Inne grupy zawodowe się doskonale organizują przykład ludzie obsługujący dźwigi. Może warto i nam się zrzeszyć? Zamiast pracować za marny grosz? Pracujemy z substancjami kontrolowanymi , nasza praca jest wymagająca to uważam że i płaca też powinna być. Ostatnio sporo grup zawodowych walczy o swoje myślę że my tez powinniśmy bo inaczej więcej będą płacić tutaj http://x3.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_...Rex532.jpg

Jak zwykle skończy się na tym że w wielkich kłótniach dwóch polaków będzie miało trzech kandydatów na jedno stanowisko. Związek zawodowy - kolejne miejsce do wnoszenia opłat .

A jakbyśmy wybtali Rapero,to by nas reprezentował. Może charytatywnie,podejścia do Klientów ma dobre.
Ale poważnie,na rynku jest masa ludzi dorywczych,co tam kiedyś troszkę liznęli klimy i za 300 zł zalożą,do tego dochodzą coraz więcej hydraulicy (są pierwsi na budowie i nieodzowni-dobra gadka,jest etap aby bezkolizyjnie i niewidocznie założyć klimę), są fuch pracowników naszych. Nie ogarniesz rynku splitowego i kasetonowego, przy większych robotach może, ale z nastawieniem niektórych firm, nie wierzę,aby się udało.
A słusznie Kolega zauważył dalszych kosztów i oplat nie zniósłbym.

A jakbyśmy wybtali Rapero,to by nas reprezentował. Może charytatywnie,podejścia do Klientów ma dobre.
Ale poważnie,na rynku jest masa ludzi dorywczych,co tam kiedyś troszkę liznęli klimy i za 300 zł zalożą,do tego dochodzą coraz więcej hydraulicy (są pierwsi na budowie i nieodzowni-dobra gadka,jest etap aby bezkolizyjnie i niewidocznie założyć klimę), są fuch pracowników naszych. Nie ogarniesz rynku splitowego i kasetonowego, przy większych robotach może, ale z nastawieniem niektórych firm, nie wierzę,aby się udało.
A słusznie Kolega zauważył dalszych kosztów i oplat nie zniósłbym.

Trzeba by także zmienić nastawienie urzędników. Dzisiaj chciałem zglosić we WIOŚ, że firma taka i taka, tam i tam montuje urzadzenia chlodnicze a nie posiada uprawnień. Odpisali, że WIOŚ nie zajmuje się urządzeniami chłodniczymi.

Już dawno,dawno pisałem,że do kontroli będą Ci co zrobili wszystko legal,wydali kupę pieniędzy i będziemy teraz tracić czas na kontrole.

A jakbyśmy wybtali Rapero,to by nas reprezentował. Może charytatywnie,podejścia do Klientów ma dobre.
Ale poważnie,na rynku jest masa ludzi dorywczych,co tam kiedyś troszkę liznęli klimy i za 300 zł zalożą,do tego dochodzą coraz więcej hydraulicy (są pierwsi na budowie i nieodzowni-dobra gadka,jest etap aby bezkolizyjnie i niewidocznie założyć klimę), są fuch pracowników naszych. Nie ogarniesz rynku splitowego i kasetonowego, przy większych robotach może, ale z nastawieniem niektórych firm, nie wierzę,aby się udało.
A słusznie Kolega zauważył dalszych kosztów i oplat nie zniósłbym.

Trzeba by także zmienić nastawienie urzędników. Dzisiaj chciałem zglosić we WIOŚ, że firma taka i taka, tam i tam montuje urzadzenia chlodnicze a nie posiada uprawnień. Odpisali, że WIOŚ nie zajmuje się urządzeniami chłodniczymi.

Nie ma takiej możliwości aby tak Tobie odpisali.Jeżeli się mylę to prześlij to pismo,ale nie wierzę ,że takie otrzymałeś.

Jak zwykle skończy się na tym że w wielkich kłótniach dwóch polaków będzie miało trzech kandydatów na jedno stanowisko. Związek zawodowy - kolejne miejsce do wnoszenia opłat .

Na tym forum są właściciele firm, ich pracownicy oraz zwykli użytkownicy klimy. Tym pierwszym jak i tym ostatnim związki nie są do niczego potrzebne a wręcz zbędne, oczywiście podrażają koszta pracownika co w efekcie daje wyższą cenę dla końcowego klienta. Jednak nas pracowników nie będzie można zatrudniać za miskę ryżu a np. popularne tutaj "nabicie klimy" minimalna kwota za którą uprawniony pracownik to wykona to np. 50zł brutto płatne pracownikowi. Lub jeśli praca obejmuje etat to np. "nabicie" pochłania 3 roboczo godziny każda roboczo godzina płatna po 20zł brutto. Przecież trzeba wykonać niezbędną dokumentacje pomiary próżni itp. Łatwo to wszystko ogarnąć bo urządzenia są rejestrowane tak jak i sami pracownicy posiadacze certyfikatów jesteśmy w bazie, bardzo łatwo się zrzeszyć bo wszystko jest jawne. Uważam to za dodatkowy plus tej ustawy. Związki będą ustalać kwoty za jakie będą nas mogli zatrudnić. Osoby zainteresowane proszę o info na priv.

