Mobilny system odgazowania próżniowego . Potrzebowali byśmy takie urządzenie do wody lodowej do klimakonwektorów. Bardzo bym prosił o przesłanie jakiegoś rozwiązania i kosztów wiążących się z tym przedsięwzięciem.

A po co ci to?
Wg. mnie kupę kasy (kilkanaście kzł) wyrzucone w błoto.

Panie Jack, proszę wypowiadać się w tematach o których ma Pan pojęcie, z postów wychodzi na to, że największe ma Pan w elektrotechnice...

Wg ostatnich badań (sam byłem obecny przy takich doświadczeniach). do powstania zjawiska kawitacji nie wystarcza spadek ciśnienia cieczy poniżej ciśnienia pary nasyconej w danej temperaturze. Mało tego, jest on nawet nie wymagany. Potrzebne jest tak zwane lokalne zerwanie cieczy. Ciśnienie rozrywające jest uzależnione m.in. od obecnosci nierozpuszczonych w cieczy gazów. Zaraz pewnie się pan oburzy, że próżniowy odgazowywacz usuwa przecież właśnie gazy rozpuszczone w cieczy które nie mają wpływu na powstawaniu kawitacji. Zgadzam się. Niestety rozpuszczony gaz bardzo latwo przechodzi w stan gazu nierozpuszczonego, m.in poprzez dwa zjawiska: 1. zmiana temperatury cieczy, od której zalezy rozpuszczalność gazów w cieczy i 2. naturalna tendencja do "odkładania" się rozpuszczonego gazu w mikroporach materiałów takich jak rurociągi czy elementach tłocznych pomp. W rurociągach powoduje dużo szybszą korozję, w pompach tak jak wcześniej napisałem, przprzez zmniejszenie dopuszczalnego ciśnienia rozrywającego, zjawisko kawitacji. Także istnieje bezpośredni wpływ obecności gazów nierozpuszczonych, a wpływ pośredni gazów rozpuszczonych na zjawisko kawitacji.

Polecam znaleść w literaturze informacje na temat badań kawitacji w zwężce Venturiego przy udziale wody czystej chemicznie (gdzie nawet duży spadek ciśnienia poniżej nićnienia nasycenia pary nasyconej nie powoduje kawitacji z powodu dużej wytrzymałości na ciśnienei rozrywające ciecz) i przy udziale wody wodociągowej z obecnym powietrzem w różnych postaciach.

Pozdrawiam

Panie Jack, proszę wypowiadać się w tematach o których ma Pan pojęcie,

A skąd wiesz o czym mam pojęcie lub nie???
W sprawie kawitacji a właściwie nachalnego marketingu podpieranego badaniami.
Obserwuję tendencję do namawiania projektantów (tak sądzę, bo pojawiają się w projektach) do umieszczania "odgazowywaczy" w instalacjach wody lodowej.
Kosztują sporo. Efekt ich działania jest trudny do zweryfikowania, bo musi upłynąć spory czas i trzeba by prowadzić kolejne badania potwierdzające lub zaprzeczające sensowi ich stosowania.
Zaczyna to przypominać pośrednie wymuszenie stosowania silników BLDC przez Unię, które choć faktycznie oszczędzają prąd, to koszty ich zakupu oraz awaryjność niweczą ekonomiczny sens ich stosowania. Mało tego koszty w dłuższym okresie są dużo wyższe niż dla "zwykłych" silników. Zarabiają tylko producenci i serwisanci a zwykli użytkownicy tracą.
Podobnie, al w bardziej zawoalowany sposób ma się sprawa z tymi cudownymi "odgazowywaczami". Niby ograniczają kawitację, ale czy bez nich koszty (inwestycyjne i eksploatacyjne) będą mniejsze??? Jestem przekonany że będą WIĘKSZE podobnie jak przy silnikach BLDC.
Wg. mnie ważniejszy jest dobry projekt i wykonanie zgodnie ze sztuką instalacji wodnej oraz mądra automatyka a nie montowanie cudownych urządzeń. Niestety o projekt i wykonanie zgodnie ze sztuką jest coraz trudniej w dobie kryterium najniżej ceny. Niestety nacisk marketingowców, nie chcę podejrzewać o łapówki, na projektantów (aby byli tańsi bierze się coraz gorszych) powoduje montowanie tych niepotrzebnych wg. mnie urządzeń kosztem innych istotnych elementów. Dostajemy kwiatek do kozucha przypięty do taniej jesionki, bo kwiatek kosztował tyle, że na porządny kożuch brakło kasy.

Aby unikać naciągaczy wystarczy dobry projekt.Za chwilę usłyszymy o kontrdogazywaczach.Jeśli układ jest zrobiony w sposób prawidłowy to nie potrzeba żadnego takiego systemu panie Linde.Wystarczą zwykłe odpowietrzniki.
Za sprawą Unijnych dyrektyw nasz kraj ma coraz mniejsze COP.Panie linde podaj przykład zastosowania takiego układu odnosząc się do oszczędności energetycznych i poprawy COP mając na uwadze obliczenia związane z mocą czynną -bierną i pozorną do której w komponujemy pana system .

