Witam.
Mam taki problem w moim aucie.
Jak jadę na włączonej klimie i puszczę gaz to falują mi obroty silnika i wtedy lekko szarpie.Czyli że jadę np 100km/h puszczam gaz i wtedy obroty zaczynają spadać z 2200 na około 800 by za chwilę podskoczyć do około 2000 i spaść znowu na 800 i podskakują na 1500 i znowu na 800 potem na 1200 aż się wyrówna i przestanie tak bujać.Robi tak z 5 -6 razy.czasem pomaga jak mu naduszę lekko na gaz i podniosę obroty.Klimę mam manualną.Chyba wcześniej tego nie było,w każdym bądź razie nie zauważyłem.Autko mam w LPG ale to samo robi na beni.Co to może być za przyczyna?
Proszę o jakąś informację i z góry dziękuję.
Pozdrawiam

to jedynie ma taki związek z klimatyzacja ze sprężarka daje obciążenie ...

Czyżby coś z elektroniką autka?
Po przejechaniu kilku kilometrów zaczyna być słychać lekkie syczenie w kratce nawiewu a wczoraj jak jeździłem po mieście to coś popsykuje (najpierw takie lekikie ssssssssssssss po chwili na momencik milknie to sssssssssss i robi wyraźne takie wsysanie wsssssssyt by po chwili słychać było ciche ssssssssi robi tak cyklicznie co np 30 sekund.Miałem też wrażenie że jadąc po mieście z cyklicznym popsykiwaniem z nawiewu raz leciało chłodne a raz mniej chłodne powietrze.

Chciałbym jeszcze dodać krótki filmik pokazujący jak zachowują się u mnie obroty silnika po włączeniu klimy.Filmik przedstawia autko na postoju na parkingu na biegu jałowym.Starałem się ustawić pedałem gazu obroty na poziomie trochę ponad tysiąc obr/min tak 1400 i jak widać autko nie może ich ustabilizować widać to dobrze od polowy filmiku obroty spadają poniżej tysiąca po czym dochodzą do 1400 i nagle idą gwałtownie do góry po czym spadają a ja nogą pedał gazu trzymam cały czas w tym samym punkcie.Równocześnie spadaniu towarzyszy opisywane wcześniej to dziwne wssssssssyt które słychać w filmiku i po którym zaraz obroty sie podnoszą najpierw powoli do 1400 a potem do 2000 a na czas robienia wssssssssyt spadaja do poniżej 1000.Przyłożyłem telefon do kratki nawiewu (trochę po połowie filmu) słychać ten dźwięk wyraźniej.Również pulsuje wydajność chłodzenia-jest raz mocniej a raz słabiej także związane ściśle z tym wssssyt bo jak tak zrobi to poleci chłodniejsze powietrze. Jak wyłączę klimę wszystko wraca do normy.
Czy może ktoś mi podpowiedzieć co to sie robi i jak z tym zawalczyć?
link do pliku http://www.wrzuta.pl/film/5iFpVp80Ew/zaf...06-08_1654
Pozdrawiam

moze kolego podjedz do kogos od klimy niech ci sprawdzi ilosc czynnika w ukladzie i wyrowna ....

Witam
Mam podobny problem w mondeo mk2 2.0 kombi z manualną klimą, na wolnych obrotach skacze, wcześniej tak nie było, na wyższych obrotach w czasie jazdy klima działa OK.
Myślicie ze to wina czynnika? Bo normalnym jest ze jak startuje sprężarka to i robi się większe obciążenie i silnik automatycznie najpierw spada na obrotach a później podnosi.
Najgorsze jest to ze klima nie działa wtedy wcale, nie chłodzi.

Zajmuję się klimą ale stacjonarną, na samochodowej sie za bardzo nie znam, ale chętnie bym pomajstrował.
CO byście jeszcze proponowali aby sprawdzić?

