Logowanie Rejestracja
  • Start
  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • Kalendarz
  • Pomoc
  • Nowe posty
Menu
Start Szukaj Użytkownicy Kalendarz Pomoc Nowe posty
PROFESJONALIŚCI POLECAJĄ
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY

Denso 7seu16c

26 Odpowiedzi, 15792 Wyświetleń
1 2 Dalej

smolam

  2018-06-20, 13:02:33
Nowy użytkownik
#1
Na początku witam wszystkich. Smile

Zawitałem na to forum gdyż szukam informacji/porady. Big Grin
Od około miesiąca, zauważyłem, że wyje sprężarka klimatyzacji. Wycie nasila się przy przyspieszaniu a gdy odpuszczam gaz to wycie cichnie choć jest nadal słyszalne. Nie słychać go też (albo jest bardzo ciche) przy zimnym silniku. Gdy wyłączę klimę zupełnie, wycie znika całkowicie.

Wcześniej wycia nie było a klimatyzacja pracuje sprawnie.

Przy okazji innych prac przy samochodzie, postanowiłem zająć się też tym. Jakieś 5 tys. km temu, zmieniany był rozrząd i komplet paska osprzętu. Łożysko sprzęgła (po zdemontowaniu) również wydaje się być w niezłym stanie. Spiżarkę mam na wierzchu i zastanawiam się co dalej Smile

Co może być powodem tego wycia? Jest sens zaglądać do środka sprężarki? Są tam elementy które mogą hałasować (łożyska) a które można wymienić?

Z góry dziękuję za pomoc Smile
  • Odpowiedz

gajdek419

  2018-06-21, 18:13:10
Zaawansowany użytkownik
#2
Powodów moze być kilka...począwszy od napinacza (nie napisałes jaki samochód), po zbyt wysokie cisnienia w układzie, zbyt mało/dużo czynnika, no i na zużytych łożyskach wewnątrz spręzarki (nieosiągalne dla zwykłego zjadacza chleba)
  • Odpowiedz

smolam

  2018-06-23, 07:48:11
Nowy użytkownik
#3
gajdek419 napisał(a):Powodów moze być kilka...począwszy od napinacza (nie napisałes jaki samochód), po zbyt wysokie cisnienia w układzie, zbyt mało/dużo czynnika, no i na zużytych łożyskach wewnątrz spręzarki (nieosiągalne dla zwykłego zjadacza chleba)

Dzięki za informacje. Co do rolek paska osprzętu to wszytko nowe, ma nie więcej jak 5 tys km. Klima pracowała idealnie, szybko łapała temperaturę. Zaczęła hałasować po fali upałów.

Po garażu walał się nowy osuszacz, wiec go zmieniłem, do tego zawór rozprężny. Przedmuchałem też jeden wolny wąż. Wszędzie czysto, żadnych opiłków, zawór też czyściutki, wiec nie zaglądam do środka, gdyby to były łożyska to było by też słychać ich prace bez obciążenia, w końcu w tym modelu sprężarka pracuje cały czas. Taka mam, przynajmniej nadzieje Smile

Zaleje sprężarkę olejem, i wraca do samochodu. Ile oleju wlać do sprężarki (opróżniłem ją wcześniej)? Zakładam że trochę oleju zostało w układzie.

Samochód to A6 C5 3.0.
  • Odpowiedz

radekklimat

  2018-06-23, 21:19:03
Moderator
#4
Widac ze nie masz pojecia o tym co robisz skoro zadajesz takie pytania, uklad wyplucz i nalej tyle oleju ile przewidzial producent, nawet najmniejszy nadmiar moze uszkodzic zawor reg. wydajnosc i sam kompresor i nie wkladaj walajacych sie filtrow
  • Odpowiedz

smolam

  2018-06-25, 11:35:20
Nowy użytkownik
#5
radekklimat napisał(a):Widac ze nie masz pojecia o tym co robisz skoro zadajesz takie pytania, uklad wyplucz i nalej tyle oleju ile przewidzial producent, nawet najmniejszy nadmiar moze uszkodzic zawor reg. wydajnosc i sam kompresor i nie wkladaj walajacych sie filtrow

Gdybym znał się na klimatyzacjach to nie zadawał bym pytań specjalistom. To chyba jest nawet bardziej jak logiczne Smile Osuszacz był fabrycznie nowy w pudełku, kupiony do innego modelu, ale nie pasował, do mojego modelu pasuje idealnie. Gdyby było inaczej to bym go nie pakował do auta.

