Witam, pytanie mam bardzo nietypowe.
Jestem zamawiającym i robię zamówienie na dostawę i montaż klimatyzatora ściennego do biura (jednostka wewnętrzna i zewnętrzna). Proszę fachowcy podpowiedzcie jakich dokumentów do przekazania dla zamawiającego muszę żądać? Mam na myśli jakie certyfikaty, atesty czy dopuszczenia do obrotu itp.? O certyfikacie f-gazy wiem i żądam ale co dalej ??? Na razie żądam: 1. instrukcji obsługi w języku polskim, 2. kartę gwarancyjną i zasady świadczenia usług pogwarancyjnych przez autoryzowany serwis, 3. Kartę Urządzenia zgodnie z obowiązującymi przepisami- cholera jakimi? co to jest ta karta urządzenia??? 4.książkę serwisową.
Czy ja jako zamawiający muszę wiedzieć jakie normy ma spełniać urządzenie??? Proszę o radę Co jeszcze jest istotne dla mnie by nie stracić gwarancji i mieć wszystkie kwity potrzebne użytkownikowi.

Lubisz żądać?

Ja do tej listy bym dodał : żądam świadectwa szczepienia przeciwko wściekliźnie

Coś nie tak? czy za pracę Ci płacą, czy robisz to w czynie społecznym. My mamy wymyślać jakie jeszcze bzdetne papiery chcesz żądać, i tak już wiele chcesz. Widać lubisz stertę papierów i w nich mieszać nie mając pojęcia o tym co robisz.

Dokumenty są ważne a najważniejsza jest FV Zapytaj o nią i zażądaj aby w rubryce płatność napisali GOTÓWKĄ !!

Źle mnie zrozumieliście, słowo żądam wynika z nomenklatury zamówień. Nie zamierzałam nikogo obrazić, urazić. Mnie tylko chodzi o to, jakie Wy, jako sprzedawcy i montujący klimatyzacje, dokumenty przekazujecie nabywcy. Tylko tyle chciałam, nie wiem po co ta ironia? To wy jako fachowcy w branży znacie się najlepiej jakie dokumenty są potrzebne i tylko takiej rady oczekiwałam, ale trudno ............ brak życzliwości, szkoda

najważniejsze FV i karta gwarancyjna. W założeniu tylko to wystarczy.Hmm, umowa na serwis pogwarancyjny i tak nic Ci nie da teoretycznie. A w założeniu żadne certyfikaty są niepotrzebne, bo zgodnie z ustawą jest zakaz wprowadzania do obrotu urządzeń niedopuszczonych, więc po co te papiery?.

Źle mnie zrozumieliście, słowo żądam wynika z nomenklatury zamówień. Nie zamierzałam nikogo obrazić, urazić. Mnie tylko chodzi o to, jakie Wy, jako sprzedawcy i montujący klimatyzacje, dokumenty przekazujecie nabywcy. Tylko tyle chciałam, nie wiem po co ta ironia? To wy jako fachowcy w branży znacie się najlepiej jakie dokumenty są potrzebne i tylko takiej rady oczekiwałam, ale trudno ............ brak życzliwości, szkoda

Dla normalnego klienta: karta gwarancyjna, protokół z uruchomienia i faktura. Dla miłośników biurokracji i niszczenia przyrody: to co wcześniej + atesty, projekt (część opisowa i rysunkowa), karta urządzenia, wszystko zebrane w Dokumentacja po wykonawcza. Wcześniej kopia certyfikatu personalnego, firmowego i wydruk z CEIDG Taka o to PISiorowatość.

Wiadomo co firma zażąda, to trzeba spełnić niestety, ale też Zamawiający powinien mieć na uwadze, że czym więcej będzie żądał, tym oferty będą droższe. Może sobie zażądać zdjęcia fabryki gdzie je produkują, wliczę podróż do Chin i zrobię te fotki po zapłaceniu Faktury Pro Forma. W większych firmach dokumentacją zajmuje się Dział Techniczny i doprowadzeniem przyłącza elektrycznego, bo montaż klimatyzacji rozpisują na koncie wzrost wartości budynku. Z umowy o zasadach świadczenia usług pogwarancyjnych bym zrezygnował i poczekał do końca gwarancji, bo w przetargach starują teraz firmy, które nie wiadomo czy będą tak długo istnieć. Mam podpisane parę porządnych umów na zabezpieczenie prawidłowej pracy klimatyzatorów w danej firmie, ale opiera się to o pełne zabezpieczenie pracy wszystkich np. urządzeń szt 16 bez względu na usterkę, wyłączając winę użytkownika i przepięcia,wyładowania atmosferyczne. I do mnie należy decyzja, naprawiać, czy wynieniać na nowy oczywiście w ramach rocznego ryczałtu. Jak na razie od paru lat wszyscy są zadowoleni. Klienci płacą kwiecień/maj i mają zapewnioną całoroczną sprawność urządzeń. W tym sezonie wymieniłem 2 urządzenia na nowe, ale i tak to jest opłacalne. Oczywiście do tych Klientów jedziemy w jaknajkrótszym czasie po zgłoszeniu, ale awarii prawie nie ma, bo jak się przyłożymy do serwisów, tak urządzenia będą latać. I fajna sprawa przeglądy, serwisy, czyszczenia robimy w czasie dla nas dogodnym. Firmy po dostaniu FV trochę kręcą nosem, ale ogólnie są bardzo zadowolone i my też. A jak Klient czuje się bezpieczny, bo podpisał umowę, że będzie na zgłoszenie Klienta, to zaczynają się kombinacje i jak czasu niewiele, to i diagnoza taka, aby zrobić to na skróty (wymiana urządzenia).

[radekklimat]

Ciekaw jestem co bedzie jak instalator zażąda zaplaty za swoja pracę

Jutro bo wiszą mi faktury