Witam.
Od dłuższego czasu posiadam klimatyzator PRIMO model ks-070 o mocy 2kw zamontowany w małym domku.
Dotychczas chłodził fajnie, ale po jakichś 6ciu latach przestał mocno wiać zimnym powietrzem i ledwo co chłodził.
Przy zamkniętych drzwiach do pokoju jeszcze jakoś dawał radę.
Klimę montowałem sam przedmuchując instalację i myślę że było to dobrze zrobione bo jego okres pracy zbliża się do 10-ciu lat. Postanowiłem uzupełnić czynnik w klimie wzywając do tego "eksperta". Zakupiliśmy r407c i szpec stwierdził że trzeba dobić klimę, co uczynił z butlą odwróconą do dołu i ustawił ciśnienie pracy- niskie na 6,5 bara.
Pochodziła trochę i teraz zauważyłem że w jednostce wewnętrznej gaz rozpręża się przez jakąś chwilę i potem cichnie, nie chłodzi przez jakiś czas i znowu słychać gaz.
Poczytałem trochę o tym i wyczytałem że r407c nie dobija się, napełnia się od początku.
Druga sprawa, nie ma tabliczki znamionowej o ilości czynnika czyli trzeba zmierzyć przegrzanie.
Wydaje mi się że zrobiłbym to lepiej niż ów znawca i spec.
kolejna sprawa to wydaje mi się że przeładował instalację czynnikiem, mam druga klimę mocniejszą i tam przy 2,8kw wchodzi 670gram r410a więc do 2kw musi wejść dużo mniej.
Mam pytanie, czy ktoś już spotkał się z takim wynalazkiem, czy po opróżnieniu klimy z czynnika w celu nabicia od początku trzeba uzupełniać olej? Skąd dowiedzieć się ile czynnika i oleju powinno być w tej instalacji?
Proszę o jakieś porady. Zakupiłem ciśnieniomierze z przewodami więc będę mógł conieco posprawdzać we własnym zakresie.
Pozdrawiam
Wojtek.

Ps Szpec zostawił około 300 gram czynnika z butli 850gram. Pozdrawiam

[byniom]

JAk na laika wiesz dość sporo , czy aby czasem nie trafiła cię jakaś fucha ?

6,5 to o dwa za dużo .

Wiem dużo bo dużo czytałem na ten temat, większość rzeczy staram się sam ogarniać..... napiszcie mi czy w takim razie muszę odciągnąć czynnik z instalacji i czy grozi to zmniejszeniem się ilości oleju w sprężarce czy nie przejmować się olejem tylko odciągnąć i hulaj dusza??
Czytałem że może ubyć oleju stąd to pytanie. Nie chcę też zatrzeć tego antyku bo dużo pracował i chciałbym aby nadal można było z klimy korzystać.
Pozdrawiam

Edit: Wie ktoś jak zachowa się olej po upuszczeniu czynnika, czy będę musiał go potem dobić czy na tyle mało go ubędzie żeby się tym nie przejmować?

Witam od razu przepraszam że post pod postem.
Zrobiłem jak zakładaliśmy, czyli odciągnięto czynnik do ciśnienia roboczego 4,5 bara ale jak obliczam przegrzanie to wychodzi mi na manometrze -2st (4,5bara) a na termoparze temperatura 10,8st więc przegrzanie jest 12,8K.
Tak więc wychodzi na to że 4,5bara to za mało i aby przegrzanie było między 6-8K to muszę dobić czynnika do około 5 bar. Masakra po prostu. Najpierw za dużo teraz za mało, człowiek uczy się na błędach że tak napiszę.....

A gdzie ty człowieku spuściłeś ten czynnik.Jak mniemam w atmosferę,bo chyba stacji odzysku nie posiadasz.W/g mnie to przepędzanie czynnika i spuszczanie to co najmniej wp..... Ci się należy jak nie z 5 tyś z Ochrony Środowiska.Już i tak dużo nabroiłeś i starczy.Weź firmę,znajdźcie gdzieś DTR,napewno to jakiś klon więc dobry fachowiec odnajdzie nominalną ilość czynnika,ten odciągnąć stacją odzysku,zrobić z godzinę próżni co najmniej i wypadałoby wymienić osuszacz,naładować nominalną ilość czynnika i manometry zostawić w spokoju,najlepiej poza Twoim zasięgiem.

