Witam!
Mam vito z hałasującym kompr. (denso). Hałasuje po uruchomieniu klimy , po wyłączeniu spokój. Nie sprawdzałem jeszcze ciśnień, ale podobno klima jeszcze chłodzi. Czy zawsze w przypadku takiego hałasu (jednostajne szeleszczenie/tarcie się czegoś w kompres.) dochodzi do zanieczyszczenia ukł.opiłkami? Czy będzie widać coś po demontażu kompresora (opiłki itd.)? To moja pierwsza wymiana padniętej sprężarki, więc proszę o wyrozumiałość
Wymienię na pewno filtr/osuszacz, czy muszę koniecznie wymienić jeszcze jakieś elementy?
Z góry dziękuje za odp. i pozdrawiam!!!

Najlepiej po demontażu kompresora wylać trochę oleju na kartkę jeżeli bedą opiłki cały układ do płukania jeżeli zaś olej czysty to jest nadzieja że jeszcze nie ma tragedii.

Może to tylko łożysko? też powoduje spory chałas jak jest zajechane.

czasami płytki zaworowe chałasują. Sprawdz czystość oleju

Okazuje się jednak, że opoiłki widać... Prawdę mówiąc czekam teraz na stacje do płukania i nie mam doświadczenia w tym. Mógłby ktoś podpowiedzieć jak co z czym i do czego??? Liczę ,że bedzie przy niej jakaś instukcja, ale prosiłbym o jakieś podpowiedzi... Z góry dzieki i pozdrawiam!!!

[radekklimat]

jak w sprezarce sa opiłki to jest ona do wyzucenia i stacja do płukania ci nie wyciszy kompresora

jak nie wypłukasz całego układu to nowy kompresor też będzie do wyrzucenia. wymień jeszcze osuszacz a idealnie jest wymienić jeszcze skraplacz i zawór rozprężny

Nie zrozumiałeś mnie Radekklimat, lub nie napisałem dostatecznie dużo... Oczywiście mam już nową sprężarkę i osuszacz. Chodzi mi o to jak odbywa się to płukanie?

Powiedzcie panowie, jak jest z tym płynem??? kupiłem 30l , po wlaniu do zasobnika w "płukarce" ile razy można go wykożystać??? czy to może jednorazówka???