Mam możliwość kupienia kilmatyzatora Samsung AQV24UGAN/X, który pracował 3 lata w serwerowni. Chciałbym go zainstalować w domu na poddaszu. Muszę zaproponować cenę, jednak jestem zielony w temacie a nie mogę znaleźć żadnych ofert używek.
Bardzo proszę o informację ile klimatyzaor może być wart oraz czy warto inwestować w 3 letni sprzęt, który pracował praktycznie non-stop.

Przebieg duży, wróżenie z fusów . Pincet zł

3 lata w serwerowni ? Nie dał bym więcej jak 70 zł pod warunkiem że już jest zdemontowany.
Cena złomu . Nic więcej .

Rozpędza się do 8 kW mocy chłodniczej.Inwerter.3 lata w serwerowni to już trochę przepracował co wcale nie oznacza że jeszcze nie popracuje.Ryzyko dość spore bo klimę musi ktoś zdemontować i zamontować za pieniądze.500zł max ale przed zakupem musiałby go obejrzeć certyfikowany personel :lol:

Dla mnie nie ma znaczenia do ilu się rozpędza bo to złom ...
Klimatyzator w serwerowni po 3 latach ma taki przebieg jak domowy minimum po 10 latach .
Mnie nie rusza cena to złom na śmietnik po tylu latach szkoda czasu na demontaż i a tym bardziej na jego montaż .
MariOo jest sezon zamontujesz złom potem będziesz do tego jeździł i naprawiał ?
Nawet nie myślę o takich tematach. Po co tracić czas a klient będzie zaraz niezadowolony - bo tak zawsze jest ....

Dla mnie nie ma znaczenia do ilu się rozpędza bo to złom ...
Klimatyzator w serwerowni po 3 latach ma taki przebieg jak domowy minimum po 10 latach .
Mnie nie rusza cena to złom na śmietnik po tylu latach szkoda czasu na demontaż i a tym bardziej na jego montaż .
MariOo jest sezon zamontujesz złom potem będziesz do tego jeździł i naprawiał ?
Nawet nie myślę o takich tematach. Po co tracić czas a klient będzie zaraz niezadowolony - bo tak zawsze jest ....

Klient świadomy nie będzie miał pretensji.Wystarczy wytłumaczyć jak sprawa wygląda i najlepiej przelać to na papier.Wtedy nie masz obowiązku jeździć na naprawy.Na pewno nie podjął bym sie jego montażu gdyby był zdemontowany a wiedząc że pracował w serwerowni.Toshiba zdemontowana po 4 latach z serwerowni ,wypłukana j.w pracuje u klienta do dziś a minęły już 3 sezony Tyle że to Toshiba Najlepiej założyć nowy, to sprawa oczywista ale klimatyzatory z drugiej ręki to też pieniądz.Oczywiście nie w sezonie.

Rozpędza się do 8 kW mocy chłodniczej.Inwerter.3 lata w serwerowni to już trochę przepracował co wcale nie oznacza że jeszcze nie popracuje.Ryzyko dość spore bo klimę musi ktoś zdemontować i zamontować za pieniądze.500zł max ale przed zakupem musiałby go obejrzeć certyfikowany personel :lol:

Czyli twierdzisz,że jak ktoś zrobił kurs i zdał egzamin (są różne egzaminy jak słyszałem),to jest super fachowcem, z opinią nie do podważenia. Tacy ludzie zdawali egzaminy, co nawet zegarów by nie umieli podpiąć, a zrobienie kielicha to nawet o tym nie słyszeli. Oj zapatrzyliście się na te papierki. Jeszcze za chwilę można będzie taki kurs i egazamin na Gruponie wykupić i internetowo zdać. Ja bym wolał, abytaką klimę obejrzał mój stary technik, co to niestety miał nowotwór i nie może pracować bo jest po przeszczepie a nie ma certyfikatu.

Klient świadomy nie będzie miał pretensji.[...]
Najlepiej założyć nowy[...].
Oczywiście nie w sezonie.

