Witam
Posiadam domek na wsi do którego jeżdżę dwa razy w miesiącu na weekend.
Zwykle przyjeżdżam do niego przed południem w sobotę i wracam do miasta wieczorem w niedziele.
Grzeje w nim za pomocą pieca kozy a latem zamontowałem też klimatyzator, bo nie szło w nim wysiedzieć jak słonce oparło się ściany. Po przyjedzie zwykle włączam klimatyzator w funkcji grzania na 2 godzinki za czym koza nie nagrzeje go dostatecznie. Ze względu na to, że bardzo szanuje sprzęt który posiadam postanowiłem zamontować w nim grzałkę karteru, bo chciałbym a żeby jak najdłużej mi posłużył. Wiem, że fabrycznie w klimatyzatorach grzałka jest podłączana do styków nc przekaźnika sterującego pracą sprężarki i działa w sposób ciągły, jak tylko klimatyzator jest wyłączony i tempera na zewnątrz jest niska. Tak licząc najprościej na podgrzewanie grzałką 50w karteru przez miesiąc dam ok. 1kWx30dni=ponad 20zł a na grzanie tym klimatyzatorem przez dwie godziny dwa razy w miesiącu ok 4zł.
teraz mam pytania:
1. Czy jeśli załączę grzałkę karteru za pomocą sterownika tygodniowego 12 godzin przed przyjazdem to sprężarka będzie chroniona tak jak by grzałka była cały czas załączoną?, czy może dojdzie już do absorpcji czynnika chłodniczego przez olej i nagrzewanie sprężarki już nic nie da ?
2. Jak będę montował tą grzałkę to posiadam mate izolacyjną kauczukową i chciałbym nią owiną sprężarkę, żeby szybciej osiągnęła wymaganą temperaturę ale się boje się czy latem się nie przegrzeje?.
P.S. Pewnie zaraz wszyscy zaczną pisać po co kombinować ze sterownikami tygodniowymi i w ogóle, ale dla mnie elektronika zamontowanie takiego sterowania to bułka z masłem a ewentualne oszczędności z montażu takiego sterownika wrócą się już po pierwszym miesiącu :-)
Z góry dziękuje za odpowiedz
Posiadam domek na wsi do którego jeżdżę dwa razy w miesiącu na weekend.
Zwykle przyjeżdżam do niego przed południem w sobotę i wracam do miasta wieczorem w niedziele.
Grzeje w nim za pomocą pieca kozy a latem zamontowałem też klimatyzator, bo nie szło w nim wysiedzieć jak słonce oparło się ściany. Po przyjedzie zwykle włączam klimatyzator w funkcji grzania na 2 godzinki za czym koza nie nagrzeje go dostatecznie. Ze względu na to, że bardzo szanuje sprzęt który posiadam postanowiłem zamontować w nim grzałkę karteru, bo chciałbym a żeby jak najdłużej mi posłużył. Wiem, że fabrycznie w klimatyzatorach grzałka jest podłączana do styków nc przekaźnika sterującego pracą sprężarki i działa w sposób ciągły, jak tylko klimatyzator jest wyłączony i tempera na zewnątrz jest niska. Tak licząc najprościej na podgrzewanie grzałką 50w karteru przez miesiąc dam ok. 1kWx30dni=ponad 20zł a na grzanie tym klimatyzatorem przez dwie godziny dwa razy w miesiącu ok 4zł.
teraz mam pytania:
1. Czy jeśli załączę grzałkę karteru za pomocą sterownika tygodniowego 12 godzin przed przyjazdem to sprężarka będzie chroniona tak jak by grzałka była cały czas załączoną?, czy może dojdzie już do absorpcji czynnika chłodniczego przez olej i nagrzewanie sprężarki już nic nie da ?
2. Jak będę montował tą grzałkę to posiadam mate izolacyjną kauczukową i chciałbym nią owiną sprężarkę, żeby szybciej osiągnęła wymaganą temperaturę ale się boje się czy latem się nie przegrzeje?.
P.S. Pewnie zaraz wszyscy zaczną pisać po co kombinować ze sterownikami tygodniowymi i w ogóle, ale dla mnie elektronika zamontowanie takiego sterowania to bułka z masłem a ewentualne oszczędności z montażu takiego sterownika wrócą się już po pierwszym miesiącu :-)
Z góry dziękuje za odpowiedz