crocens napisał/a:
nie jestem specjalistą od samochodów, dlatego nie powiem ile oleju, też bym wlał tyle ile zleję ze sprężarki.

a sprawdzenie przegrzania czynnika to każdy dobry serwis będzie wiedział o co chodzi, ale dla ciebie należy zmierzyć temperaturę rurki za parwonikiem (tej grubszej) i odjąć od niej temperaturę odczytaną z manometru niskiego ciśnienia.

Jeżeli będzie to w okolicach 6-10*C to znaczy, że jest OK

Czy przegrzanie i przechłodzenie sprawdzasz urządzeniem diagnostycznym (patrz załącznik) czy też w inny sposób?

OK. W takim układzie polecam stronę www.wega.net.pl , a po złożeniu w zcałość układu osobiście polecam wykonać próżnię zgodnie z zaleceniem czasowym ze stony wega, po czym "podać" do ukłądu UV z azotem. Jeżeli wszystko ędzie OK to tylko napełnić układ czynnikiem. Nie wiem czy w instrukcjido sprężarki zawarta została informacja o czasie jej pracy po pierwszym napełnieniu układu ale polecam 45 minut.

Podanie azotu i barwnika nic nie wykaże, bo niby jak Ci się barwnik rozprowadzi?

Ale barwnik z olejem się rozprowadza!

a czemu trzeba niby zwrócić uwagę na zawory regulujące?
Producenci testują jena 35barów na HP i prawie 20barów na LP...
Nie mają prawa się uszkodzić, no chyba, że są "ryżowe".

Ad1. W samochodach to raczej max 15 bar. Wg moich informacji. A szczególną uwagę należy zwrócić przy sprężarkach z zaworami sterującymi.

Do AutoSpa.

Nie mam tych wszystkich mądrych analizatorów, używam do tego mózgu

A tak na poważnie to mam manometry i termometry, liczenie nie jest zbyt skomplikowane
Przegrznie w tej tabelce od 2 - 15 to sprawa dyskusyjna, ja bym powiedział, że od 5 - 12

Najlepszą metodą sprawdzenia szczelności jest znajomość słabych punktów w poszczególnych modelach, pomaga uv, napełnienie układu klimatyzacji czystym azotem wieńczy sukces.

Jakiś laik pocił się nad tą tabelką?

,,tabelki" w branży KLIMATYZACJA SAMOCHODOWA tworzy teoretyk niepraktykujący... żaden z niego pożytek

Wniosek nasuwa się taki.Punkt nabijania autoklimatyzacji kupując maszynę zadaje więcej pytań niż ilości uzdrowionych układów chłodniczych?

Panowie, z całym szacunkiem, ale każde nasze działanie to działanie wg pewnego schematu czy tabelki. Każdy z nas logicznie myśli a co za tym idzie postepuje wg pewnego schematu, algorytmu.

Ta tabelka nie jest zła, jeżeli wszyscy "nabijacze" by wg niej postepowali to awarii było by o 80% mniej.
A co z tymi 20%? No cóż, to jest zarezerwowane dla najlepszych którzy "czują" temat...

Nie wiem jak się to nazywa po polsku, ale w anglii mówią na takie tabelki i reguły "Rule of thumb" i w standardowych układach znajomośc takich zasad całkowicie wystarcza. Standardowe układy to 80% chłodnictwa. W samochodówce pewnie prawie 100% to ukłdy standardowe i taka tabelka wystarczy gdy się ją rozumie.

Możecie mnie zlinczować ale odpowiedzcie sobie szczerze, ile mieliście przypadków z klimą samochodową których nie dałoby się naprawić wg. tej tabelki?
5%? 10%?

Sam naprawiam czasami samochodówki i korzystam z takiej tabelki, tyle że mam ją w głowie i powstała na bazie moich doswiadczeń. Jednak jak coś jest poza moim zasięgiem to wysyłam do specjalisty i tyle. Nie wiem jaką wiedzę ma AutoSpa, pewnie też nie kompletną, bo wprawdzi olej rozporowadza kontrast, to czynnik chłodniczy rozprowadza olej, także kontrast+azot nie mogą zdać rezultatu, jednak jak działa uczciwie to pewnie ma dobry zarobek bo zadał sobie trud by znaleść odpowiednie materiały potrzebne do naprawiania klimy.

Pozdrawiam, Marcin

A co do teoretyków, to gdyby nie oni nie było by praktyków bo zawsze jajpierw powstaje teoria...

Projektuję dużo układów które przy starcie nie pracują albo pracują źle, bo "praktycy" uznali, że można zrobić inaczej. Po doprowadzeniu do stanu projektowego wszystko zadziałało.

