Klima została w tamtym sezonie nabita i chłodziła cały sezon.
Po zimie czynnik niestety uleciał w atmosferę , ciśnienie 0 bar.

Zastanawiam się nad wymianą wszystkich uszczelnień i oringów układu chodzenia - 2 przy skraplaczu, 3 przy kompresorze, 4 przy zaworze rozprężnym i jedna duża uszczelka przy zaworze rozprężnym, koszt wszystkich uszczelnień w ASO ok 150 zł.
Myślicie , że to da efekt czy ubytek ciśnienia to nie jest wina oringów?

Czy jest możliwość , że rozszczelniony jest kompresor?

[radekklimat]

Jaki pojazd, kombajn, traktor, samochód?

Bmw 520d , kompresor Denso 7SEU17C, czy ten typ kompresora jest jakoś szczególnie awaryjny? Jaki jest koszt jego ewentualnej naprawy, co się w nim najczęściej psuje?

Jedz do warsztatu i niech sprawdzą szczelność azotem i po sprawie.

Możesz rozwinąć temat? W jaki sposób azot pokaże nieszczelność?

W żaden To że układ nie jest szczelny to wiadomo bez azotu , a małej nieszczelnosci można i pianka nie znalezc. Popros o barwnik do oleju i ogladanie pod UV.

Dlaczego uparłeś się na nieszczelność przy połączeniach, odrzucając nieszczelny skraplacz, przetarty przewód. uszkodzony parownik? Tak jak przedmówca UV lub nitrogen, raczej ten drugi, bo przecież nie będziesz napełnia czynnkiem z UV nieszczelnego układu. Azot możesz wpuścić nie przesadzając na 6 bar i sprawdzić zawory serwisowe, częsta przyczyna ostatnio straty czynnika i azot z pianką ładnie pokazuje nieszczelność skraplacza jak jest do niego względny dostęp, a jak jest gdzieś większa nieszczelność to na azocie jest szansa usłyszenia i zlokalizowania wycieku.

Nie odrzucam nieszczelności w innych miejscach ale analizując problem to podam jeszcze jeden fakt. Otóż w tamtym roku czynnik uzupełniałem 2 razy, w pierwszym przypadku uciekł po ok. 2 tygodniach ( przed tym układ przez ok. 10 minut był sprawdzony azotem, ciśnienie nie uciekało, później uzupełniony czynnikiem ale bez kontrastu UV ).
Za drugim razem pojechałem do innego serwisu i tam już poprosiłem o gruntowne sprawdzenie, auto stało 3 dni z kontrastem i nie stwierdzono pod lampą UV żadnych wycieków. Stwierdzono, że w tej sytuacji nie ma sensu niczego dotykać i naprawiać skoro nie wiadomo gdzie jest nieszczelność. Odjechałem , a klima chłodziła tak jak już pisałem w pierwszym poście do końca sezonu. To było już dziwne dla mnie , że w pierwszym wypadku czynnik uciekł tak szybko, a w drugim nie.

Oczywiście , można by wymieniać cały układ ale podliczając koszty to nie widzę sensu ekonomicznego skoro po uzupełnieniu czynnika za 120zł potrafi wytrzymać cały sezon. Wiem, że takie uzupełnianie nieszczelnego układu nie jest rozwiązaniem ale na pewno jest " tańszym złem" . Bo akurat w moim przypadku koszty wymiany całego układu klimy to:

- kompresor nowy Lucas 1100zł lub regenerowany Denso 1000zł
- parownik Behr - 900zł
- zawór rozprężny - 180zł
- skraplacz Nissens - 400zł
- uszczelnienia - 150zł
- przewód kompresor-skraplacz - 220zł
- przewód skraplacz-parownik - 630zł
- adapter przewodu ssącego - 180zł
- zaworki serwisowe 2 sztuki ASO - 80zł

co daje kwotę ok. 4 tys zł.

Myślę, że przetarte przewody dawałaby już dużą nieszczelność aczkolwiek oglądałem je i nic niepokojącego nie zauważyłem. O zaworkach oczywiście myślałem i pewnie je dla świętego spokoju wymienię, tym bardziej że są na wierzchu i dostęp jest bardzo dobry. Plus ewentualnie wszystkie uszczelnienia.

Auto z barwnikiem w oleju ma jeździć a nie stać, im cieplej bedzie tym lepiej. A potem lampai heja caly układ. To ze jezdziles do konca sezonu nic nie mowi , wystarczy jeden upalny dzien , odpalasz klime i po czynniku. Mialem taką sprezarke w fordzie ktora fukała gazem na polaczeniach karteru powyżej 22 bar. Zadne azoty i nitrogeny tego nie ujawniły a jak przyszlo ciepło cala sie zrobila zielona.
Albo ostatnio, trafiłem rurke zalaną w koszulce z plastiku , azot po godzinie z 20 na 15 bar .Wycieku nigdzie nie widac i nie slychac , po oskurowaniu rurki HP , jedna próchnica pod plastikiem.

Boże widzisz i nie grzmisz... co tu za pierdoły chłopie piszesz. Azotem sprawdzasz i szukasz nieszczelność i nie ma bata że nie znajdziesz a to że nie jest zielone to dlatego... bo nie. Co wy się uparliście na ten kontrast. Chcesz znać zdanie na temat wymiany oringów to już wiesz, w ślepo to możesz szukać i do świąt nadal klima nie będzie szczelna.

Możesz rozwinąć temat? W jaki sposób azot pokaże nieszczelność?

