Witam . Mam problem z rurkami klimatyzacji w Alhambrze 7N 2012 r .
Rurki na tylni parownik są tak źle poprowadzone , że za nadkolem po 5 latach skorodowały

Nie zamierzam kupować używki bo strach ile pociągnie .
Same wygrzebanie tych rurek już wygląda zachęcająco :/ . Może ktoś już musiał wyciągnąć rurki od drugiego parownika .
Może się podzieli doświadczeniami ????

Zastanawiam się czy zabezpieczyć te rurki przed montażem . Taki syf siedzi na surowym aluminium rurek .
Tylko czy można to czymś zabezpieczyć
Gorąca rurka na tłoczeniu a zimna (z możliwością roszenia ) na ssaniu .

Pokryj Zwykłym smarem ŁT

Pokryj Zwykłym smarem ŁT

Bez jaj
Za chwile woda to wypłucze . Albo do tłustego to tylko jeszcze większy syf będzie się kleić .

użyj przeciętej izolacji od rur klimatyzacyjnych 1/4",oczyść ,nasmaruj i zakryj je izolacją ,sklejając Armacelem,albo taśmą .

Pokryj Zwykłym smarem ŁT

Bez jaj
Za chwile woda to wypłucze . Albo do tłustego to tylko jeszcze większy syf będzie się kleić .

Chciałeś porady czy tylko pogadac?

A nie lepiej udać się do profesjonalnego serwisu,który zdiagnozuje wszystkie usterki i pomoże nam naprawić naszą klimatyzacje. Wiem, że zawsze cena tych usług nie jest zbyt niska, ale lepiej chyba dać to do naprawy fachowcom niż się truć gazem.

Chciałeś porady czy tylko pogadac?

Ludzie !!! To wy gadacie bez sensu .
Pytam się grzecznie czy stosuje się jakieś zabezpieczenia antykorozyjne rurek chłodniczych (aluminiowych). Szlag trafił instalację po 5 latach . Jest konstrukcyjnie źle poprowadzona . Zbiera się syf ( błoto , sól wilgoć) za nadkolem . Korozja wcina w tym miejscu aż miło .
Muszę kupić zestaw rurek (tylko oryginał ASO) za ponad 1000 zeta . To się zastanawiam czy nie przedłużyć im żywota . Czy zaizolowanie rurki ją zabezpieczy ? Czy jednak stworzy warunki do uwięzienia wilgoci pod izolacją .
P.S. nie bawię się chałupniczo w naprawę swojej instalacji w samochodzie . To jest niemożliwe . Cała naprawa jest przeprowadzana w specjalistycznym warsztacie klimatyzacji .
Ja się zastanawiam tylko nad aspektem antykorozji rur chłodniczych stosowanych w motoryzacji .

Wygogluj środek przeciw utlenianiu się alu, a proponowane zabezpieczenie izolacją termiczną,tylko pomoże i zabezpieczy przed odpryskami kamyczków. Jak je wynieniasz,to możesz te przewody zabezpieczyć jakimś dedykowanym preparatem i izolację naciągnąć w całości,pomoże na pewno.

kojarzycie materiał jaki jest na rurkach w audi małyszu? niby guma czy tam plastik szczelnie naciagniety a gnija rureczki w nich. Chyba trzeba się poddać temu bo taki już tego urok. i jest za co kasę brać

@Maciej_F szukasz porady, a pyszczysz na każdego. Wiadomo,że nawet jak ktoś wymieniał, to nie zastanawiał się o zabezpieczenie, poprawianie fabryki. Tak to wymyślili i nikt naprawiając takie auto nie będzie eksperymentować na samochodzie klienta. Są to tylko sugestie, a zazwyczaj przyczyną takich awrii jest trend producentów na krótką żywotność wszystkich komponentów auta i danie pracy serwisom najchetnie fabrycznym,bo zrobił się taki rynek,że dealer za sprzedaż auta prawie nic nie zarabia, musi odrobić to na serwisie i częściach. Sam widzisz że za trochę aluminium skasować chcą tysiaka, porównam to do budżetowego kompletnego klimatyzatora ściennego. Za politykę producentów aut nie obwiniaj forumowiczów, bo my wiemy jakie nieraz niespodzianki nam uszykowali, nawet w głupiej kwestii dostania się do portów. Czasy W124 już dawno minęły i kilka lat temu była światowa dyskusja nad wznowieniem produkcji w tej jakości i Mercedes wypowiedział się,że by zbankrutował. Twój przypadek jest książkowy,auto ma wytrzymać gwarancję, a potem się psuć i najlepiej tak to pogmatwać,aby bez użycia specjalistycznych narzędzi dostępnych w ASO trudno było go naprawić.

