Witam.
Mam problem ze startem sprężarki a mianowicie wygląda to tak:
Po osiągnięciu temperatury słyszę w jednostce zewnętrznej impuls i uruchamia się wentylator, natomiast sprężarka buczy chwilę, przestaje (pewnie zabezpieczenie termiczne) i tak dopiero za trzecim razem zaskoczy i działa.
Tak jest za każdym razem.
Chłodzi normalnie.
Myślałem, że to kondensator więc wymieniłem, ale bez rezultatu.
Jestem w tym temacie kompletnym laikiem.
Macie Panowie jakiś pomysł co tu wysiada?
Pozdrawiam.

Napisz więcej o budowie JZ. Typ, Czy ma np. stycznik, który kondensator wymieniłeś?
Ile czasu mija między wył a wł ? Ogólnie więcej danych.

JZ to nic firmowego, jest to MDV model MSG-12HRNz.
Wymieniłem kondensator 35 mikrofaradów. Tylko ten jeden tam jest.
Co do stycznika to nie mam pojęcia czy tam jest.
Czas między wyłączeniem a włączeniem jest różny, zależy od zadanej temperatury ale tak około 10 -15min.

Wymieniłem kondensator 35 mikrofaradów. Tylko ten jeden tam jest.

Trochę dziwne, bo powinny być dwa. Lub jeden podwójny
.

Co do stycznika to nie mam pojęcia czy tam jest.

Wymieniałeś kondensator i nie wiesz czy jest stycznik??? Litości.
Napiszę ci, że ja wiem że nie ma... bo już znam typ klimatyzatora.
Wg. mnie masz uszkodzoną sprężarkę lub przekaźnik w JW lub coś z połączeniami elektrycznymi lub kondensator nie ma pojemności.
Trzeba spróbować zasilić (na chwilę !) samą JZ z zewnątrz jakimś przedłużaczem odłączając kable idące z JW.
JW BEZ zasilania !!!