A skąd wiesz...

Witam.
Prosze Pana, nie przypominam sobie, byśmy przeszli na Ty...
Jack63: Panie Jakubie..., ocenę czy takie urządzenie jest potrzebne czy nie pozostawiam czytelnikom, ja przedstawiłem zjawiska które zachodzą, które widziałem i nie potrzebuję więcej dowodów. Inną sprawą jest, czy do małego układu z klimakonwektorami jest to inwestycja opłacalna. Osobiście nie montowałem takiego urządzenia, widziałem jest natomiast na paru obiektach. Wnioski zostawię dla siebie, nie widzę powodu by się z Panem nimi dzielić.
Marketing istnieje od zarania dziejów, sam Pan (jak i ja) go uzywa w celu przekonania czytelnika do swoich racji. Rozumiem, że najlepiej stanąc w miejscu i nie rozwijac nowych technologii bo sa drogie a przecież stare działają dobrze i sa sprawdzone... na szczęście w czasach pomp ręcznych ktoś miał inne zdanie niż Pan. I pomimo tego, iz do pompy elektrycznej trzeba podać zasilanie, rozciągnąć kable, zabezpieczyć je... a po co, przecież można zastosowac pompę ręczną, oszczędność dla środowiska, nie zużywa w ogóle prądu... a i ktoś musi nia kręcić, więc i bezrobocie spada...
Oczywiście powyższe traktuje pół żartem pół serio, postęp techniki jest nie unikniony i potrzebny, nawet jeżeli niektóre dzici tego postepu nie są najlepsze, wręcz gorsze od swoich rodziców.

Panie Klimatolog: Mniej więcej tak samo jak powyżej, dodam, iz nigdzie nie napisałem, że odgazowywacz próżniowy zwiększa czy zmniejsza COP, tylko dodatkowo chroni instalację przed korozją i kawitacją, tylko tyle.

Do obydwu Panów: W związku z tym, iż nie przedstawiliście żadnych rzeczowych argumentów ("marketing" i "unia" nie sa dla mnie rzeczowymi argumentami) kończę tą którką dyskusję, a opinię na temat tego urządzenia zostawiam pozostałym użytkownikom, na pewno wybiorą argumentację która bardziej trafia w ich indywidualne gusta.
Z wyrazami szacunku,
Piotr S.

Jak czytam:nie przypominam sobie żebyśmy przeszli na TY to utwierdzam sie ze Polska i Polacy to popaprany kraj!!!
Pozatym dyskusja ciekawa i na poziomie!
Pozdrawiam!
Robert

Kiedyś ludzie sobie pomagali,wspierali się i poza jakimś procencie ORMOWCÓW i partyjnych donosicieli byli solidarni!
Teraz jeden na drugiego patrzy wilkiem,zazdrość szczęścia i sukcesu drugiemu jest wyczuwalna na każdym kroku,życzliwosć to żadki i dla nie których nie zrozumiałe zachowanie itd
Kolega wczoraj do mnie zajechał pracował 3 tyg. na budowie w Belgii dużego szpitala i opowiada jak względem siebie zachowują się pracujący tam w dużej mierze Polacy - żal było słuchać!

o.k wiem nie na temat ale tak mnie coś wzieło!
Pozdrawiam!
i Przepraszam jak kogoś uraziłem!
Robert

Prosze Pana, nie przypominam sobie, byśmy przeszli na Ty...

Na wszystkich znanych mi forach technicznych dyskutanci są na ty. To przyjęty zwyczaj. Jak chcesz być PANEM to poszukaj sobie innego forum, na którym będziesz ściemniał.

Do obydwu Panów: W związku z tym, iż nie przedstawiliście żadnych rzeczowych argumentów ("marketing" i "unia" nie sa dla mnie rzeczowymi argumentami) kończę tą którką dyskusję, a opinię na temat tego urządzenia zostawiam pozostałym użytkownikom, na pewno wybiorą argumentację która bardziej trafia w ich indywidualne gusta.

A jakież to argumenty ZA przedstawiłeś Ty poza marketingowym bełkotem???
Ile kasy ci zapłacili za zatruwanie forum reklamą???

Lordzie Linde.reklamujesz zabawkę na tym forum. A po chwili stwierdzasz że nie podzielę się z dziećmi jak ją użytkować i jak się nią pobawić bo dzieci ją olały.Odnośnie zwracania się do siebie to jestem zdania aby nie utrudniać i już tak skomplikowanego naszego języka.Oczywiście można do przełożonego odnosić się na per pan.Panie majster Mieciu uważaj pan bo cegła panu leci na głowę.No i spadła.A pan mieciu stał się ofiarą kultuarnego zachowania.A raczej czasem zbyt powolnej reakcji spowodowanej kulturą.Pisząc proszę pana na każdym z forum Generujemy energię Linde.I gdzie jak gdzie w twojej firmie na tym się znają.A temat powinien się znajdować w tej zakładce?

Lordzie Linde.reklamujesz ...

Ja bym powiedział Magnificencjo ...

Padła bateryjka?Kolego z linde?

