Jak w temacie!
Jakie jest zadanie dla filtra ssącego?

Jaja sobie robisz?

Jak w temacie!
Jakie jest zadanie dla filtra ssącego?

Ja stosowałem przy zakwaszeniu instalacji . 2 filtry (ciecz/ssanie) mają lepsze możliwości absorbowania .Szybciej przebiega odkwaszanie . Później go usunąłem .

Szybciej przebiega odkwaszanie

To filtr potrafi odkwasić olej?

Szybciej przebiega odkwaszanie

To filtr potrafi odkwasić olej?

.
Ja nie napisałem , że odkwasza olej tylko instalację -czyli resztki zmieszane z nowym olejem.Są filtry ,które się stosuje aby nie dopuścić zakwaszeniu i są filtry ,które się stosuje po czyszczeniu instalacji gdy odczyn kwaśny nadal jest w instalacji.

gdy odczyn kwaśny nadal jest w instalacji.

A gdzie ten "odczyn kwaśny w tej instalacji się schował? Odczyn nie jest bytem realnym tylko wynikiem pomiaru. Przecież rury lub czynnik nie mogą być zakwaszone tylko olej w nich i reszcie układu występujący.

Nie prawdą jest, iż zakwaszeniu ulega tylko olej.

Kwasy powstające podczas np spalenia silnika sprężarki dzielimy na dwie grupy:
Kwasy organiczne które doskonale rozpuszczają się w oleju, nie parują, przez co pozostają w nim cały czas.
Kwasy nieorganiczne słabo rozpuszczają się w oleju i są lotne, przez co mogą krążyć razem z czynnikiem niezależnie od oleju.

I prawdą jest, że filtr potrafi odkwasić olej. Badania pokazują, że po że w mniejszych układach odwaszony olej można znaleść po około 12 - 16h od zastosowania filtra.
Problemem jest to iż w większych układach zakwaszony olej/kwas może po prostu nie dotrzeć do filtra w rozsądnym czasie, co powoduje powstawanie kolejnych cząstek kwasu. Biorąc pod uwagę ograniczoną sprawność filtra może to doprowadzić do kolejnych uszkodzeń.

Innym sposobem jest neutralizacja zasadami, powszechnie używa się KOH, jednak w reakcji powstaje sól i woda, sól zatrzymuje dobry filtr umieszczony bezpośrednio na końcach rur w których wykonujemy płukanie, wodę należy pozbyć się poprzez osuszenie układu, najlepiej kilkoma metodami. Plus jest taki, że to metoda najskuteczniejsza, jednak najtrudniejsza w zastosowaniu, bardzo droga (z powodu konieczności ciągłego badania zawartości zasady w próbkach kontrolnych) i stosowana tylko w bardzo drogich układach chłodniczych. Raczej podaję jako ciekawostkę.

No i zostaje płukanie czynnikiem, mało ekologiczne, raczej drogie i niestety, nie daje 100% pewności wyeliminowania kwasu, choć wyniki określiłbym jako zadawalające.

Dodam że stężenie 50 ppm kwasu doprowadza do zniszczenia sprężarki w zaledwie parenaście dni...

Także:

1. Stwierdzenie, iż filtr jest potrzebny po zakwaszeniu układu jest prawdziwe i poparte wieloma dowodami.
2. Czynnik wbrew obiegowej opini może być zakwaszony parami kwasów nieorganicznych
3. Ja osobiście w zespołach sprężarkowych zawsze stosuję filtr na ssaniu

Pozdrawiam,
Linde

Jaja sobie robisz?

Źle sformułowałem pytanie!
Chcę się dowiedzieć od jakiej wielkości sprężarki-układu chłodniczego obligatoryjnie zakłada sie filtr na strone ssania! 2kW- 5kW - 10kW?
Przy małych układach nie stosuje sie filtra na stronie ssania - jaka jest granica montażu filtra?

Tego się chcę dowiedzieć!
Przyznaje się tego sie chcę douczyć!

Panowie interesuje mnie wiedza na temat stosowania filtra na stronę ssania poprawnie działajacego,nowego układu chłodniczego a wy rozpisujecie sie o zakwaszeniu układu i stosowaniu filtra tak jak by nie stosowało się filtra ssania w porawnie funkcjonującym układzie!