Z całym szacunkiem mg, nie ma praktyki bez teorii, a teoria bez pratyki też prowadzi do błedów.

Swituję to tak:

"Teoria bez praktyki jest jakoby pusta, praktyka bez teorii jest jakoby ślepa"

I to zdanie najlepiej oddaje relację pomiędzy praktyką a teorią

Panowie, z całym szacunkiem, ale każde nasze działanie to działanie wg pewnego schematu czy tabelki. Każdy z nas logicznie myśli a co za tym idzie postepuje wg pewnego schematu, algorytmu.

Ta tabelka nie jest zła, jeżeli wszyscy "nabijacze" by wg niej postepowali to awarii było by o 80% mniej.
A co z tymi 20%? No cóż, to jest zarezerwowane dla najlepszych którzy "czują" temat...

Nie wiem jak się to nazywa po polsku, ale w anglii mówią na takie tabelki i reguły "Rule of thumb" i w standardowych układach znajomośc takich zasad całkowicie wystarcza. Standardowe układy to 80% chłodnictwa. W samochodówce pewnie prawie 100% to ukłdy standardowe i taka tabelka wystarczy gdy się ją rozumie.

Możecie mnie zlinczować ale odpowiedzcie sobie szczerze, ile mieliście przypadków z klimą samochodową których nie dałoby się naprawić wg. tej tabelki?
5%? 10%?

Sam naprawiam czasami samochodówki i korzystam z takiej tabelki, tyle że mam ją w głowie i powstała na bazie moich doswiadczeń. Jednak jak coś jest poza moim zasięgiem to wysyłam do specjalisty i tyle. Nie wiem jaką wiedzę ma AutoSpa, pewnie też nie kompletną, bo wprawdzi olej rozporowadza kontrast, to czynnik chłodniczy rozprowadza olej, także kontrast+azot nie mogą zdać rezultatu, jednak jak działa uczciwie to pewnie ma dobry zarobek bo zadał sobie trud by znaleść odpowiednie materiały potrzebne do naprawiania klimy.

Pozdrawiam, Marcin

Pozdrawiam również.

Nie mam ochoty podejmować polemiki na forum, ale przy pomocy azotu, UV i oleju w którym UV jest rozpuszczone mam 100% skuteczności w ustalaniu miejsca nieszczelności układu. Zarejestrowałem się na forum tylko dlatego, że warto czasmai wymienić się z mądrym wedzą praktyczną, lub doradzić komuś, kto ma samozaparcie i sam prubuje swoich sił. Ilość postów na forum nie jest miarą wiedzy, a praktyka musi być poparta teorią, więc na poziomie zdobywania wiedzy teoretycznej każda tabelka jest pomocna, tym bardziej takich firma jak Valeo. Ponadto widzę, że z tematu, który został wywołany została "przepychanka" pomidzy zarejestrowanymi użytkownikami.
Osobiście nie nabijam klimatyzaci, a wykonuję diagnostykę układu, a następnie w zależności od wyniku diagnostyki podejmuję dlasze czynności. Czasami kończy się na diagnostyce - bo układ nie wymagadalszej ingerencji.
Pozdrawiam.

Witam, dzięki za wyczerpanie tematu

mam jeszcze jedno pytanie. Jak sprawdzić ile oleju mam w układzie klimatyzacji? Z tego co pamiętam, niestety poprzedni klimiarz za pierwszym razem gdy puściły mi węże, zapodał mi na pewno 700g czynnika i (chyba) 220ml oleju. jednakże już podczas napełniania węże się rozszczelniły. udało sie odzyskać chyba ze 170 jednostek, jeśli dobrze pamietam - niestety nie zachowały mi się wydruki.

Za drugim napełnieniem nie wymienił mi zaworów napełniających i było słychać cichy syk. Zostało ponownie opróżnione. lecz nie pamiętam ile odzyskano. na pewno 700g czynnika i 220 jednostek oleju.

za trzecim po zmianie taka sama ilosć. Zaczęła chodzić. No i jak dla mnie powietrze z kratek odczuwalnie było bardzo zimne.

i tu kieruję pytanie - jak sprawdzić ilosć oleju, ewentualnie czy oprócz płukania układu da radę sprawdzić to inaczej? ilość w układzie to 295ml.


a może... po prostu go przedmuchać azotem? naprawdę nie wiem, płukanie w zasadzie jest dosyć drogie. mam rozebraną sprężarkę na części i zatarta nie jest. i póki co spręzarka jest wyjęta z auta, więc mam na myśli zaślepić jeden z węży klimy i podłączyć pod jeden z portów wąż z azotem i przedmuchać.

dodam tylko że po odkręceniu sprężarki w zasadzie olej się nie wylał z węży.