A nie da się dorobić do jeszcze nie zgnitych rurek nowych okuć i dać dorabiany przewód w to miejsce? Będzie zapewne taniej i lepiej niż kupno oryginału, który i tak padnie.

A nie da się dorobić do jeszcze nie zgnitych rurek nowych okuć i dać dorabiany przewód w to miejsce? Będzie zapewne taniej i lepiej niż kupno oryginału, który i tak padnie.

A najlepiej zostawic tylko końcówki dospawać krućce do zakuwania i dac wąż gumowy na całej długosci auta.

Piszesz to na serio czy z nutką sarkazmu?

Tyle ze gumowy bedzie mial 3 razy taką średnicę.
Wg mnie mozna pomalowac proszkowo, ale także normalnie dobre powloki do alu z pędzla lub pistoletu. Również anodowanie jak ktos ma dostęp.

Piszesz to na serio czy z nutką sarkazmu?

Nie - poważnie.Można dać krućce o średnicy jak istniejąca rurka i na nich zaprawic wąż do klimatyzacji o śr wewnetrznej jak rurka już istniejąca, więc nie bedzie wiekszej średnicy wewnetrznej tak jak pisze kolega essoM

Wystarczy dospawawac dwie końcówki i zakuć.

Faktycznie,zastanów się czy warto kupować,czy w jakimś porządnym serwisie niezależnym zrobisz lepiej za np. 500 zł + serwis i napełnienie.

Witam .
Dziękuję za rzeczową dyskusje jaka się rozwinęła . Przepraszam forumowiczów , jeśli się czują urażeni .

Mam czas na wymianę ponieważ i tak będę czekał ruski rok na dostawę oryginała . W VW nie ma na żadnym magazynie i nie wiadomo kiedy wyprodukują .
Cenna jest uwaga , że w którymś modelu stosowano "hermetyczne " otuliny , ale ten patent bardziej zaszkodzi niż pomoże , jednak wilgoć wnika po nią . A miałem chęć jakoś rurki owinąć .
Myśleliśmy nad wycięciem dziurawego odcinka rurek , wstawce elastyka , ale nie ma miejsca i podejścia na zakuwki .
Jeszcze się zastanawiam nad malowaniem np. jakimś lakierem do felg aluminiowych niby jest dedykowany do podobnych warunków pracy .
Nie pomaluje proszkowo bo już producent wstawił 2 złącza elastyczne na linii .
Pozostaje także walka z przycznami . Wiedząc teraz, że w tym miejscu gromadzi się brud . Można pamiętać by przy okazji zmiany kół odkręcić nadkole i wymyć .
W warunkach suchych Aluminium naturalnie pokrywa się tlenkami .

No cóż trzeba naprawić i pilnować tego miejsca . By popracowało dłużej niż chce tego producent .

Ja bym tak zrobił
1. http://allegro.pl/boll-cynk-aluminium-w-...71911.html
2. http://allegro.pl/boll-do-konserwacji-po...71810.html

Obser tem cynk w sprayu to na stalowe elementy. Ja taka rurke oskurowalem z plastiku potem epoksyd i lakier akrylowy. Na razie jezdzi bez uszkodzeń ale to dopiero rok będzie.

Ale ten "Bitex" Bolla na pewno nie zaszkoszi,tym bardziej,że mamy okazję dobrze go zastosować przed założeniem i po. W sumie co byś nie zrobił , to i tak Klientowi nie dasz gwarancji, to on niech zadecyduje, a serwis wykona.