Azot pod ciśnienie i manometry pokażą czy jest albo nie ma szczelności. Ja nie mówię o chińskich manometrach!
Po 3 godzinach opadnie Ci o 0,090mbar i jak myślisz czy na zegarach to zobaczysz? albo czy przy rozgrzanym samochodzie jest różnica? lub bez próżni będzie różnica? Pianki się robią duże i małe ale to się szuka a nie zastanawia na internecie. Mówię jak jest i lepiej nie zrobisz, jedz do solidnego warsztatu i Ci to zrobią.

Whiski sam pierdoly piszesz , w dzisiejszych klimach strona LP nie wytrzymuje za duzo ciśnienia i azotu nie dasz 20 bar na calosc. Przy duzym silniku czy malym aucie rurki sa czasem tak poprowadzone ze wszedzie nie zajrzysz nawet a co dopiero ze pianką spryskasz.
Co z tego ze niechinskie zegary ci pokaza ze cisnienia ubywa , skoro nadal nie bedziesz wiedział gdzie.
Azot jest dobry do potwierdzenia szczelnosci ale na wycieki to nie zawsze jest najlepszy.

Dokładnie jak pisze essoM ciężko będzie zdiagnozować nieszczelność np. parownika gdyż jest on pod deską rozdzielczą, tutaj przy małej nieszczelności azot raczej nic nie pomoże.

A jeszcze takie pytanie, przez jaki okres czasu ten kontrast jest widoczny? Bo układ napełniałem w tamtym roku w czerwcu więc już minął 1 rok od tego czasu. I czy takimi zestawami lampa UV+ okulary UV z Allegro za 50 zł da się coś zobaczyć gdybym sam chciał się pobawić w szukanie nieszczelności?

Dasz radę,jeśli będzie to w dostępnym miejscu.

Dobry temat. Niestety w niektórych przypadkach tylko praktyka , sokole oko i pokora. Nawet wodór nie pomoże.

Śmiać mi się chce jak czytam że to jest niby mała nieszczelność a ucieka po 3-4 miesiącach :lol: :lol: :lol: Ja się tak wczuwam w szukanie nieszczelność że widzę bąbelek przy pinie od czujnika. Zresztą widzę dwa asy w internecie szukają dziurki w układzie Dziś miałem naprawę słabej wydajności i co? Po drodzę dowiedziełame sięże co sezon brakuje 300g czynnika z 600g i dowiaduję się że 3 serwisy nic nie znalazły a azotem znalazłem w ciągu 5minut.

Nieszczelność typu ,,dwa miesiące i po klimimie" to nieraz ciąg mikroskopijnych pęcherzyków cieńszyszych od włosa wychodzących z nieszczelności, powyżej pewnego ciśnienia ,temperatury i w newralgicznym miejscu.

Ok, nie ma co się spierać jakimi metodami szukać gdzie jest nieszczelność. Dla mnie - jako klienta- istotny jest fakt, jak wygląda kwestia zapłaty za usługę szukania tej nieszczelności, bo gdy nieszczelność nie zostanie wykryta to klient ma płacić za jej szukanie? Bo jeśli tak to można jeździć od warsztatu do warsztatu i słyszeć : " panie nic nie znalazłem ale za szukanie 100zł się należy". Albo " będziemy wymieniać wszystko po koleii aż trafimy ". Jak to wygląda w praktyce?

Powiem Ci jak to wygląda z mojej perspektywy... Z klimą to dopiero startuję ale serwis opon prowadzę już kilkanaście lat. Jeśli np. w oponie trafia mi się taka nieszczelność, której nie potrafię wykryci, co w praktyce zdarza się marginalnie - klient nie płaci nic. W klimie mam zamiar tą samą praktykę stosować, bo uważam że to dziadostwo jak mechanik diagnozuje cokolwiek ale nic nie znajduje, a woła za to kasę.

Podstawy masz, życzę powodzenia.

Jak w dętce można nie zlokalizować nieszczelności. Wytłumacz to laikowi. Ile poświęcasz czasu na postawiienie diagnozy?

Oby jak najwięcej warsztatów z takim uczciwym podejściem do klienta. Fama szybko się roznosi , a później to już tylko kolejki ustawiają się do takich warsztatów

Avarage ,a takie pytanie jeszcze poza tematem. Jeśli mi wolno ubywa ciśnienie z opony na łączeniu rantu felgi z oponą ( widać po myciu bąbelki ) to co z tym można zrobić? Da się to jakoś naprawić?

Ale to już było nikt się na to nie nabierze.

Avarage ,a takie pytanie jeszcze poza tematem. Jeśli mi wolno ubywa ciśnienie z opony na łączeniu rantu felgi z oponą ( widać po myciu bąbelki ) to co z tym można zrobić? Da się to jakoś naprawić?

Koledzy, mam kilka pytań co do zaworków serwisowych:

1. Czy zaworki serwisowe mogą się przycinać lub nie do końca zamykać?
2. Są na nich takie gumeczki, czy one również ze starości mogą przepuszczać ciśnienie?
3. Czy te zaworki podlegają profilaktycznej wymianie , np. co kilka lat?
4. Jak wymieniać zaworek to razem z całym portem ( w który który wkręca się zaworek ) czy wystarczy sam zaworek?
5. Jakiej firmy są najlepsze zaworki?
6. Czy do wymiany zaworka potrzeba specjalnego wkrętaka?

3. Raczej się tego nie stosuje
4. Sam zaworek,a jak port to wtedy dlatego,że nie ma on wykręcanego zaworka,resza portów jest raczej lutowana
5. Nie ma reguły
Reszta tak