Witam. W tym roku muszę wręcz mieć klimatyzacje, ale nie mogę sobie raczej pozwolić na stacjonarną, bo nie ma opcji w bloku co mieszkam. Zostaje mi przenośna klimatyzacja, a że ja osobiście się zgubiłem w tym wszystkim, bo po opiniach na ten temat ciężko coś konkretnego wywnioskować.
Dlatego mam pytanie. Czy klimatyzacja tego typu, co można wystawić rurę za okno, a okno powiedzmy uszczelnione jakimś rękawem, działa klimatyzacja jak powinna czy nie działa? Wiem, że głupie pytanie, ale inaczej ciężko zapytać, bo jedni powiedzą działa jak powinno działać, a inni że kompletnie nie działa i teraz nie wiem, czy dlatego iż tym co nie działa, używają klimatyzatora o mniejszej wydajności, niż zalecany do danej powierzchni, czy może wadliwe sztuki, albo brak czynnika chłodzącego, bo rozbieżność w opiniach jest gigantyczna.
Jeśli działa.
W przypadku 8m2, budynek ma brak elewacji, w pokoju są dwa monitory, które wyraźnie z tyłu są gorące, telewizor również ta sama sytuacja, no i komputer, ale to jest monstrum i przy obciążeniu, jest niemal jak mały grzejnik. W najgorsze dni w zeszłe lato miałem nawet 33-35c, średnio przez większość lata około 30c, przy tych temperaturach nie da się funkcjonować, nawet spać. Czy starczy na takie warunki moc klimatyzatora 2.4kW?
W przypadku pokoju 20m2, w lato było średnio 28c w najgorsze lekko ponad 30c, jedyne urządzenie które się gorzeje, to telewizor. Czy w tym przypadku starczy 2.4kW czy lepiej 3kW?
Jak chodzi o słońce, to akurat jestem jakby odizolowany, jedynie promienie się odbijają od żaluzji z przeciwka.
Dlatego mam pytanie. Czy klimatyzacja tego typu, co można wystawić rurę za okno, a okno powiedzmy uszczelnione jakimś rękawem, działa klimatyzacja jak powinna czy nie działa? Wiem, że głupie pytanie, ale inaczej ciężko zapytać, bo jedni powiedzą działa jak powinno działać, a inni że kompletnie nie działa i teraz nie wiem, czy dlatego iż tym co nie działa, używają klimatyzatora o mniejszej wydajności, niż zalecany do danej powierzchni, czy może wadliwe sztuki, albo brak czynnika chłodzącego, bo rozbieżność w opiniach jest gigantyczna.
Jeśli działa.
W przypadku 8m2, budynek ma brak elewacji, w pokoju są dwa monitory, które wyraźnie z tyłu są gorące, telewizor również ta sama sytuacja, no i komputer, ale to jest monstrum i przy obciążeniu, jest niemal jak mały grzejnik. W najgorsze dni w zeszłe lato miałem nawet 33-35c, średnio przez większość lata około 30c, przy tych temperaturach nie da się funkcjonować, nawet spać. Czy starczy na takie warunki moc klimatyzatora 2.4kW?
W przypadku pokoju 20m2, w lato było średnio 28c w najgorsze lekko ponad 30c, jedyne urządzenie które się gorzeje, to telewizor. Czy w tym przypadku starczy 2.4kW czy lepiej 3kW?
Jak chodzi o słońce, to akurat jestem jakby odizolowany, jedynie promienie się odbijają od żaluzji z przeciwka.