Panowie interesuje mnie wiedza na temat stosowania filtra na stronę ssania poprawnie działajacego,nowego układu chłodniczego a wy rozpisujecie sie o zakwaszeniu układu i stosowaniu filtra tak jak by nie stosowało się filtra ssania w porawnie funkcjonującym układzie!

Się nie spotkałem w nowych układach i nie stosuję, może w przemyśle nie koniecznie spożywczym przy jakiś nietypowych układach się stosuje.

Panowie interesuje mnie wiedza na temat stosowania filtra na stronę ssania poprawnie działajacego,nowego układu chłodniczego a wy rozpisujecie sie o zakwaszeniu układu i stosowaniu filtra tak jak by nie stosowało się filtra ssania w porawnie funkcjonującym układzie!

Filtr ssawny stosuje się w układach w których istnieje obawa że w trakcie montażu lub w inny sposób mogą znaleźć się w instalacji zanieczyszczenia (opiłki ,drobiny lutu itp )najczęściej dotyczy to instalacji o długich rurociągach i sporych mocach bo im dłuższy rurociąg tym tych śmieci będzie więcej a im większa instalacja to uszkodzenie sprężarki z tego powodu bardziej zaboli no i jeszcze sprawa konstrukcji sprężarek niektóre mają na wejściu sitka a inne nie a zatem sam musisz zdecydować czy dać filtr czy nie

Panowie interesuje mnie wiedza na temat stosowania filtra na stronę ssania poprawnie działajacego,nowego układu chłodniczego a wy rozpisujecie sie o zakwaszeniu układu i stosowaniu filtra tak jak by nie stosowało się filtra ssania w porawnie funkcjonującym układzie!

Filtr ssawny stosuje się w układach w których istnieje obawa że w trakcie montażu lub w inny sposób mogą znaleźć się w instalacji zanieczyszczenia (opiłki ,drobiny lutu itp )najczęściej dotyczy to instalacji o długich rurociągach i sporych mocach bo im dłuższy rurociąg tym tych śmieci będzie więcej a im większa instalacja to uszkodzenie sprężarki z tego powodu bardziej zaboli no i jeszcze sprawa konstrukcji sprężarek niektóre
mają na wejściu sitka a inne nie a zatem sam musisz zdecydować czy dać filtr czy nie

Elegancko!
Dziękuję!
Pozdrawiam!
Robert

Pomijając sprawę zakwaszenia, uważam że stosowanie filtra na ssaniu jest "śliskie". Trzeba to dobrze przemyśleć aby nie pogorszyć pracy instalacji.
Każdy filtr wprowadza opory przepływu, a przez to spadki ciśnienia i zmniejszenie przepływu czynnika a przez to zmniejszenie wydajności chłodniczej.
Pomyśl jak duży musiałby być filtr aby miał pomijalne opory przepływu?
Spadek ciśnienia na nim obniża ciśnienie ssania i tylko przez to zwiększa przegrzanie czynnika docierającego do sprężarki. Jak dołoży się jeszcze podgrzanie par w samym trudnym do zaizolowania filtrze, to przegrzanie jeszcze wzrośnie. Pogarsza to chłodzenie sprężarki i sprawność układu chłodniczego.

Odpowiadając w temacie napisał bym podobnie jak kolega frost-ch.Po prostu na temat.

Witam Panów,
zacznę od tego, że zgodzę się z frost-ch, dodam tak jak pisałem wyżej, iż w układach wielosprężarkowych daję je obligatoryjnie.
Natomiast generalnie wyciągam wkład po 1m-cu działania, z reguły do czystych nie należy.

Każdy filtr wprowadza opory przepływu, a przez to spadki ciśnienia i zmniejszenie przepływu czynnika a przez to zmniejszenie wydajności chłodniczej.
Pomyśl jak duży musiałby być filtr aby miał pomijalne opory przepływu?
Spadek ciśnienia na nim obniża ciśnienie ssania i tylko przez to zwiększa przegrzanie czynnika docierającego do sprężarki. Jak dołoży się jeszcze podgrzanie par w samym trudnym do zaizolowania filtrze, to przegrzanie jeszcze wzrośnie. Pogarsza to chłodzenie sprężarki i sprawność układu chłodniczego.