Nabicie i płukanie układu będę robił w specjalistycznym warsztacie, nie dysponuje odpowiednim sprzętem by zrobić to samemu. Musze jednak przygotować układ do tego, najlepiej jak się da. Skoro mam sprężarkę wymontowana i "sucha", nowy osuszacz i nowy zawór rozprężny, co dalej?

Zamykamy układ i do serwisu czy przed tym powinienem coś jeszcze zrobić? Np. zalać olej do sprężarki albo coś innego? Jeżeli możesz (i co najważniejsze, chcesz) pomóc to będę bardzo wdzięczny za pomoc. W zasadzie kończę wkładanie skrzyni do samochodu wiec lada moment będę gotowy do wyjazdu, dlatego zależy mi aby zamknąć też temat klimy.

Tak jak pisałem wcześniej, to czego teraz nie wiem to czy i ile oleju powinienem wlać do sprężarki i jakie powinny być kolejne kroki jeżeli nie to o czym pisałem.

Z góry dziękuję za pomoc Smile
  • Odpowiedz

Whisky

  2018-06-25, 18:31:43
Top użytkownik
#6
Przedmuchałeś wąż, wylałeś olej ze sprężarki i pytasz ile wlać, no tyle ile wylałeś Big Grin padam z krzesła... :lol:

Tak poważnie to montuj i jedź do zakładu i niech wypłuczą ten układ i wlej tyle ile się wlewa do pustego układu bo skąd my mamy wiedzieć ile wlać jak ty wylałeś wszystko. zapłacisz trochę więcej ale będzie na 100%
  • Odpowiedz

Jarek79kk

  2018-06-25, 18:50:28
Użytkownik
#7
no i nie nalewaj oleu jesli potem chcesz jechac na plukanie :-)
  • Odpowiedz

essoM

  2018-06-25, 19:53:17
Użytkownik
#8
Jarek79kk napisał(a):no i nie nalewaj oleu jesli potem chcesz jechac na plukanie :-)
Dobrze sie zastanow zanim komus takiej rady udzielisz, jak ma pojechac?
Bez paska osprzetu? A jak zalozy sprezarke to olej musi mieć bo sie zatrze zanim dojedzie do warsztatu.
Mozna wykrecic sprzeglo ewentualnie jesli jest miejsce.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2018-06-25, 19:55:59 przez essoM.)
  • Odpowiedz

smolam

  2018-06-25, 20:52:38
Nowy użytkownik
#9
Widzę że dostarczyłem co niektórym rozrywki Smile Nie taki był mój zamiar Wink

Szukam najlepszego wyjścia z obecnej sytuacji. Wygląda ona następująco. Z układy spuszczono 500g czynnika i nie wiem ile oleju. Wymontowałem sprężarkę. Łożysko sprzęgła wygląda w porządku. Sprężarki nie ruszałem. Chciałem ją opróżnić z oleju ale po odkręceniu korka, praktycznie nic nie wypłynęło, dlatego zakładam że sprężarka jest sucha. (Może zbyt mała ilość oleju powodowała wycie pod obciążeniem, nie wiem, gdybam tylko Smile) przy okazji wymieniem osuszacz i zawór rozpręży na nowy. Ani w przewodach ani na starym zaworze, nie znalazłem żadnych opiłków czy nawet brudu, jednie resztki oleju. Dlatego zakładam że układ jest czysty i nie wymaga płukania. Zamierzam wlać do sprężarki olej, złożyć całość i pojechać na nabicie.

W lokalnym serwisie klimatyzacji zasugerowali wlanie 150ml oleju.
Co o tym sądzicie?
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2018-06-25, 21:07:17 przez smolam.)
  • Odpowiedz

smolam

  2018-06-28, 07:46:09
Nowy użytkownik
#10
Koledzy, naprawdę nikt nie potrafi doradzić czegoś sensownego?

Wiem, że najlepszym rozwiązaniem było by wypłukanie układu i zalanie go odpowiednią ilością oleju ale, niestety, nie za bardzo mam obecnie taką możliwość a muszę w tym tygodniu poskładać samochód gdyż szykuje mi się wyjazd...