Witam
Mam podobny problem w mondeo mk2 2.0 kombi z manualną klimą, na wolnych obrotach skacze, wcześniej tak nie było, na wyższych obrotach w czasie jazdy klima działa OK.
Myślicie ze to wina czynnika? Bo normalnym jest ze jak startuje sprężarka to i robi się większe obciążenie i silnik automatycznie najpierw spada na obrotach a później podnosi.
Najgorsze jest to ze klima nie działa wtedy wcale, nie chłodzi.

Zajmuję się klimą ale stacjonarną, na samochodowej sie za bardzo nie znam, ale chętnie bym pomajstrował.
CO byście jeszcze proponowali aby sprawdzić?

sprawdź czy sprzęgło sprężarki łapie. W fordach czasami się zużywa, przerwa między kołem pasowym a tarczą wałka sprężarki jest za duża i pole magnetyczne wytwarzane przez cewkę nie jest w stanie przyciągnąć tarczy. Stąd może się brać falowanie - komputer uruchamia klimę i spodziewając się zwiększonego obciążenia jednocześnie zwiększa obroty silnika. Jednak obciążenia nie ma, dlatego obroty rosną.

No właśnie tak mi się zdaje że coś nie zasprzegla u mnie i tak jak napisał Roberts te obroty fiksują zależnie od obciążenia.Czy w oplu zafira 1,8 XE rok 2001 to sprzęgło działa też elektromagnetycznie?
Czy znacie kogoś w Wielkopolsce godnego uwagi (Ostrów wlkp,Kalisz,Jarocin,Pleszew) co by dobrze zajrzał do tego sprzęgła?
Czy ewentualna naprawa tego sprzęgła wiąże się z wypuszczaniem czynnika z układu?

dv24 co do czynnika to raczej obstawiam że jest bo jednak w czasie jazdy chłodzi a wymieniałem 2 mce temu chłodnicę i napełniałem układ+nowy osuszacz.Choć zawsze może coś zwiać.

No i słusznie, już na forum forda coś wyczytałem na temat tego sprzęgiełka, postaram się to sprawdzić chociaż czasu coraz mniej a roboty coraz więcej.

RobertS: Dzięki serdeczne za wsparcie i pomoc.

Kolego slawinek: jak byś coś juz działa w temacie i problem się rozwiązał to chętnie bym sie dowiedział co i jak, u mnie z czasem cięzko a Mundka reperuję sobie sam, wiec pewnie jazda z klimą w mieście odpadnie, jedynie trasa.

Szczeline pomiędzy tarczą a kołem mozna zmniejszyc popzrez wyjęcie podkładke dystansowych, które to zamontowane sa pomiędzy tymi elementami. Przeważnie jest ich kilka tzn 2-3... Jednak jeżeli szczelina jest za duża wypadałoby przetoczyć lub pzreszlifowac powierzchnie cierne tarczy i koła. Ponadto trzeba zobaczyć łożysko koła pasowego czy przypadkiem nie uległo przegrzaniu

Ja mialem problemy z wolnymi obrotami na LPG. Znaczna poprawa nastapila po skroceniu wezykow od wtryskiwaczy LPG do kolektora silnika z ok. 35cm do 15cm.

Cześć.
Chyba zlokalizowałem usterkę.Dzisiaj się to okaże zapewne.
Wczoraj popatrzyłem pod maskę i od złapałem za korek ,który jest nakręcony na zaworek z lewej strony chłodnicy klimy.Lekko go obróciłem w prawwo i zasyczał uciekający gaz.Wykręciłem gada i patrzę do jego wnętrza i na moje oko to powinien być w nim jakiś dystans bo jak by go porządnie przykręcić to wciśnie zawór i gaz wyleci.Nie mam gdzie porównać korków ale albo musi mieć dystans albo w chłodnicy zamienniku jest inaczej.Sądzę że człowiek który nabijał klimę albo nie zauważył albo zlał temat.Korek był luźno przykręcony i może się dokręcał i wypuszczał powoli gaz z układu.Stąd jak napisał dev24v należy sprawdzić teraz ilość czynnika i tak też zrobię.