Tu się nie zgodzę. Nie będę wyliczał jaki jest spadek ciśnienia na filtrze bo widzę, że wyliczenia nikogo tu nie interesują, napiszę więc ogólnie, filtr dobiera się na spadek ciśnienia o ekwiwalencie temperaturowym <1*C, w większości przypadków to <0,5*C.

A izolacja filtrów jest bajecznie prosta, kauczukiem (np Kaimann czy K-flex) robi się to bardzo precyzyjnie i w 5 minut...

Oczywiście zgodzę się, iż dalej jest delikatny spadek wydajności, jednak wg mnie, pomijalny. Dodatkowo wyciągnięcie filtra po okresie rozruchu rozwiązuje "problem" spadku ciśnienia,

Dosyć często stosuję filtry w instalacjach i to takie wlutowywane beż możliwości wymiany wkładu mają one dwa wejścia serwisowe na wejściu i wyjściu a więc można sprawdzić różnicę ciśnienia przed i po i jeżeli instalacja jest zrobiona w sposób prawidłowy to i po dłuższym czasie nie zauważyłem dławienia na filtrze a i izolowanie filtra jest banalnie proste jedyne co to trzeba dobrze zabezpieczyć króćce bo dość szybko korodują

Nie jestem bezwzględnym przeciwnikiem stosowania filtra na ssaniu. Zastosowanie opisane przez Linde (wyjęcie wkładu) jest wg. mnie super. Jednak podnosi koszty i ..trzeba się wysilić. Na to ostatnie sporej liczbie fohowców brakuje czasu/werwy/itp.
Z tą izolacją w 5 min. może nie przesadzajmy, ale też nie jest to tragedia.
Pytanie: Czy nie lepiej jest zadbać o instalację (czystość) na etapie montażu i filtra nie dawać?
Ciekawe jest ilu projektantów potrafi dobrać filtr tak aby spadek ciśnienia nie powodował ekwiwalentnego spadku temp więcej niż ten 1 K ?

Filtr mechaniczny na ssaniu przy dużych instalacjach i dużych lutów jest normą projektantów.Każde lutowanie nawet pod osłoną powoduje wewnątrz instalacji utlenianie.A co do spadku prędkości przepływu a ochroną sprężarki-sprężarek aspekt ten wydaje się śmiesznym argumentem nie stosowania filtra mechanicznego.Podobnie jak nie wymiana filtra po stronie tłocznej po 3 dobach pracy instalacji.Filtr ssący mechaniczny ma podobne opory co kolanko o tej samej średnicy.Z regóły sprężarki o dużych mocach posiadają sita ssące.Zazwyczaj w które nikt nie zagląda.Wtedy to dopiero są opory i dławienia par zasysanych.

Nie jestem bezwzględnym przeciwnikiem stosowania filtra na ssaniu. Zastosowanie opisane przez Linde (wyjęcie wkładu) jest wg. mnie super. Jednak podnosi koszty i ..trzeba się wysilić. Na to ostatnie sporej liczbie fohowców brakuje czasu/werwy/itp.
Z tą izolacją w 5 min. może nie przesadzajmy, ale też nie jest to tragedia.
Pytanie: Czy nie lepiej jest zadbać o instalację (czystość) na etapie montażu i filtra nie dawać?
Ciekawe jest ilu projektantów potrafi dobrać filtr tak aby spadek ciśnienia nie powodował ekwiwalentnego spadku temp więcej niż ten 1 K ?

Oczywiście że lepiej jest zadbać o czystość instalacji na etapie montażu , ale jaką masz pewność że producent chłodnic lub innych wymienników też zadbał o czystość i nie pozostawił jakichś drobin metalu?

Instalacje dość krótka około 7m!
Chłodnice przedmuchałem azotem i lutuje pod azotem!
Mam 3,5-4m pod góre więc odpuszcze sobie filtr na ssaniu chyba!?

Instalacje dość krótka około 7m!
Chłodnice przedmuchałem azotem i lutuje pod azotem!
Mam 3,5-4m pod góre więc odpuszcze sobie filtr na ssaniu chyba!?

Raczej tak