W każdym klimatyzatorze (zarówno split, jak i przenośny) można sterować prędkością dmuchawy.

Czy prędkość dmuchawy przekłada się w jakiś sposób na wydajność chłodniczą w klimatyzatorach on/of lub inwerterach pracujących w danej chwili z pełną mocą (np. krotko po uruchomieniu w nagrzanym pomieszczeniu)?

Wydaje mi się, że teoretycznie nie ma to znaczenia dla wydajności, ale czy to jest prawda?

Moja teoria: Moc chłodnicza klimatyzatora wynika z właściwości układu chłodniczego, więc tak naprawdę określa, ile ciepła z powietrza może odebrać parownik i oddać skraplacz w jednostce czasu. Zależy to też od zastanej temperatury w pomieszczeniu i na zewnątrz. Załóżmy, że w pewnych warunkach parownik odbiera ciepło z powietrza z pewną mocą, a do parownika wchodzi powietrze o pewnej temperaturze.

Moim zdaniem, jak się włączy najniższą prędkość, to powietrze wolniej przepływa przez parownik i przy wylocie jest zimniejsze. Natomiast przy najwyższej prędkości powietrze szybciej przepływa przez parownik i przy wylocie jest cieplejsze, ale z drugiej strony w tym samym okresie czasu parownik wyciągnął tą samą ilość ciepła z powietrza, więc z danej ilości powietrza wyciągnął mniej ciepła.

W takim razie, czy prawdą jest to, że prędkość przepływu powietrza przez parownik nie wpływa na wydajność chłodniczą? Pytanie dotyczy zarówno monobloków, jak i splitów. Nie chodzi mi tu o poziom hałasu i odczuwalną siłę przepływu w sytuacji, gdy wylot powietrza jest skierowany na człowieka.

W iverterach spada wydajność chłodnicza urządzenia wraz ze zmniejszeniem prędkości obrotowej wentylatora JW, co ma na celu utrzymanie tej samej wartości temperatury odparowania a co w konsekwencji zapobiegnie zalodzeniu parownika co miało niestety czasami miejsce w on/off-ach.

Nie ma Pan racji, im wyższy bieg wentylatora tym cieplejsze powietrze, większa wydajność, i chłodniej w pomieszczeniu, i proszę się nie kierować myśleniem "na logike", to jest termodynamika i budowa maszyn, tu nic nie jest logiczne. ... i to w każdym rodzaju klimatyzatorów.