Witam,
mam następujący problem z klimatyzacją. Otóż przy temperaturze zewnętrznej w granicach od 0 do 10 stopni przy włączeniu klimatyzacji parują szyby, tzn. wszystkie szyby pokrywają się taką warstwą pary, że aż ścieka woda. Żadne operacje nie pomagają: otwarcie szyb, włączenie klimy na min. lub max. temperaturę, włączenie obiegu zamkniętego, itd. jedyne co pomaga to wyłączenie klimatyzacji. Ciekawostka, że przy wyższej temperaturze zewnętrznej nic takiego się nie dzieje. Sprawdzałem odpływ wody z klimatyzacji, jest drożny, odkażałem klimę, wymieniłem fitr przeciwpyłkowy, sprawdziłem także ilość czynnika oraz ciśnienia, wszystko ok. Dodam jeszcze, że klimatyzacja jest ręczna i że parowanie jest uzależnione tylko od temperatury zewnętrznej, np. jadę sobie wieczorem do domu przy włączonej klimie i w pewnym momencie jak temperatura spadnie poniżej 10 natychmiast mam zaparowane szyby, dzieje się to momentalnie tak, że czasami muszę jechać z głową wystawioną przez drzwi, żeby gdzieś stanąć i odparować szyby. Autoryzowane serwisy Citroena poległy jak i jeden serwis klimatyzacji ogólnie znany i szanowany. Może ktoś z Was spotkał się z podobnym problemem.

dzięki za pomoc zrobiłem jak mówiłeś, wyniki poniżej
wczoraj przy temperaturze zewnętrznej 18 st. C i dmuchawie na max, w środkowej kratce temperatura najpierw spadła do 4,5st. później regularnie rosła do 13st. i tak zostało, dzisiaj przy tej samej temperaturze zewnetrznej temp. i dmuchawie na max temp. oscylowała w granicach 7,5 do 8,5st.

[radekklimat]

moze parownik zamarza i cała para pozniej idzie na szybe

Pojechałem do poleconego człowieka, co prawda nie od klimatyzacji ale od elektroniki, takiego co nie odpuszcza. Zabawa trwała do późnych godzin ale znaleźliśmy przyczynę. U mnie klima nie ma termostatu ale za to jest czujnik temperatury parownika. Ponieważ napisaliście, że prawdopodobnie zamarza parownik, sprawdziliśmy to, no i okazało się, że macie rację. Chłopak sprawdził elektrykę i powiedział, że wszystko ok, natomiast sprężarka nie wyłączała się pomimo, że zamarzał parownik. Sprawdziliśmy w dokumentacji, że jeżeli temperatura parownika przez 1 min. będzie 1st. lub niższa to sprężarka powinna się wyłączyć, a tu nic. Już prawie polegliśmy ale wpadł na pomysł żeby zaktualizować oprogramowanie sterownika BSI (centralny moduł zarządzający), który steruje między innymi pracą klimy. Zrobił to, no i jeżdżę drugi dzień i wszystko ok, przy starcie lekko zachodzi przednia szyba ale zaraz odparowywuje, a w czasie jazdy jest wszystko ok. Dzięki Wam koledzy za pomoc Mam nadzieję, że nie będę już miał więcej problemów z kliatyzacją. A tak swoją drogą to wszyscy szukali usterki mechanicznej lub elektrycznej a tu oprogramowanie dało ciała. Może niedługo będzie trzeba do programisty jeździć najpierw.

Panowie,
dajcie namiar na tego spryciarza, najlepiej na maila na prv.

Dziękuję!