Panowie, to jak się do kogoś zwracamy wynika z wychowania (nie mylić z kulturą). Po prostu dla mnie nie ma różnicy czy jestem na forum czy na ulicy. Tak zostałem wychowany. Brakiem kultury nie jest to, że rozmawiacie do mnie przez "Ty", tylko to że wyśmiewacie moje tytułowanie per Pan.

Panie Miezala: Od ponad 50 lat wszystkim ludziom których mało znam lub nie znam mówię per Pan i to jest właśnie życzliwość I nie jest to moje wywyższanie się. Czym sobie zasłużyłem na takie porównanie? Bo próbowałem przekazać trochę bardziej skomplikowaną wiedzę niż pozostali w tym temacie? Ale Panie Robercie, zgodzę się, że życzliwości brakuje, pomocy brakuje... Wystarczy przeczytać ten wątek na forum.

Do gadget: "Jego/Jej Magnificencja" (a nie samo "magnificencja") to tytuł zarezerwowany dla Rektorów, ja nigdy nie bylem i nigdy owym nie zostanę

Do Panów klimatolog i jack: Niczego nie reklamuję nie wspomniałem o żadnej firmie. Panowie, czy się wam to podoba czy nie, świat idzie do przodu, a ja razem z nim. "Bateryjka padła" chyba Panom, bo czytając Państwa posty mam wrażenie, że zostaliście trochę z tyłu. I proszę tego nie odbierać jako złośliwość, jest to moja obiektywna opinia na temat Państwa stanu wiedzy.

I tak na koniec: chciałem wnieść trochę wiedzy "z innej stronny", zrobic to forum ciekawszym, bardziej interesującym. Niestety, widzę że jedyne osoby mogące podtrzymać dyskusję jakiś czas temu odeszły z forum. Oficjalnie lub po cichu. Została dosłownie garstka stałych bywalców, niestety niezdolnych do normalnej, a przedewszystkim rzeczowej dyskusji. Co za tym idzie, ja też uchylam się od udziału i tworzeniu takiego forum. Panowie, możecie dalej sobie żyć w tej enklawie którą stworzyliście, powodzenia. Ja ide do przodu.

Pozdrawiam.

PS. Dziwię się Panie Miezala, że uczestniczy Pan w czymś takim jako to forum, jest Pan na pewno ciekawy wiedzy której tu Pan nie zdobędzie. Niestety przez Pana kolegów...

Do gadget: "Jego/Jej Magnificencja" (a nie samo "magnificencja") to tytuł zarezerwowany dla Rektorów, ja nigdy nie bylem i nigdy owym nie zostanę

Witam nie chcę tu robić zadymy jedynie spokojnie odpowiedzieć otóż wiem dla kogo ten tytuł wiele lat pracowałem w firmie w ,której pisałem różne pisma w których adresat miał taki tytuł. Jakoś nie patrze na innych z góry a nawet mój login jest z małej. Wystarczy że napiszą Twój login z dużej litery, jak w zasadach piania listu. Co do Panów to takie czasy w internecie nie zmienisz tego.

Ale chciałbym zwrócić uwagę na inny aspekt otóż twórcą tego wątku jest PawelK ( notabene pisany z Dużej Litery ... ) występuje tutaj jako gość, ciekawe. Trzeci post jest od pana Linde ...

Witam, jeżeli tego nie zmienię to trudno może zmienię swój styl pisania...

Krótko i na temat ostatniego Twojego zdania. Odpisałem na post Jack63 a nie PawelK. Mój post dotyczył głównie zjawiska kawitacji, nie urządzenia. I celowo nie podaje producentów by właśnie nie być posądzanym o kryptoreklamę. Myślę, tak jak Ty, że ten post miał takiej kryptoreklamie służyć, i chyba po części się udało gdyż wywołał dyskusję (choć moim zdaniem mało merytoryczną) Mniej podejrzeń, więcej wiary A to, że moim zdaniem w dużych instalacjich to urządzenie powinno być instalowane chociarzby na czas rozruchu (2 tygodnie) to tylko i wyłącznie moje zdanie Po prostu byłem przy takich doświadczeniach NIE organizowanych przez żadne firmy tylko przez ludzi związanych z badaniem zjawiska kawitacji i rozumiem potrzeba odgazowywania instalacji

Pozdrawiam.

Temat kawitacji raczej powinien znaleść się w innym dziale.A raczej innym forum.Np.chydraulików?.Jako taka kawitacja nie występuje w obiegach chłodniczych.Tylko raczej dotyczy to pomp wodnych i nie tylko.Klimakonwektory albo grzeją albo chłodzą.I nie mają nic wspólnego z klimatyzacją która reguluje temperaturę-wilgotność-czystość powietrza.To trzy podstawowe parametry klimatyzowanego pomieszczenia.Co do zjawiska kawitacjii.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kawitacja#m...g-prop.jpg
Pisałem.Nie dochodzi przy dobrym doborze i odpowiednim projekcie urządzenia.Jeśli wymieszam cukier w cherbacie łyżeczką to zapewne do zjawiska kawitacji nie dojdzie.Ale jeśli zrobię to kuchennym blenderem to tak.