Tu zgadzam się z kolega całkowicie

Rozpędza się do 8 kW mocy chłodniczej.Inwerter.3 lata w serwerowni to już trochę przepracował co wcale nie oznacza że jeszcze nie popracuje.Ryzyko dość spore bo klimę musi ktoś zdemontować i zamontować za pieniądze.500zł max ale przed zakupem musiałby go obejrzeć certyfikowany personel :lol:

Czyli twierdzisz,że jak ktoś zrobił kurs i zdał egzamin (są różne egzaminy jak słyszałem),to jest super fachowcem, z opinią nie do podważenia. Tacy ludzie zdawali egzaminy, co nawet zegarów by nie umieli podpiąć, a zrobienie kielicha to nawet o tym nie słyszeli. Oj zapatrzyliście się na te papierki. Jeszcze za chwilę można będzie taki kurs i egazamin na Gruponie wykupić i internetowo zdać. Ja bym wolał, abytaką klimę obejrzał mój stary technik, co to niestety miał nowotwór i nie może pracować bo jest po przeszczepie a nie ma certyfikatu.

To już nie pierwszy przypadek ciężkiej choroby w tym fachu. Śmiem twierdzić ,że wdychanie oparów oleju i czynników chłodniczych nie pozostaje obojętne dla organizmu. Ten duszący smród przy lutowaniu starej instalacji

Akurat nie lutujemy, zajmujemy się mniejszymi jednostkami, a sprawy lutowania przy awariach załatwia nam zaprzyjaźniona firma.

Potrafisz zrobić kielich i podpiąć zegary a nie potrafisz polutować?

Schodzicie na manowce.

...Ja bym wolał, abytaką klimę obejrzał mój stary technik,...

Też bym wolał, ale pewnie ma daleko i nie po drodze ;-)

Potrafisz zrobić kielich i podpiąć zegary a nie potrafisz polutować?

Potrafisz zrobić kielich i podpiąć zegary a nie potrafisz polutować?

Potrafię i lutować i zrobić kielich,ale jak mam fachmana z którym dobrze żyję to na kiego mi trzymać jeszcze jakieś dodatkowe butle,palniki.Jak zajdzie potrzeba to zamówię i na drugi dzień przyjdą,ale tak naprawdę to tych pierdoł teraz robi się za dużo w pozytywnym znaczeniu (różne rodzaje mocowań,pompek skroplin,redykcji ściennych,redukcji odpływowych).A tak naprawdę miło mieć blisko firmę z branży w stosunkach koleżeńskich,wszystkiego nie ogarniesz,nieraz braknie rury,jakiegoś gazu,nieraz masz dużą robotę w sezonie ,a trzeba podjechać na jakąś drobną usterkę,to może drugi ma czas.Może tego nie doceniacie,ale jest miło i łatwiej.A w zimę razem w jakieś ciepłe miejsce się wybrać.

Weź montuj klimę dla przykładu 7kW toć jest jeszcze mała ....
... ale bez lutowania przy zakrętach kolankach na 16 ciężko - lepiej chlastać docinać gietarka lucik i dalej lecisz.
Bez lutowania długo się schodzi .
Ja wiem że są majstrzy co za punkt honoru mają ułożenie instalacji 20 mb 16 w kortach bez jednego lutu ale to trwa cholernie długo. Już szybciej jest przynieść butle z reduktorem palniki lutować.

W zimę to na budynki się wchodzi i tam to tylko same lutowanie rozkładanie sztang izolacji i kabli - wielka monotonia budowlana :lol: :lol:

Moje zdanie.Póki mam pod ręką fachowca na telefon i jak potrzeba to ogarnie każdy temat to tak wolę.Za to kupiłem sobie fajny zestaw do wykrywania nieszczelności nitrogenem i osprzęt do butli azotowych,bo gaz w tych jednorazówkach jest drogi. Jak mogę na robocie obyć się bez lutowania,to tak robię,jak nie to na razie nie problem jak mam pomoc.W zamian za niego jakiś serwisik zrobimy,czy awarie. Jak będę miał dużą robotę,albo nie będę mógł skorzystać z pomocy to na drugi dzień kurier przywiezie mi zestaw.Ale tu też nie o kasę chodzi,ale o rosnąco lawinowo ilość sprzętu.Dobrze mieć cały wachlarz klim na stanie,bo nieraz się dobrą robotę wychaczy nawet w ten sam dzień zakładając.Jak klientowi da się czas,to zacznie szukać,wydzwaniać i wiadomo każdy postara się dać niższą ofertę po to choćby abym ja nie robił,a on miał większe obroty. Dokupuje się wiertarki,wyrzynarki,odkurzacze i już się nie mieszczę,a jeszcze o każde urządzenie trzeba dbać.Tak więc póki mogę nie chcę lutowania. Kolega zajmuje się też hydrauliką i gazem ziemnym więc jego technik z palnikiem chodzi przez cały rok i jest w tym fachu mistrzem.Jak panuje na razie między nami pokojowa atmosfera,to nie chce tego psuć, tym bardziej on lutowaniem odrabia długi , bo zawsze ratuję go jakimiś akcesoriami itp.A dobrze mieć dla obu stron pod ręką inną firmę.Jak zdarza się duża robota,a drugi ma luz,to wpadną dwie ekipy i zajmą się tematem szbciutko.Ok.50% robót wykonuję w czaie remontów i budowy obiektów,więc nieraz trzeba być w dwóch miejscach naraz. Współpracujemy tak już od ok.8 lat i mi się to bardzo podoba,na weekend dłuższy też nieraz trzeba wyjechać.A zatrudnienia już nie zwiększę,bo martwy sezon też jest. Nie mam aspiracji stać się wielką firmą.i nie mieć kontroli nad pracownikami,co nieraz na budowach widzę.
5/8" do 7 kW bez problemu bez lutowania się obędę,byle była dobra miedź,a nie jak namówili mnie na Tivento,co to do 1/4" trzeba by giętarkę.

