Witam.
Sprawa dotyczy konkretnie sprężarki sanden sd7v16. Ale w zasadzie chyba w każdej działa to podobnie.
Jak sprawdzić zawór sterujący skokiem tłoków w takiej sprężarce?
Dzieją się u mnie różne cyrki z wysokim ciśnieniem na ssaniu, i sprawdzam wszystko po kolei. Teoretycznie założony nowy zawór. Ale i nowy może zdarzyć się uszkodzony, plus historie że ten zawór podlany olejem szlag trafia.
A więc zawór ma w teorii za zadanie wpuszczać wysokie ciśnienie do skrzyni korbowej wchwili kiedy na ssaniu spadnie ono poniżej 2 Bar.
Analizując jego budowę to sterowanie niskim ciśnieniem jest podłączone do kołnierza z otworkami, wysokie wchodzi przez iglice i wychodzi z drugiej strony do skrzyni korbowej. Tyle teorii.
W praktyce i nowy i stary zawór po podaniu sprężonego powietrza na iglice jest zamknięty. A nie powinien być przypadkiem otwarty kiedy na ssanie nie jest podawane żadne ciśnienie ?
Sprawa dotyczy konkretnie sprężarki sanden sd7v16. Ale w zasadzie chyba w każdej działa to podobnie.
Jak sprawdzić zawór sterujący skokiem tłoków w takiej sprężarce?
Dzieją się u mnie różne cyrki z wysokim ciśnieniem na ssaniu, i sprawdzam wszystko po kolei. Teoretycznie założony nowy zawór. Ale i nowy może zdarzyć się uszkodzony, plus historie że ten zawór podlany olejem szlag trafia.
A więc zawór ma w teorii za zadanie wpuszczać wysokie ciśnienie do skrzyni korbowej wchwili kiedy na ssaniu spadnie ono poniżej 2 Bar.
Analizując jego budowę to sterowanie niskim ciśnieniem jest podłączone do kołnierza z otworkami, wysokie wchodzi przez iglice i wychodzi z drugiej strony do skrzyni korbowej. Tyle teorii.
W praktyce i nowy i stary zawór po podaniu sprężonego powietrza na iglice jest zamknięty. A nie powinien być przypadkiem otwarty kiedy na ssanie nie jest podawane żadne ciśnienie ?