Witam
Pacjent to skoda fabia I. Wykryłem hydrogenem nieszczelność przy zaworze rozprężnym, wymieniłem oringi z jednej i drugiej strony i nadal nieszczelność, ponownie wymiana oringów na troszkę grubsze też nie pomogła. Dodam, że pod pianą na łączeniu rurek z zaworem nic nie widać, a do połączenia zaworu z parownikiem nie ma dostępu. Włączając nadmuch i czujnik hydrogenu w kratkę - też nie daje znaku wodoru. Czy możliwe jest, żeby zawór rozprężny miał nieszczelność z boku, tj. od strony grzybka albo po przeciwnej stronie?

Ja miałem kiedyś pękniecie w miejscu gdzie leżał oring.

W poprzednim samochodzie miałem podobnie, nieszczelność gdzieś w okolicy zaworu, naprawiacz wymienia oringi i sugeruje nieszczelny zawór, podjechałem pod Kraków na hydrogen i diagnoza pada na rurki zaraz za zaworem na przejściu przez grodź.