Napiszcie mi jak zachowuje się układ gdy brakuje czynnika ale nie jest dokońca pusto.czy sprężarka będzie się załączać i wyłączać wtedy co chwila?
Załączam fotki tego korka:
http://www.wrzuta.pl/obraz/vOlC00F2Fz/korek1
http://www.wrzuta.pl/obraz/i2FWNJ9Glp/korek2

[radekklimat]

korek nie wcisnie ci wentylka w zaworze serwisowym
sprawdz czy tarcza sprzegła na wylaczonym silniku sie lekko obraca
kazda klima w samochodzie połaczona jest z centralnym komputerem wiec podjedz na diagnostyke moze jakies błedy sa w kompie od silnika albo w klimie

napisz co i jak po pomiarach

byłem dzisiaj z tym u mechanika i jest tak:korek wciska wentyl bo chłodnica zamiennik jest jakaś tam no name.
Podłączył manometry i sprawdził jak zachowuje się układ ciśnieniowo.
Z tego co zrozumiałem z jego opinii to ciśnienie było za wysokie jak dodał czynnika i musiał odjąć.Na koniec stwierdził że chłodnica dziwnie sie zachowuje tak jakby miała skrócony obieg.Od polowy w dół jest zimna a od połowy w górę jest ciepła.Czynnik w węży powrotnym jest gorący nie schłodzony więc obstawił chłodnicę.Powiedział też że na tak działającym układzie lepiej nie jeździć bo można uszkodzić sprężarkę.
hmmm ???

Cześć.
Pojechałem do innego mechanika w innym mieście z powyższym problemem.Podłączył manometry i patrzył przez 1 minut.Potem powiedział,że klima ma ciśnienia wzorowe.A że nie leciało zimne to troszkę był zdziwiony bo wszystko działało a zimnego nie było.
Pokazałem mu filmik o ten dźwięk wtedy od razu powiedział,że to klapki od klimy jakieś.
Napiszcie mi co to są te klapki i co one robią.Być może zna ktoś umiejscowienie ich w zafirze bo mechanik stwierdził,że są pod konsolą a tam sie dostać to szok wielki i obłęd i że tym to sie nie zajmują.
Potem to sobie pojechałem do domciu i włączyłem klimę i pokręciłem klika razy w lewo i prawo pokrętłem regulującym ciepłe /zimne i zaczęło chłodzić.Jechałem na włączonej klimie 40 minut i działało bez problemów.Może się coś odblokowało a może coś z linkami? Narazie działa to nic nie ruszam ale coś w tym miejscu chyba musi być.Co o tym sądzicie?
Aha mam termometr w nawiewie pod siedzeniem i pokazła on tam 11 stC to chyba chłodzi ok?
Pozdrawiam Sławek

Witam.
postanowiłem opisać jak został mój problem rozwiązany.
Zjawisko dziwnego zachowania mojego auta i układu klimatyzacji wzięło się stąd ,że zamontowany został skraplacz zamiennik-ciul wie jakiej produkcji - chyba CHRL.

Ponieważ dobrze ponad miesiąc temu ten zamiennik (już drugi) także zrobił się nieszczelny postanowiłem zareklamować go u sprzedawcy.Tym razem jednak zarządałem nowego markowego takiego samego skraplacza jaki miałem przed awarią.Otrzymałem skraplacz firmy Behr-Hella (to jest sprzedawane zespolone czyli skraplacz+czujnik ciśnienia+osuszacz).Zleciłem montaż zespołu+nabicie czynnikiem i co?problemy same ustąpiły.Teraz nic nie faluje jest zimełko,sprężarka nie wyje i wszystko gites.Tak więc chińskim goowienkom mówimy NIE! pozdr i można zamknąc posta