A gdzie ty człowieku spuściłeś ten czynnik.Jak mniemam w atmosferę,bo chyba stacji odzysku nie posiadasz.W/g mnie to przepędzanie czynnika i spuszczanie to co najmniej wp..... Ci się należy jak nie z 5 tyś z Ochrony Środowiska.Już i tak dużo nabroiłeś i starczy.Weź firmę,znajdźcie gdzieś DTR,napewno to jakiś klon więc dobry fachowiec odnajdzie nominalną ilość czynnika,ten odciągnąć stacją odzysku,zrobić z godzinę próżni co najmniej i wypadałoby wymienić osuszacz,naładować nominalną ilość czynnika i manometry zostawić w spokoju,najlepiej poza Twoim zasięgiem.

Nie wiem czy ty kolego czytasz posty od początku ale jeśli nie to wypadałoby.
Fachowiec był za pierwszym razem.... opisałem co zrobił, taki z niego fachura.
Mam kumpla co pracuje w firmie zajmującej się klimatyzacjami i to on ma stację odzysku na którą czekałem 1 cały dzień aby podjechał i odciągnął wszystko.
Tak też zrobiliśmy i nabiliśmy ponownie do 4,5 bara, więc jeśli nie masz nic sensownego do powiedzenia w temacie niż tylko jakieś debilne domysły to lepiej nie pisz.. takich jak Ty nie brakuje, pier....nych cwaniaczków wszechwiedzących....
Dlatego ludzie właśnie nie piszą na forach bo jeden z drugim cwaniaczek myśli że rozumy pozjadał i dosłownie przepędzają ludzi chcących się czegoś dowiedzieć.
Fora są od pomocy tym co jej potrzebują a nie do obrażania więc jak nie ma się nic do powiedzenia konkretnego- lepiej się nie wypowiadać i nie robić debila z siebie.
Pozdrawiam

a jaka jest temp. powietrza zaciągane i jaka temperatura nawiewu ?

Temperatura zaciąganego powietrza to około 24,5 stopnia a na wylocie jest 9 stopni.
Mierzone wieczorem w pomieszczeniu nie rozgrzanym jak w dzień.
Pozdrawiam

Bardzo dobry wynik.

Super wynik. I człowieka narzeka.

[byniom]

Kolego wojtekml , czegoś nie kumam . Skoro masz kolegę w firmie zajmującej się klimatyzacją i tak jak piszesz ten kolega posiada sprzęt i widzę to czego właściwie oczekujesz od forum ? Nie chciałbym cię pochopnie oceniać bo cię nie znam ale wydaj mi się że próbujesz się czegoś tutaj nauczyć i sobie dorabiać , jeżeli się mylę to mnie oświeć. Mnie by się nie chciało zgłębiać wiedzy stolarza który robił mi meble w kuchni , no chyba że bym kupił w Leroy Merlin i samemu składał i coś bym sknocił to wtedy żeby jechać po kosztach tak bym pewnie uczynił. Wracając do tematu trochę mnie dziwi to uporczywe utrzymanie konkretnego ciśnienia na ssaniu. Dla mnie ten parametr jest trochę mniej ważny w układzie , znawcy tematu moi koledzy z forum zapewne się domyślają o czym mówię dlatego wnioskuję że zaczołeś zgłębiać wiedzę ba , zawołałeś kolegę i co dalej ? nie napisałeś czy jesteś już zadowolony z klimatyzatora . Oczekiwałem że po przybyciu kolego napiszesz że " po ponownym napełnieniu układu parametry mam takie a takie i klima pracuje prawidłowo " . Zdaję sobie sprawę że każdy by chciał płacić jak najmniej za jakiekolwiek usługi ale niestety nie jesteśmy stworzeni do wszystkiego. Nie piekę chleba bo wyjdzie mi taniej , nie wiercę sobie dremelem w zębie zamiast iść do stomatologa bo wyjdzie taniej , nie naprawiam telewizorów itp. . Koilego wojtekml postraj się ns zrozumieć , my z tego żyjemy i utrzymujemy rodziny , jeżeli każdy chcący mieć klimę czerpał by wiedzę z forum to musiłabym żebrać pod kościołem a zapewne żeby było taniej każdy by chciał za przysłowiowe piwo pożyczać sprzęt do montażu i uruchomienia który tez mało nie kosztuje . Gdyby to forum było stworzone do pomocy amatorom i laikom to gwarantuję ci że specjalista który dawałby na nim wiedze byłby jeden , ten który to forum by stworzył. Dziwię się trochę że nie skorzystałeś z wiedzy swojego kolegi tylko opisujesz to na forum , to wygląda tak jak by kolega tez tej wiedzy nie posiadała ajedynie na czas twojej naprawy podprowadził szefowi narzędzia na fuchę . Możesz się na mnie obrazić ale niejsetm tego zwolennikiem bo tak jak pisałęm ja z tego żyję i moi koledzy też więc postaraj się nas zrozumię że nie chcętnie wiedzę przekazujemy i nie jest to po złości a jedynie z czystej ekonomii . Wracając do twojego klimatyzatora to tak jak pisałęś przy zamkniętych drzwiach dawał jeszcze radę . Możliwe że jak miałeś otworzone drzwi to klimatyzator jest za mały na chodzoną powierzchnię . Pisałeś że pierwszym razem wezwałeś "szpeca " i zakupiłeś butlę z czynnikiem chłodniczym , dlaczego ty kupiłeś a nie "szpec " ? nie będę się już tutaj więcej rozpisywał ale myślę że mam rację a ty postaraj się nas zrozumieć bo gdyby ktoś w twoim fachu robił ci nie uczciwa konkurencję pod nosem to tez byś się irytował.