Serwisanci trzeba to wykorzystać i zrzeszyć się jak operatorzy dźwigów ,którym ostatnio nieźle się powodzi skończy się biadolenie na czarny rynek i inne niskie ceny. Ceny usług będą na przyzwoitym poziomie i nikomu nie do głowy nie przyjdą "boki" .

[byniom]

Po co się zrzeszać , wystarczy że ustawodawca będzie egzekwował prawo od wszystkich , wtedy nie będziemy się bali firm robiących na lewo.

Jak zwykle skończy się na tym że w wielkich kłótniach dwóch polaków będzie miało trzech kandydatów na jedno stanowisko. Związek zawodowy - kolejne miejsce do wnoszenia opłat .

Na tym forum są właściciele firm, ich pracownicy oraz zwykli użytkownicy klimy. Tym pierwszym jak i tym ostatnim związki nie są do niczego potrzebne a wręcz zbędne, oczywiście podrażają koszta pracownika co w efekcie daje wyższą cenę dla końcowego klienta. Jednak nas pracowników nie będzie można zatrudniać za miskę ryżu a np. popularne tutaj "nabicie klimy" minimalna kwota za którą uprawniony pracownik to wykona to np. 50zł brutto płatne pracownikowi. Lub jeśli praca obejmuje etat to np. "nabicie" pochłania 3 roboczo godziny każda roboczo godzina płatna po 20zł brutto. Przecież trzeba wykonać niezbędną dokumentacje pomiary próżni itp. Łatwo to wszystko ogarnąć bo urządzenia są rejestrowane tak jak i sami pracownicy posiadacze certyfikatów jesteśmy w bazie, bardzo łatwo się zrzeszyć bo wszystko jest jawne. Uważam to za dodatkowy plus tej ustawy. Związki będą ustalać kwoty za jakie będą nas mogli zatrudnić. Osoby zainteresowane proszę o info na priv.

Serwisanci trzeba to wykorzystać i zrzeszyć się jak operatorzy dźwigów ,którym ostatnio nieźle się powodzi skończy się biadolenie na czarny rynek i inne niskie ceny. Ceny usług będą na przyzwoitym poziomie i nikomu nie do głowy nie przyjdą "boki" .

Proszę nie mylić pojęć.Związki zawodowe to jedno ,a zrzeszenia czy tez Stowarzyszenia to drugie.Tworzenie związków zawodowych określa ściśle Ustawa i w naszym przypadku jest to ograniczone ilością zatrudnionych w danej firmie pracowników.Nie ma natomiast problemu z tworzeniem zrzeszeń w formie stowarzyszeń,może to zrobić dowolna grupa minimum 7 osób.Problem w tym,że w przeciwieństwie do związków zawodowych Stowarzyszenia sa finansowane przez członków.Co do ustalania cen i wysokości wynagrodzeń to także nie jest takie proste.Można podpaśc o przepisy tzw zmowy cenowej.Jeżeli chodzi o aktywność w zrzeszaniu się ludzi z naszej branży to mam na ten temat swoje prywatne zdanie.

No więc pracownicy,serwisanci. O zrzeszeniu trzeba było pomyśleć prędzej. Nauczyć się zawodu, zrobić za własne pieniążki uprawnienia, a teraz stawiać warunki. Jak już Pracodawca zainwestował w Was grube pieniądze, a sami widzicie, że nie przełożyło się to na wysokość kwot za dane pracę, a nawet ostatnio trzeba mocno spuszczać z ceny, to teraz jako "wykwalifikowani serwisanci" chcecie dyktować warunki? Kupcie sobie zestawy startowe F-gaz i zgłoście do UDT i działajcie na własny rachunek, zachowując szacunek dla byłych Pracodawców za wykształcenie i uprawnienia. Z innej beczki można by pomyśleć o uprawnieniach personalnych, aby miały wpisaną firmę, która delegowała i w tej firmie byłyby ważne.

Tak jeszcze niech wpiszą nazwę firmy w metrykę urodzenia na etykietę oddawano moczu do badań .
Człowieku inwestowanie w ludzi i dobra pensja zawsze zatrzyma pracownika.


Firma ma certyfikat bo ma certyfikowanych pracowników .
Jak ich straci będzie firmą handlową ale nie serwisową czy montażową więc po co wpisywać dodatkowe bzdury na certyfikatach ? Odwróć sytuację na certyfikacie firmowym niech wpiszą certyfikaty i nazwiska certyfikowanych pracowników .
Będziesz płacił 1800 zł za wydanie nowego certyfikatu ? Bo pracownik bez problemu wyrobi nowy za 100 .

Firma finansując pracownikom szkolenie i egzamin ma prawo w umowie o pracę zawrzeć aneks,że w przypadku rozwiązania umowy z winy pracownika ma on obowiązek zwrotu kwoty wydatkowanej przez pracodawcę. Pracownik, który się nie zgodzi może zostać zwolniony.

Cieszę się, że pracodawca we mnie inwestuje grube pieniądze. Ja w tym czasie mogę sobie paręnaście godzin poleżeć. ????

Ciekaw gdzie znajdą się tacy pracodawcy.. Ja za moje udt-y, sep-y itp. płaciłem ze swojej kieszeni...
Ale cóż teraz ze spokojem mogę odejść bo nie mam żadnego cyrografu w umowie.
Moim zdaniem samodzielny serwisant systemów HVAC powinien dostać za normalny czas pracy tzn. 8 x 21 dni w miesiącu około 4500 - 6700 zależnie od rejonu kraju

ja zarabiałem 11 złotych na godzinę ,po 18 latach pracy w firmie ,zrezygnowałem z tej pracy rok temu .

Przepraszam że się nie odzywałem, musiałem sobie w tym czasie poleżeć...

Może jednak warto się zrzeszać : http://wyborcza.pl/duzyformat/1,127290,1...stana.html

No więc pracownicy,serwisanci. O zrzeszeniu trzeba było pomyśleć prędzej. Nauczyć się zawodu, zrobić za własne pieniążki uprawnienia, a teraz stawiać warunki. Jak już Pracodawca zainwestował w Was grube pieniądze, a sami widzicie, że nie przełożyło się to na wysokość kwot za dane pracę, a nawet ostatnio trzeba mocno spuszczać z ceny, to teraz jako "wykwalifikowani serwisanci" chcecie dyktować warunki? Kupcie sobie zestawy startowe F-gaz i zgłoście do UDT i działajcie na własny rachunek, zachowując szacunek dla byłych Pracodawców za wykształcenie i uprawnienia. Z innej beczki można by pomyśleć o uprawnieniach personalnych, aby miały wpisaną firmę, która delegowała i w tej firmie byłyby ważne.

Naprawdę żałosna wypowiedź. Nie obwiniaj pracowników /serwisantów/ za jakie kolwiek pomysły.
Jeżeli przeszkoliłeś pracowników natomiast się nie zabezpieczyłeś przed ich przejściem do konkurencji lub na własny garnek to Twoja wina. Pojawiły się w końcu uprawnienia które regulują dany zawód za tym powinna iść w jakiejś mierze podwyżka - rozpoczynając od właściciela firmy kończąc na pracowniku. W każdym zawodzie gdy weszły obostrzenia było to widoczne więc nie dziw się że oczekiwania wyższych pensji są.
Co do obniżania /spuszczania/ ceny winni są ci właściciele firm którzy zrobili uprawnienia i siedzą na dupie i narzekają i czekają na mannę z nieba. Ci którzy mają olej w głowie drukują w wersji minimalnej kary i obowiązki jakie ustawa narzuca na operatora i rozmawiają ze swoimi klientami ( teraźniejszymi i byłymi ) 75% operatorów w Polsce nie wie że nimi są oraz nie wie jakie ciążą na nich obowiązki !!!!!!!!!!
I teraz zdradzę tobie sekret ... oczywiście bezpłatnie ci którzy to robią nie narzekają na brak pracy a tym bardziej na "spuszczanie" cen ......

Fakt widzę to u Nas.. Roboty sporo jest

Kilka magicznych słów: ustawa, kary ustawowe, protokół, ewidencja substancji kontrolowanych, WIOŚ. Istnieje ustawa, która dotyczy wszystkich, naszych klientów również.

I znów płacz i odwieczna wojna pracownik-pracodawca. Wszystkim narwanym pracownikom życzę założenia własnej działalności a narzekającym pracodawcom zatrudnienia się u kogoś. Ludzie zrozumcie że pracownik i pracodawca w firmie to dwie osoby które powinny ze sobą rozmawiać. Masz problem w rodzinie przychodzisz mówisz, masz problem z pieniędzmi - mówisz, masz problem z pracą - mówisz a nie między sobą okoniem sieje się kwas a potem już tylko wyp.... z roboty i bez dyskusji. Jako pracodawcy doskonale wiemy ile pracownik jest dla nas wart ale wy też wiecie ile jesteście warci. Chcecie podwyżkę proszę przyjść z uzasadnieniem i o nią poprosić tyle że uzasadnienie że w innej firmie płacą więcej to nie uzasadnienie bo wszędzie lepiej gdzie nas nie ma. Nie potrafimy rozmawiać - nie mam pojęcia skąd to się wzięło. Tak jak w górnictwie - spółka przynosi zyski to trzeba je rozdać pracownikom jak straty to niczyja wina. Osobiście jako pracodawca uważam że szkolenia powinny być pokrywane z kieszeni pracownika bo chodzą one razem z pracownikiem i są jego własnością i to główna karta przetargowa w ewentualnych podwyżkach jego płacy.
Ale już niedługo, Makaron wygrał wybory a wg niego Polska zaniżając koszty pracy stosuje nieczystą konkurencję w UE więc już niedługo wyrównają nam te PLN do EURO i wszyscy uzyskają zadowolenie albo rozwolnienie.

... [...]Osobiście jako pracodawca uważam że szkolenia powinny być pokrywane z kieszeni pracownika bo chodzą one razem z pracownikiem i są jego własnością i to główna karta przetargowa w ewentualnych podwyżkach jego płacy.
[...].

... to twoja sprawa i możesz przy podpisywaniu umowy o pracę podpisz z pracownikiem dodatkową umowę o podnoszenie kwalifikacji zawodowych.

... to twoja sprawa i twoja firma . Uwierz mi na słowo nigdy pracownika nie znajdziesz .
Taka umowa funkcjonuje w korporacjach gdzie zarabiasz od 6 tysięcy miesięcznie, masz służbowy telefon, samochód, zwrot za reprezentację , dodatek na mieszkanie, dodatek socjalny do wyżywienia , kartę do przychodni na paliwo ... benefity


Jak sobie to wyobrażasz że przychodzi do ciebie do pracy człowiek i na wstępie płaci :
- bhp, lekarz medycyny pracy (plus wszystkie badania), kupuje sobie komputer, płaci za światło ,
a ty na nim zarabiasz ? co ty BOLAS drugi Amber Gold chcesz prowadzić ????

DBKlima,a jak sobie wyobrażasz np. kogoś starającego się o pracę kierowcy ?? Ma przyjść do potencjalnego pracodawcy i na poczatek poprosić o sfinansowanie prawa jazdy????
Wszystko zależy od tego kogo zatrudnasz,fachowca czy praktykanta.Od tego również zależy wynagrodzenie.

Awax sprytnie odkręciłeś bieg Wisły. Brawo


Piszemy o sytuacji gdzie już zatrudniasz pracownika .
Masz firmę i masz montera ale zmienia się prawo .
Ty nie masz prawa do prowadzenia działalności związanej z montażem, serwisem bo nie masz pracownika z certyfikatem FGAZ .


Co robisz :
a) wysyłasz swojego majstra na szkolenie i po certyfikat FGAZ na koszt firmy
b) wysyłasz swojego majstra na szkolenie i po certyfikat FGAZ a koszt ponosi pracownik

Zawsze jest wyjście C zwalniasz wszystkich i sam zaczynasz zapierniczać za pracowników bo jesteś nieomylny i najlepszy we wszystkim . :lol: :lol:

Awax sprytnie odkręciłeś bieg Wisły. Brawo


Piszemy o sytuacji gdzie już zatrudniasz pracownika .
Masz firmę i masz montera ale zmienia się prawo .
Ty nie masz prawa do prowadzenia działalności związanej z montażem, serwisem bo nie masz pracownika z certyfikatem FGAZ .


Co robisz :
a) wysyłasz swojego majstra na szkolenie i po certyfikat FGAZ na koszt firmy
b) wysyłasz swojego majstra na szkolenie i po certyfikat FGAZ a koszt ponosi pracownik

Zawsze jest wyjście C zwalniasz wszystkich i sam zaczynasz zapierniczać za pracowników bo jesteś nieomylny i najlepszy we wszystkim . :lol: :lol:

Kwestie podnoszenia kwalifikacji precyzuje Kodeks Pracy.Szczegóły jak kto finansuje i ewentualnie zwrot w przypadku nieprzepracowania określonego czasu ustala się na podstawie Kodeksu Cywilnego.Analogicznie jak umowa o zakazie konkurencji.
Nikt nikogo nie zmusza do niczego.

DBKlima
Moi WSZYSCY pracownicy mają zrobione na koszt firmy