W układ wchodzi 220g oleju, Denso podaje, że w sprężarce powinno być 30-50% oleju z układu, do tego 10% na nowy osuszacz. Czy jak wleje do sprężarki 120g oleju to jest szansa, że będzie ok? Czy w układzie może zostać praktycznie cały olej, tak jak wspominałem, sprężarka była w zasadzie pusta (może 10g)?

Ten typ sprężarki sterowany jest zaworem iglicowym, w przypadku nadmiaru oleju, układ po prostu przestaje działać gdyż nadmiar oleju unieruchamia zawór. To daje pewien margines błędu.

Czy przy nabijaniu klimy, podawać jeszcze olej do układu, czy te 120g powinno wystarczyć?
  • Odpowiedz

essoM

  2018-06-28, 08:20:55
Użytkownik
#11
Szansa jest ..... ale sumarycznie zrobisz ze 2-3 rundy napełnienia zeby zorientowac sie co sie dzieje w ukladzie. Wyjdzie tak samo jakbys uklad wyplukal i zrobił od początku zgodnie ze sztuką.
Radzisz sobie z mechaniką to kup plyn do plukania, dorob adaptery i kawalkami uklad wyplucz jak chcesz miec tanio.
Sprezarke tez jak masz na stole to rozbierz i obejrzyj umyj wszystko w srodku.
Z drugiej strony jak chcesz eksperymentów to wlej 110 do sprezarki 10 bezposrednio na strone ssawną, poskladaj. Potem szczelność, napełnienie,p ojezdzic ze 3h z włączoną klimą, odzysk i sprawdzenie ile oleju sie odzyskalo. Jak nic to dolac ze 30 i kolejny cykl jak duzo >30 to nic nie dolewac i kolejny cykl. Jeszcze zalezy jak port hp jest umieszczony czy wogole jest szansa na odzysk cieczy z olejem.
A my poczytamy co wyszlo.
  • Odpowiedz

smolam

  2018-06-28, 15:02:34
Nowy użytkownik
#12
Tu nie chodzi o jedynie o koszt a bardziej o czas. Ale dobra, muszę coś logicznego postanowić. Ponieważ muszę odpalić silnik żeby napełnić skrzynie olejem, złożyłem układ, sprężarka została pusta. Zdjąłem tarczę sprzęgła żeby sprężarka nie pracowała pomimo pracy silnika. Muszę skończyć mechanikę a do klimy wrócę jak ogarnę resztę.

Co do samodzielnego płukania to jak to dokładnie mogło by wyglądać? Demontuje osuszacz i zawór rozprężny, układ odpinam od sprężarki. Czy całość przepłukuje razem czy skraplacz osobno, i reszta osobno? Układ jest czysty, chodzi jedynie o olej. Ile płynu będę potrzebował (a może wystarczy benzyna ekstrakcyjna). Czy kierunek płukania ma znaczenie?

Zorientuje się też lokalnie co do kosztów płukania i zobaczę co dalej.
  • Odpowiedz

essoM

  2018-06-28, 21:20:29
Użytkownik
#13
Generalnie plucze sie pod prąd, w twoim przypadku ma to mniejsze znaczenie. Benzyna sie sprawdzi od biedy, 5litrow wystarczy jak podzielisz na pierwsze plukanie, drugie i końcowe, potem sprezonym powietrzem wydmuchasz opary. Osuszacz jest pewnie oddzielnym elementem i nowy to znikomy koszt.
  • Odpowiedz

radekrp90

  2018-06-29, 05:20:29
Użytkownik
#14
Pytanie tylko jaki jest tam skraplacz - jeśli równoległy to go nie wypłuczesz.
  • Odpowiedz

Jarek79kk

  2018-06-29, 05:27:07
Użytkownik
#15
essoM napisał(a):
Jarek79kk napisał(a):no i nie nalewaj oleu jesli potem chcesz jechac na plukanie :-)
Dobrze sie zastanow zanim komus takiej rady udzielisz, jak ma pojechac?
Bez paska osprzetu? A jak zalozy sprezarke to olej musi mieć bo sie zatrze zanim dojedzie do warsztatu.
Mozna wykrecic sprzeglo ewentualnie jesli jest miejsce.

nie wiem nad czym sie tu zastanawiac, sam napisales jak ta sprawe rozwiazac, takze zbedny post
  • Odpowiedz

smolam

  2018-12-09, 11:36:35
Nowy użytkownik
#16
Minęło nieco czasu od ostatniej informacji w tym temacie. Napisze pokrótce na czym stanęło i jak się skończyło Smile

Przemyślałem wszytko i doszedłem do wniosku, że skoro sugerujecie płukanie to gorzej i tak nie będzie i mogę zaryzykować Smile Ponieważ na żadnym elemencie który sprawdzałem, nie znalazłem ani szlamu ani opiłków, zdecydowałem że nie będę płukał układu. Wymieniłem osuszacz, wymieniłem zawór rozprężny. Wyczyściłem przewody które mogłem bez zbędnego rozbierania układu. Do sprężarki (jak pamiętacie, w zasadzie pustej) wlałem 120ml oleju. Całość złożyłem i nabiłem bez podawania oleju. Klima działa poprawnie jednak nadal wyje choć zdecydowanie mniej.

Wycie słychać jedynie od 1200 do 1600 obrotów, poniżej cisza, powyżej również wycie cichnie. Dodatkowo wycie słychać jedynie gdy klima jest włączona a na dworze jest powyżej 23 C. W każdym innym przypadku jest cicho.

Nie potrafię ocenić co wyje i dlaczego dlatego na tą chwilę, pozostawię to tak jak jest. Jeżeli macie jakieś sugestie, co może powodować takie zachowanie to będę wdzięczny za sugestię.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2018-12-09, 11:37:22 przez smolam.)
  • Odpowiedz

fgazudt

  2018-12-10, 14:03:05
Użytkownik
#17
Czyli .... wykonałeś w cholerę roboty i nadal kicha...... moje gratulacje oby tak dalej.
Na marginesie ile Ciebie to kosztowało? Bo coś czuję że w tej cenie w dobrym warsztacie miałbyś już naprawioną klimę ......
  • Odpowiedz

smolam

  2018-12-10, 18:02:35
Nowy użytkownik
#18
fgazudt napisał(a):Czyli .... wykonałeś w cholerę roboty i nadal kicha...... moje gratulacje oby tak dalej.
Na marginesie ile Ciebie to kosztowało? Bo coś czuję że w tej cenie w dobrym warsztacie miałbyś już naprawioną klimę ......

No właśnie w tym rzecz, całkowity koszt jaki poniosłem, za całą operację to 16zł za zawór w IC plus 25zł za 250ml oleju. Nowy osuszacz miałem w garażu, kiedyś kupiony do poprzedniego samochodu ale nie zamontowany. Reszta to praca własna i dostęp do stacji do klimatyzacji (czynnika spuściłem tyle ile nabiłem, oleju nie podawałem). Jeżeli nadal sądzisz, że w tej cenie (~50 zł) zrobił bym więcej to powiedz mi tylko gdzie a jutro się tam stawię na serwis Smile

Na marginesie, strasznie drażniące jest to podejście wszystkich "specjalistów" i ogromna niechęć do pomocy, tylko szukanie okazji jak tu komuś coś wytknąć albo wyśmiać już sam fakt, że ktoś próbuje zrobić coś samemu. Co z tego, że to ryzykowne, co z tego, że można popsuć, to chyba dla "specjalistów" nawet lepiej Smile

Naprawiam swoje samochody sam już od wielu lat i porywam się na każde zadanie. Sam wyremontowałem mojego multitronic-a, sam naprawiłem sterownik pompy wtryskowej i wiele wiele innych rzeczy Smile A wszytko to robiłem pierwszy raz, jedynie ze wsparciem życzliwych osób z internetu i czasami instrukcji serwisowych Smile Ale takich jak ja jest garstka a każdy inny, nawet jak znajdzie opis rozwiązania swojego problemu na jakimś forum to i tak z niego nie skorzysta, co najwyżej utwierdzi się w przekonaniu, żeby tego nie ruszać.

Ale co tam, lepiej skrytykować niż podzielić się wiedzą Smile Ot takie moje spostrzeżenia Smile

Jeżeli wyje bo się zaciera, to trudno, zatrze się i tak trzeba będzie całość płukać. Jak bym wypłukał układ i złożył to nadal by wyła, bo sprężarki ruszać nie planowałem. Ale skoro wyje bo się zaciera to dlaczego wyje jedynie w pewnym zakresie obrotów i podczas wyższych temperatur na dworze? Dlaczego nie słychać jej cały czas? Najwyższe obciążenie w tych zakresach? To dlaczego po 10 tys. przelatanych "na wyciu" nic się nie zmienia, dlaczego nie wyje głośniej, dłużej, inaczej? Może powód jest inny? Gdzie go szukać, jak sprawdzić?
Czy jedynie czekać co się wydarzy?

Czy macie jakieś sugestie co do przyczyn wycia?
  • Odpowiedz

gajdek419

  2018-12-12, 21:08:48
Zaawansowany użytkownik
#19
Wg mnie w tej chwili pozostaje sama sprężarka a w zasadzie wewnętrzne łożyskowanie wału (wzdłużne).
Denso tak ma, ze igiełki łożyska odciskają
  • Odpowiedz

smolam

  2018-12-13, 18:04:22
Nowy użytkownik
#20
gajdek419 napisał(a):Wg mnie w tej chwili pozostaje sama sprężarka a w zasadzie wewnętrzne łożyskowanie wału (wzdłużne).
Denso tak ma, ze igiełki łożyska odciskają

Dzięki za informacje.
Jaki koszt regeneracji? Najgorsze, że trzeba samochód unieruchomić bo bez sprężarki nie pojeżdżę Smile Można coś jeszcze sprawdzić by potwierdzić przypuszczenia?
  • Odpowiedz

jack63

  2018-12-14, 14:00:39
Zaawansowany użytkownik
#21
smolam napisał(a):Ale co tam, lepiej skrytykować niż podzielić się wiedzą
NIe chodzi o krytykę, ale o łamanie obowiązującego prawa.
Nie mając uprawnień nie masz prawa "otwierać" układu chłodniczego, więc np. wymienić filtr-odwadniacz.
  • Odpowiedz

smolam

  2018-12-15, 16:54:00
Nowy użytkownik
#22
jack63 napisał(a):
smolam napisał(a):Ale co tam, lepiej skrytykować niż podzielić się wiedzą
NIe chodzi o krytykę, ale o łamanie obowiązującego prawa.
Nie mając uprawnień nie masz prawa "otwierać" układu chłodniczego, więc np. wymienić filtr-odwadniacz.

Z tego co się orientuje to przepisy unijne dotyczą regulacji "obchodzenia się z czynnikiem chłodniczym", mówię oczywiście o temacie mechaniki samochodowej. W praktyce wygląda to tak, że pracownik desygnowany do obsługi stacji klimatyzacji musi przejść odpowiednie szkolenie i posiadać zaświadczenie, że takie szkolenie odbył - o żadnych uprawnieniach nie ma tu mowy. W teorii jedynie osoba posiadająca zaświadczenie o odbytym szkoleniu może np. przyjąć na warsztat butle z czynnikiem chłodzącym i nikt inny. Ergo, nie łamie żadnego prawa ponieważ nie obsługiwałem samodzielnie stacji klimatyzacji i nie ja opróżniłem i rozszczelniłem układ, a zrobił to przeszkolony pracownik. Podobnie w drugą stronę.

Poza tym naprawdę chcesz mnie przekonać, że właśnie to kieruje tymi osobami? Żeby ustrzec pytającego przed złamaniem prawa? Bo samo doradzanie łamaniem prawa nie jest Smile
  • Odpowiedz

fgazudt

  2018-12-16, 20:04:26
Użytkownik
#23
smolam napisał(a):
jack63 napisał(a):
smolam napisał(a):Ale co tam, lepiej skrytykować niż podzielić się wiedzą
NIe chodzi o krytykę, ale o łamanie obowiązującego prawa.
Nie mając uprawnień nie masz prawa "otwierać" układu chłodniczego, więc np. wymienić filtr-odwadniacz.