Weź montuj klimę dla przykładu 7kW toć jest jeszcze mała ....
... ale bez lutowania przy zakrętach kolankach na 16 ciężko - lepiej chlastać docinać gietarka lucik i dalej lecisz.
Bez lutowania długo się schodzi .
Ja wiem że są majstrzy co za punkt honoru mają ułożenie instalacji 20 mb 16 w kortach bez jednego lutu ale to trwa cholernie długo. Już szybciej jest przynieść butle z reduktorem palniki lutować.

W zimę to na budynki się wchodzi i tam to tylko same lutowanie rozkładanie sztang izolacji i kabli - wielka monotonia budowlana :lol: :lol:

Nie do końca się zgodzę.W instalacji chłodniczej ilość połączeń lutowanych ogranicza się do niezbędnego minimum.W ten sposób minimalizuje się ewentualne wycieki.Tam gdzie jest możliwość rurę się umiejętnie wygina.Dla mnie lutowanie jest o wiele bardziej praco i czasochłonne.Trzeba uważać aby nie wywołać pożaru,samemu się nie poparzyć ,bywa że miejsce jest trudno dostępne,butle i węże plączą się pod nogami a i pamiętać trzeba że spawamy pod osłoną azotu a to kolejna upierdliwość.Wiec jak tylko mogę to wyginam

Są sytuacje,że trzeba,np. wejść w przewód nieczynny kominowy,czy wentylacyjny 16 jest trudno,wtedy wpadnie kolega , który ma na pokładzie auta zawsze porządny sprzęt i ogromne doświadczenie i opanuje sprawę. Ale to tylko marginalne sprawy. No jeśli firma specjalizuje się w VRF , to insza inszość. Toć jak ja mu to wszystko przygotuję to ma 15 min roboty i wraca do swojej. A ja nie będę targał tych wszystkich sprzętów, myślał o gazach, lutach, no i polutuję, ale mistrzem nie jestem, a z nim jeszcze się nie zdarzyła nieszczelność. Tylko zastrzegam, jutro zdanie mogę zmienić, bo złapię dużą robotę, albo jak to z ludźmi, możemy się poróżnić i wtedy mus kupować i doszkalać się. Druga sprawa kiedyś śmiałem się z klucza dynamometrycznego, a 6-7 lat go nabyłem i od tego czasu szczelność kielichów jest 100%. Technik musi go użyć, bo i tak wyjdzie, bo jakby był przeciek, to ja z kluczem pojadę i odkręcę narzutkę, bo sobie zrobiłem takie zestawienie doświadczalnie momenty odkręcania prawidłowo przykręconych narzutek i się wyda, że nie użyli klucza.

Fajny ten Twój kolega.Spoko gość z niego. hehe...

No, a reszta firm z mojego okręgu, toby Ci tylko dokopała. Zdarzały się sytuacje (oglądałem kosztorys), że jak zobaczyła kto składa ofertę wystawiła kosztorys w cenie zakupu klimatyzatorów. Charakter "psa ogrodnika". I zrobiła tą robotę, ale tego wcale mu nie zazdroszczę, tylko psują rynek.

Tak to się porobiło,nic nie poradzisz

MariOo

Kolego nie ma opcji że po lutowaniu pod azotem i po próbie szczelności połączenie nie było szczelne - po to się to tak właśnie robi.

to oczywista oczywistość tyle że nie o tym mowa

to się pogubiłem wręcz zatraciłem

Młody to i zakręcony