodzony zawór, klimatyzator York 6,5 kW, myślę zrobić tak a chodzi mi wyłącznie o chłodzenie: pominąć zawór, zlutować na chłodzenie, czyli od sprężarki do skraplacza i od ssącej do sprężarki. Tylko mam wątpliwości co do jednej rzeczy, zawór wprowadza pewnego rodzaju ograniczenie przepływu cieczy, czy to nie wprowadzi diametralnie zmian w pracy. Moje pytanie do was fachowców, czy ktoś to już robił, czy to ma sens, czy szukać zaworu i wlutować?

Dobrze byłoby sprawdzić czy zawór nie bierze udziału w odszranianiu lub osuszaniu ,oraz czy nie spowoduje to błędu?
Chyba prościej wymienić.

jakie ograniczenie , spokojnie mozesz ten zawor wylutowac jesli chcesz tylko chlodzenie

dzieki za odpowiedź, chodzi mi tylko i wyłącznie o chłodzenie, jeśli mowa o odszranianiu to takowego chyba nie ma bo klimatyzator pracuje w temp nasycenia dodatniej czy się mylę??

przyznam,że nie wiem jak jest w tym Yorku

odszranianie jednostki zewnetrznej tylko w wypadku uzywania do grzania ,

Czyli jeżeli elektronika nie będzie "krzyczeć "to można usunąć zawór,chociaż może lepiej jednak wymienić.
Tak na marginesie co padło w tym zaworku?

Skoro potrzebujesz tylko funkcji chłodzenia to z powodzeniem możesz w instalacji chłodniczej zrobić skrót.

Czyli jeżeli elektronika nie będzie "krzyczeć "to można usunąć zawór,chociaż może lepiej jednak wymienić.
Tak na marginesie co padło w tym zaworku?

Całkowita blokada,sprężarka pracuje a zawór cały gorący, nie puszcza ,ktoś go lutował wcześniej, próbowałem pukać stukać nic nie pomogło, odpiąłem cewkę, elektronika nie reaguje, czyli podjęta decyzja o skrócie