Wszystko rozumiem co opisujesz, ja też mam swoją pracę z której żyję i wiem że jeśli zbyt wiele z wiedzy zdobytej tam przekażę światu to ten świat będzie próbował sam produkować to co ja produkuję lub wykonuję.... tak jest i zawsze będzie, tylko są ludzie którzy potrafią ogarnąć temat i tacy, którzy nie ogarną i zepsują.
Tutaj właśnie chciałem opisać temat specjalistów i to, dlaczego sam staram się ogarnąć kuwetę.
W swoim życiu miałem już wiele wspólnego z fachowcami wszelakiej maści i tu nie obrażając nikogo- również z 2 osobami o fachu chłodnictwo, klimatyzacja. Jeden z nich to ten pierwszy któremu kupiłem czynnik bo nie miał akurat tego w domu/firmie?? , drugi to kumpel którego nie mogłem uprosić się o stację odzysku. Co ciekawsze, obydwaj po konsultacjach telefonicznych twierdzili że trzeba by było po prostu upuścić czynnik nawet tak sobie, bez manometrów i na słuch sprawdzić czy dobrze idzie..... dopiero po namowie na stację odzysku i kontakt kumpla z szefem poskutkował "zapożyczeniem" przez niego stacji i przyjazd na odciągnięcie.
Kolejni fachowcy kojarzą mi się z samochodem, który kiedyś oddałem do naprawy i odzyskałem po naprawie z wyjętym do połowy radiem i brakiem wielu zaślepek w środku.... i jakie zdziwienie było jak zapytałem gdzie to wszystko jest. Wielu fachmanów od aut naprawia je przy pomocy brzeszczotów, młotów 2kg, niepasujących narzędzi lub na biegu dorabianych. W takim układzie nasuwa się pytanie po co taki człowiek zajął się tym fachem?
Kolejny przypadek miałem z fachmanem od chipów samochodowych ale to już inna bajka.... tak więc na świecie jest wielu fachowców ale tych "prawdziwych" jest na prawdę mało.
Ja osobiście zajmuję się również elektroniką, dorywczo naprawiam urządzenia elektryczne, sam remontuję (jak na razie) swoje samochody na tyle na ile potrafię łącznie z obsługą sieci CAN a ostatnio właśnie zacząłem analizować i dowiadywać się wiele na temat klimatyzacji.
Dlaczego zakupiłem manometry? Ano dlatego że w mojej okolicy nie mogę znaleźć gościa od klimy który zająłby się nią tak jak należy. A mam w domu klimatyzatory 2. Ostatnio zakupiłem drugi do drugiego pomieszczenia i zamontowany działa rewelacyjnie na r410a. Ten pierwszy zabytek działa obecnie tak ja na samym początku działał, ale chciałem dobrze ustawić przegrzanie ze względu na to aby mieć pewność o jego poprawnej pracy.
Chłodzenie obecnie mnie zadowala nawet bardzo, bo jest różnica pomiędzy chłodzeniem przed nabiciem a po.
Sprawa wydajności..... hmm, jak na zamknięte pomieszczenie jest ok bo mieszkanie nie duże a on ma 2kw, po otwarciu drzwi czuć powiew chłodu poza pomieszczeniem klimatyzowanym czyli tak jak na samym początku (jakieś 8-10 lat temu ).
Ostatnia sprawa to kwestia dorabiania... nie mam zamiaru dorabiać w tym fachu, chcę sobie sam te klimatyzatory serwisować bo wyjdzie mi to na dobre na pewno. Poza tym będę je przenosił do obecnie budowanego domu więc manometry się przydadzą podczas późniejszego montażu. To tyle ode mnie, dziękuję pomagającym za chęci pomagania, urażonych przepraszam że się wypowiadam.
Pozdrawiam

[byniom]

Piszesz że miałeś do czynienia z różnymi pseudo fachowcami więc masz już jakies doświadczenie w ich doborze. Skoro dzwonisz do gościa i mu kupujesz czynnik bo on nie ma no to ja bym takiemu od razu podziękował . Zdaży się że komuś braknie czynnika ale na następny dzień będzie . Czyli z góry założyłeś że będziesz szedł po kosztach. Mnie już zycie nauczyło że to co tanie i na pierwszy rzut oka super okazja to z natury okazuje się bubel i dodatkowe koszty .

