Witam,
Od dnia montażu klimatyzacji Rotenso Luve o mocy 3,5 KW, czyli od 2 miesięcy mam problem z jej działaniem, a konkretnie z trybem chłodzenia. Klimatyzacja pracuje w następujących warunkach: blok czteropiętrowy, mieszkanie dwupoziomowe, jednostronne, wszystkie okna skierowane są mniej więcej na południowy wschód, klimatyzacja jest w sypialni o powierzchni 20m², która znajduje się na górnym poziomie tj. na czwartym piętrze. Temperatura w sypialni bez włączonej klimy wynosi 25-26°. W nocy za oknem jest 15-20 stopni, w sypialni pozamykane są okna i drzwi. Tryb pracy urządzenia ustawiony na chlodzenie, wentylator w zasadzie bez różnicy czy ustawię na auto, medium czy high, to efekt jest ten sam. Temperatura klimatyzacji ustawiona różnie, bo od dwóch miesiecy próbuję najróżniejszych kombinacji tj.na 22°, 21°, 20°, 19°, 18°. Przy takich ustawieniach urządzenie nie jest w stanie schłodzić pokoju w nocy poniżej 21°, zazwyczaj temperatura nie schodzi poniżej 22°. Temperaturę monitoruję trzema czujnikami Zigbee, jeden przyklejony na obudowie splitu, dwa pozostałe w odległości nie większej niż dwa metry od urządzenia. Wskazania tych czujników są bardzo zbliżone. Klima włączana w różnych godzinach tj. od godziny 15, czasem od 17-18, czyli jest sporo czasu, żeby schłodzić te 20m² do godziny 22 czy tym bardziej przez całą noc. Po 2-3 godzinach pracy klimatyzacja niby pracuje, ale czuć, że już nie chłodzi. Trzeba nastawić temperaturę o 1 stopniej niżej i wtedy znów czuć, że chłodzi.
Przykład z dzisiejszej nocy: temperatura za oknem 15°, klima ustawiona najpierw na 20°, temperatura w pokoju na czujniku znajdującym się na obudowie splitu obniżyła się z 25° do 22,2° i niżej już nie zeszła. Następnie o 2 w nocy wynosiła 22,8°, obnizylem nastawy temperatury do 18° i temperatura w pokoju o godzinie 3 spadła do 21,8°, ale o 4 rano temp. wynosiła już 23°. Klima cały czas włączona na chłodzenie, 18°, wentylator na medium-high.
Tydzień temu wezwałem instalatora, pomierzył temperatury, wszystko działało jak należy. Uznał, że wina leży we włączonej funkcji Automatyczne oczyszczanie iAIR (ANTI-MILDEW). Funkcję tę wyłączyłem, ale poprawy nie widać. Musiałby u mnie siedzieć całą noc, żeby monitorować pracę klimatyzacji, a to w sposób oczywisty jest niemożliwe. Facet twierdził, że blok się bardzo nagrzewa, ale mi się takie wyjaśnienie kupy nie trzyma, bo klima ma 3,5 KW, a sypialnia 20m², więc mocy nie powinno brakować, żeby zejść w nocy z temperaturę do 20°.
Trochę się rozpisałem, ale chciałem w miarę dokładnie opisać problem.
Mam wprawdzie 2 inne klimy zamontowane w moim lokalu użytkowym (Haier i Fuji), ale uważam się w tym temacie za laika. Mam jedynie luźną koncepcję, że może to wina czujnika temperatury? Ale nie wiem czy nie wymyślam bzdur.
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie jak ten problem rozwiązać.
Od dnia montażu klimatyzacji Rotenso Luve o mocy 3,5 KW, czyli od 2 miesięcy mam problem z jej działaniem, a konkretnie z trybem chłodzenia. Klimatyzacja pracuje w następujących warunkach: blok czteropiętrowy, mieszkanie dwupoziomowe, jednostronne, wszystkie okna skierowane są mniej więcej na południowy wschód, klimatyzacja jest w sypialni o powierzchni 20m², która znajduje się na górnym poziomie tj. na czwartym piętrze. Temperatura w sypialni bez włączonej klimy wynosi 25-26°. W nocy za oknem jest 15-20 stopni, w sypialni pozamykane są okna i drzwi. Tryb pracy urządzenia ustawiony na chlodzenie, wentylator w zasadzie bez różnicy czy ustawię na auto, medium czy high, to efekt jest ten sam. Temperatura klimatyzacji ustawiona różnie, bo od dwóch miesiecy próbuję najróżniejszych kombinacji tj.na 22°, 21°, 20°, 19°, 18°. Przy takich ustawieniach urządzenie nie jest w stanie schłodzić pokoju w nocy poniżej 21°, zazwyczaj temperatura nie schodzi poniżej 22°. Temperaturę monitoruję trzema czujnikami Zigbee, jeden przyklejony na obudowie splitu, dwa pozostałe w odległości nie większej niż dwa metry od urządzenia. Wskazania tych czujników są bardzo zbliżone. Klima włączana w różnych godzinach tj. od godziny 15, czasem od 17-18, czyli jest sporo czasu, żeby schłodzić te 20m² do godziny 22 czy tym bardziej przez całą noc. Po 2-3 godzinach pracy klimatyzacja niby pracuje, ale czuć, że już nie chłodzi. Trzeba nastawić temperaturę o 1 stopniej niżej i wtedy znów czuć, że chłodzi.
Przykład z dzisiejszej nocy: temperatura za oknem 15°, klima ustawiona najpierw na 20°, temperatura w pokoju na czujniku znajdującym się na obudowie splitu obniżyła się z 25° do 22,2° i niżej już nie zeszła. Następnie o 2 w nocy wynosiła 22,8°, obnizylem nastawy temperatury do 18° i temperatura w pokoju o godzinie 3 spadła do 21,8°, ale o 4 rano temp. wynosiła już 23°. Klima cały czas włączona na chłodzenie, 18°, wentylator na medium-high.
Tydzień temu wezwałem instalatora, pomierzył temperatury, wszystko działało jak należy. Uznał, że wina leży we włączonej funkcji Automatyczne oczyszczanie iAIR (ANTI-MILDEW). Funkcję tę wyłączyłem, ale poprawy nie widać. Musiałby u mnie siedzieć całą noc, żeby monitorować pracę klimatyzacji, a to w sposób oczywisty jest niemożliwe. Facet twierdził, że blok się bardzo nagrzewa, ale mi się takie wyjaśnienie kupy nie trzyma, bo klima ma 3,5 KW, a sypialnia 20m², więc mocy nie powinno brakować, żeby zejść w nocy z temperaturę do 20°.
Trochę się rozpisałem, ale chciałem w miarę dokładnie opisać problem.
Mam wprawdzie 2 inne klimy zamontowane w moim lokalu użytkowym (Haier i Fuji), ale uważam się w tym temacie za laika. Mam jedynie luźną koncepcję, że może to wina czujnika temperatury? Ale nie wiem czy nie wymyślam bzdur.
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie jak ten problem rozwiązać.
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY