Cześć,
mam dom piętrowy ogrzewany piecem gazowym - na parterze podłogówka, na górze niestety grzejniki no i wysokie pomieszczenia (skos zaczyna się od 2,2m i leci aż do 4,2m). Na piętrze w tych wysokich pokojach mam zamontowaną klimatyzację (3x split Gree Amber Standard). Pytanie - jak grzać, żeby było 21 stopni na piętrze a żeby nie wydać za dużo kasy na całą operację? Np. start klimy na 22stopnie przez 45min a potem stop na 45 min? Czy lepiej odpalić liniowo na 21 stopni i niech mieli cały dzień? Nie wiem czy częste start / stopy nie powodują w tej sytuacji, że dużo energii zużywa na same uruchomienie.

Czekam na elektryka, aby zamontował mi podlicznik na klimatyzacje abym wiedział, jakie jest zużycie prądu. W trakcie tego oczekiwania zwracam się z pytaniem do doświadczonych kolegów - pewnie już to przerabialiście w swoich domach i odpowiedzi już są

Ustawiasz klimatyzację na daną temperaturę grzania najczęściej 21C
i dajesz obroty wentylatora auto . Nie dotykasz klimatyzacji aż do wiosny .

Klimatyzator sam będzie mielił obrotami i sam będzie dmuchał mocniej i słabiej by w pomieszczeniu było 21C (+-1)
Klimatyzator zagrzeje powietrze, powietrze zagrzeje ściany podłogi i wszystko co jest w pomieszczeniu po pewnym czasie klimatyzator będzie tylko potrzebny do podtrzymania temperatury .

Klimatyzacja słabo radzi sobie przy nisko ujemnych temperaturach poniżej -15C (zazwyczaj to granica możliwości dla zwykłego splita) oraz w chwilach dużej wilgotności od +3C do 0C a dotyczy to najczęściej urządzeń na gaz R32 - to są moje prywatne.