Jak wyżej wyższa filozofię dotycząca czynnika ciśnień poboru prądu zostaw tym którzy z tego żyją. I tak już dużo sam zrobiłeś jak na tzw. domownika

Piszesz że miałeś do czynienia z różnymi pseudo fachowcami więc masz już jakies doświadczenie w ich doborze. Skoro dzwonisz do gościa i mu kupujesz czynnik bo on nie ma no to ja bym takiemu od razu podziękował . Zdaży się że komuś braknie czynnika ale na następny dzień będzie . Czyli z góry założyłeś że będziesz szedł po kosztach. Mnie już zycie nauczyło że to co tanie i na pierwszy rzut oka super okazja to z natury okazuje się bubel i dodatkowe koszty .

No właśnie jak to jest że dzwonisz do gościa który zajmuje się klimatyzacjami i twierdzi że nie ma czynnika 407 bo mu się skończył ale żeby było szybciej to najlepiej jak sobie sam kupię bo on nie potrzebuje używa 410 i nie potrzebuje 407..... to jaki to serwisant?
Z drugiej strony jak przez telefon poznać gościa który ma wiedzę i zrobi jak należy? Co będzie jak zadzwonie do kogoś innego i owszem, przyjedzie ale też spartoli?
Czy muszę każdego znachora wypytywać o to jak będzie naprawiał moją klimatyzację?? To robi się chore....
Albo w jaki sposób naprawi mi auto bo nie chcę żeby spartolił?
A odnośnie filozofii dotyczącej czynnika, jego ciśnień i poboru prądu, również chciałbym ogarnąć bo jak pisałem wcześniej, chcę aby klima pracowała jak najdłużej i nie lubię zostawiać czegoś do czego nie mam 100% pewności.
Pozdrawiam

Witam , posiadam klimatyzator PRIMO model ks-070 z chłodzeniem wszystko ok. ale gdy włączę grzanie , klimatyzacja grzeje i pojawia się błąd EO . Gdy montowałem część zewnętrzną podpiąłem przewód wielożyłowy lecz został mi wolny przewód dwu żyłowy , nie ma miejsca aby go gdzieś podpiąć . Może ktoś mi podpowie co oznacza ten błąd i po co ten przewód dwu żyłowy .
Pozdrawiam .

Witam , posiadam klimatyzator PRIMO model ks-070 z chłodzeniem wszystko ok. ale gdy włączę grzanie , klimatyzacja grzeje i pojawia się błąd EO . Gdy montowałem część zewnętrzną podpiąłem przewód wielożyłowy lecz został mi wolny przewód dwu żyłowy , nie ma miejsca aby go gdzieś podpiąć . Może ktoś mi podpowie co oznacza ten błąd i po co ten przewód dwu żyłowy .
Pozdrawiam .

Przewód podwójny też musi być podłączony do jednostki zewnętrznej, na pewno jest tam miejsce na wpięcie.
Ostatnio montowałem kolejną on/off i tam także był przewód podwójny i wielożyłowy- na każdy przewód jest pin do wpięcia w jednostce zew. Grzanie nie będzie działać dopóki nie wepniesz wszystkiego.
Pozdrawiam

Dziękuje za podpowiedz , rozkręciłem całą obudowę części zewnętrznej i znalazłem wtyczkę pasującą do kabelka dwu żyłowego . Wtyczka luźno wisiała wewnątrz i od niej kabelek prowadzi do czujnika cewki . Podpiąłem wtyczkę i wszystko działa .
Pozdrawiam .

No właśnie jak to jest że dzwonisz do gościa który zajmuje się klimatyzacjami i twierdzi że nie ma czynnika 407 bo mu się skończył ale żeby było szybciej to najlepiej jak sobie sam kupię bo on nie potrzebuje używa 410 i nie potrzebuje 407..... to jaki to serwisant?

Uczciwy ? powiedział prawdę.

No właśnie jak to jest że dzwonisz do gościa który zajmuje się klimatyzacjami i twierdzi że nie ma czynnika 407 bo mu się skończył ale żeby było szybciej to najlepiej jak sobie sam kupię bo on nie potrzebuje używa 410 i nie potrzebuje 407..... to jaki to serwisant?

Uczciwy ? powiedział prawdę.

No w sumie to powiedział prawdę :lol: