Szanowni Koledzy,

Po zimie klimatyzacja zaniemogła. Nie była serwisowana odkąd mam to auto 1,5 roku. Sprężarka i wentylatory pracują. Pojechałem nabyć. W serwisie nabili i sprawdzili ciśnienia. 10 bar wysokiego i 1.5 bara niskiego. Powiedzieli, że jest wszystko ok tylko nie chłodzi z powodu uszkodzonych klap w klimatroniku. Rozebrałem wczoraj kokpit żeby je sprawdzić i wszystkie 6 silniczków pracuje i porusza klapami. Przez otwór po wyciagnietej dmuchawie wymacałem parownik który robi się chłodny po włączeniu klimy.

Nie mam pojęcia gdzie szukać usterki. Czy w układzie chłodniczym czy w sterowaniu przepływem powietrza.

Od strony kierowcy wymacałem nagrzewnice która jest cały czas ciepła. Tak powinno być? Ogrzewanie działa normalnie.

Komputer pokazuje błąd silnika klapy odmrażacza. Nie wiem który to, a organoleptycznie wszystkie wyglądają ok. Ten który steruje ciepło/zimno zdjąłem i kręciłem klapą ręcznie, ale też nie udało się ustawić chłodzenia.

Samochód to BMW e87 2005 r. Z klimatronikiem.

Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi. Chętnie też oddam to komuś do diagnozy/naprawy z Górnego Śląska.

Sam sobie odpowiedziałes gdzie jest problem,
przy 1,5bara na niskim parownik jest tak zimny, że prawie zamarza...

Kurczę... Nie wiele mi to rozjaśnia. Jak macam parownik to raczej do zamarzania mu daleko. Jest zimny jak zimne piwko, ale nie takie ktorego nie da sie trzymac w ręce. Dziwne porównanie ale mam nadzieję że obrazowe. No ale jeśli jest jak mówisz to co jest uszkodzone? Klima po włączeniu by chlodzila aż nie zamarznie parownik? Moja nie chłodzi nawet od razu po odpaleniu.

Sprawdziłem jeszcze przewody z osuszacza. Obydwa są ciepłe. Jeśli oczywiście to te które idą przed chłodnicą od strony zderzaka i są takie pozaginane w literę S.

Jeżeli parownik jest zimny to przyczyna nie leży po stronie układu chłodniczego ale np w klapach sterujących nawiewem powietrza.
Z błędu o którym piszesz wynika, że uwalony jest silniczek sterujacy klapką, http://sklep.auto-voll.pl/64116935078-oryginal-bmw.html

Parownik jest chłodny ale nie wiem czy wystarczająco. Byłem z autem w zakładzie zajmującym się tylko klimą i ciśnienia wyszły 5 na wysokim i 1.5 na niskim ale dopiero po przygazowaniu. Jak nie przygazuje to ciśnienie nie rośnie. Po wyłączeniu klimy lub zgaszeniu auta ciśnienie spada bardzo powoli. Fachura zaproponował, że w poniedziałek wyciągnie sprężarkę i zobaczy czy ona jest uwalona czy zawór sterujący wydajnością. Powiedział że jeśli padła sprezarka to trzeba wymienić sprężarkę, skraplacz z osuszaczem i zawór rozprężny i wypłukać porządnie układ. Taka operacja wyceniona na ponad 2000 złotych.

Mam nadzieję ze jednak to tylko ten zawór i nie pójdę w takie koszty. Trochę mi ręcę opadają.

Klapy sprawdzałem i wszystkie się ruszają. To jest dwustrefowy klimatronik, więc są dwie klapy sterujące ciepło/zimno osobno na prawa osobno na lewą stronę. Któraś by chłodziła. Tak mi się wydaje. Ruszałem też nimi po zdjęciu z nich napędów i jest to samo.

Jeśli coś nowego będę wiedział napewno dam znać. Jeśli któryś z Was będzie miał jakiś pomysł to proszę piszcie bo zrobiłem co mogłem i potrzebuje pomocy.

Ja miałem w tym tygodniu taki przypadek to winny był zawór rozprężny (nowy chinski) LP za niskie cisnienie HP w granicach 5-6 bar. Spróbować można. chłodny przewód za zaworem i ciśnienie spadało na LP.

Skup sieę na zaworze, HP zdecydowanie za niskie, sprężarka pompuje, niech na razie zostawi ją w spokoju, bo jak już wyjmie, to na pewno coś tam znajdzie. A wartość HP miewiele mowią nie znając temperatury.

Skup sieę na zaworze, HP zdecydowanie za niskie, sprężarka pompuje, niech na razie zostawi ją w spokoju, bo jak już wyjmie, to na pewno coś tam znajdzie. A wartość HP miewiele mowią nie znając temperatury.

Czemu się upierasz przy HP? Czym niższe tym lepiej...dla sprężarki.
Pod względem chłodniczym (dla użytkownika) nie ma ono żadnego znaczenia - ma być na tyle wysokie aby skrapalcz był w stanie oddać ciepło potrzebne do skroplenia czynnika. Jeżeli LP jest na poziomie 1,5bara to układ musi działać chłodniczo.

Jeżeli LP jest na poziomie 1,5bara to układ musi działać chłodniczo.

Niee... tzn. niby tak ale nie do końca bo tak jak ja miałem u siebie, za zaworem było chłodno 17C przy LP 1,5bar a po wymianie zaworu LP wzrosło do 2bar i za zaworem było jakieś 5-6C.

Nie odzywałem się, bo oddałem auto jednak specjaliście. Po zdjęciu sprężarki ukazał się syf w całym układzie - zatarta sprężarka. Wymieniony zostaje skraplacz, zawór rozprężny i sprężarka. Cały układ do płukania. Obecnie czekam na powrót sprężarki z regeneracji. Jak już będzie poskładane to dam znać czy działa czy jeszcze coś wyjdzie po drodze.