Z tego co się orientuje to przepisy unijne dotyczą regulacji "obchodzenia się z czynnikiem chłodniczym", mówię oczywiście o temacie mechaniki samochodowej. W praktyce wygląda to tak, że pracownik desygnowany do obsługi stacji klimatyzacji musi przejść odpowiednie szkolenie i posiadać zaświadczenie, że takie szkolenie odbył - o żadnych uprawnieniach nie ma tu mowy. W teorii jedynie osoba posiadająca zaświadczenie o odbytym szkoleniu może np. przyjąć na warsztat butle z czynnikiem chłodzącym i nikt inny. Ergo, nie łamie żadnego prawa ponieważ nie obsługiwałem samodzielnie stacji klimatyzacji i nie ja opróżniłem i rozszczelniłem układ, a zrobił to przeszkolony pracownik. Podobnie w drugą stronę.

Poza tym naprawdę chcesz mnie przekonać, że właśnie to kieruje tymi osobami? Żeby ustrzec pytającego przed złamaniem prawa? Bo samo doradzanie łamaniem prawa nie jest Smile


Jeżeli robił to przeszkolony pracownik to powinien powiedzieć co dolega w Twoim przypadku. Chyba że to szkolona małpa która wciska enter w automacie. A i tak na marginesie jeżeli napełniał Tobie automatem to to masz już współwinnego tego całego bałaganu.
  • Odpowiedz

jack63

  2018-12-17, 13:30:19
Zaawansowany użytkownik
#24
smolam napisał(a):W praktyce wygląda to tak, że pracownik desygnowany do obsługi stacji klimatyzacji musi przejść odpowiednie szkolenie i posiadać zaświadczenie, że takie szkolenie odbył - o żadnych uprawnieniach nie ma tu mowy.
Właśnie to szkolenie daje uprawnienia do obsługi układów chłodniczych w mniejszych ( chyba do ok 1300 kg masy własnej) samochodach. Dla "większych pojazdów trzeba mieć inne, wyższe uprawnienia. Jest to podwójnie chore, ale takie jest prawo.
fgazudt napisał(a):Chyba że to szkolona małpa która wciska enter w automacie.
wg. mnie 90 % nabijaczy, to "szkolne małpy". Nie mają bladego pojęcia o chłodnictwie, a "papier" jest im potrzebny aby legalnie kupić czynnik.
  • Odpowiedz

radekrp90

  2019-01-08, 07:46:40
Użytkownik
#25
gajdek419 napisał(a):Wg mnie w tej chwili pozostaje sama sprężarka a w zasadzie wewnętrzne łożyskowanie wału (wzdłużne).
Denso tak ma, ze igiełki łożyska odciskają
Czy te elementy podlegają jakiejkolwiek wymianie? Nigdzie nie znalazłem jeszcze elementów do naprawy tych kompresorów poza chińskimi zaworami sterującymi i kołami pasowymi (choć nie wiem czy dla każdego auta).
Jeśli to wycie jest spowodowane właśnie tymi łożyskami (czyli hałas tylko przy niskim obciążeniu) to jakie są rokowania dla takiego układu (przy założeniu, że jest szczelny i działa bez problemów, i występuje tylko hałas). Ktoś ma jakieś doświadczenia?

jack63 napisał(a):
smolam napisał(a):Ale co tam, lepiej skrytykować niż podzielić się wiedzą
NIe chodzi o krytykę, ale o łamanie obowiązującego prawa.
Nie mając uprawnień nie masz prawa "otwierać" układu chłodniczego, więc np. wymienić filtr-odwadniacz.
Czyli z tego wynika, że jeśli czynnik zostanie odciągnięty w warsztacie i "otwarty" to np, kompresor może wymienić normalny mechanik?
  • Odpowiedz
1 2 Dalej

  • Pokaż wersję do druku


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Serwis ma na celu zgromadzenie w jednym miejscu firm oraz organizacji z branży HVACR, działających na rynku zarówno polskim jak i poza granicami kraju. Naszą siłą są wyłącznie tematy związane z branżą HVACR oraz unikalna społeczność użytkowników.
NEWSLETTER
Informacje O nas Kontakt Regulamin Reklama Polityka prywatności
Kategorie Artykuły Aktualności Produkty
Działy Klimatyzacja Wentylacja Chłodnictwo Auto - klimatyzacja
Nasze Portale ogrzewnictwo.pl pasywny-budynek.pl
Copyright © 2005-2023 termoclima Sp. z o.o Wszystkie prawa zastrzeżone.
Tryb normalny
Tryb drzewa