Jestem nowym użytkownikiem i witam wszystkich.

Mam Saab 9000 z 1994r. w zeszłym roku nabiłem klimę i po pół roku jak mechanik wyciągał silnik to odessał czynnik , a było go już nie wiele. Tak wiec po remoncie silnika chce doprowadzić klimę też do stanu idealnego.

wyciemniałem parownik i go wyczyściłem bo było w nim pełno liści ,piasku itd (oczywiście z zewnątrz)

odkręciłem zawór rozprężny i stwierdziłem ze oringi były już całkowicie zmiażdżone, mogło na nich puszczać.

Odkręciłem osuszacz , był jeszcze oryginalny nigdy nie wymieniany, z ciekawości go rozciąłem zobaczyć jaki syf tam znajde..... w kilku warsztatach mówili mi że osuszacza się nie wymienia bo nie potrzeba, wiec poczytałem trochę na ten temat i oczywiście nie mieli racji.

przy okazji odkręcając czujnik ciśnienia z osuszacza znalazłem kolejna nieszczelność, mogłem czujnik ręka odkręcić ,oring był zmiażdżony a duł filtra w oleju, tak wiec to na pewno tam ciekło. Osuszacz kupie nowy

a teraz pytanie, czy zawór rozprężny tez kupować nowy czy nie trzeba? wydaje się że klima działała dobrze po napełnieniu, czy można ten zawór jakoś wyczyścić np w myjce ultradźwiękowej dla pewności ?

mam dwa zawory ten co był oryginalnie i mam jeszcze z poprzedniego 9000 z 1992 r. obydwa Borletti

Czy naprawdę na tym forum nie ma pojęcia o zaworach rozprężnych ?

Ja bym ograniczył się do wymiany oringów za i przed zaworem.

Wydawało się że działał dobrze to go montujesz i po sprawie. Mycie nic nie da jeśli jest "zepsuty".

[radekklimat]

Oringi zawsze sie montuje nowe.

Już sam doszedłem, kiedy zawór jest do wymiany a kiedy nie, ale dziękuje za porady o oringach które są oczywiste. Pozdrawiam, jak by ktoś chciał poradę o zaworze rozprężnym to zapraszam na priv.

[radekklimat]

Jak diagnozujesz uszkodzony zawor, tak pytam z ciekawosci?

Jak jest zabrudzony to nie domyka, a że otwiera to wiem bo wszystko działało dobrze wcześniej.