Witam,
Kupiłem używany klimatyzator pokojowy dwuelementowy (część wewn, w której znajduje się sterowanie i sprężarka, i wystawiany na zewnątrz - np na balkon - skraplacz).
Elementy przyszły do mnie rozłączone (instrukcja obsługi każe rozłączać na czas transportu).
W czasie przykręcania rur (łączenia części zewn z wewn) uleciało odrobinę czynnika chłodzącego (tak, że jedna z rur zrobiła się zimna, ale nie pokryła szronem).
Klima pobiera 1500W z sieci a moc chlodnicza wg danych technicznych to 3200W.
Nie wiem, jakiej mniej więcej temp powietrze powinno wychodzic z tego urzadzenia (nie mam żadnego punktu odniesienia żeby z czymś innym porównać), ale wydaje mi się, że nie osiąga pełnej wydajności chłodniczej.
Cała automatyka chodzi prawidłowo - termostat uruchamia agregat, no i skropliny są wyrzucane na zewnątrz (urządzenie działa też tak, że skropliny mają swój obieg w cześci zewn i dodatkowo omywają jej radiator).
Ponadto patrząc na łączenia rur jedna z nich pokrywa się szronem a druga jest na tyle gorąca, że się do niej nie da dotknąć - na logikę twierdzę, że to prawidłowy objaw.
Licząc się z faktem, że poprzedniemu właścicielowi też uszło trochę czynnika przy transportach i rozkręcaniu oraz skręcaniu nie mam pojęcia ile takiego R407 może ulecieć, aby urządzenie osiągało nadal pełną sprawność.
Pytanie tylko, czy moje urządzenie trzeba napełnić, no i kto (w Poznaniu) byłby mi to w stanie zrobić (za jaką kasę)?
Czy w ogóle moje urządzenie da się uzupełnić czynnikiem (nie wiem, czy zawory łączące część zewn i wewn są typowe).
Kupiłem używany klimatyzator pokojowy dwuelementowy (część wewn, w której znajduje się sterowanie i sprężarka, i wystawiany na zewnątrz - np na balkon - skraplacz).
Elementy przyszły do mnie rozłączone (instrukcja obsługi każe rozłączać na czas transportu).
W czasie przykręcania rur (łączenia części zewn z wewn) uleciało odrobinę czynnika chłodzącego (tak, że jedna z rur zrobiła się zimna, ale nie pokryła szronem).
Klima pobiera 1500W z sieci a moc chlodnicza wg danych technicznych to 3200W.
Nie wiem, jakiej mniej więcej temp powietrze powinno wychodzic z tego urzadzenia (nie mam żadnego punktu odniesienia żeby z czymś innym porównać), ale wydaje mi się, że nie osiąga pełnej wydajności chłodniczej.
Cała automatyka chodzi prawidłowo - termostat uruchamia agregat, no i skropliny są wyrzucane na zewnątrz (urządzenie działa też tak, że skropliny mają swój obieg w cześci zewn i dodatkowo omywają jej radiator).
Ponadto patrząc na łączenia rur jedna z nich pokrywa się szronem a druga jest na tyle gorąca, że się do niej nie da dotknąć - na logikę twierdzę, że to prawidłowy objaw.
Licząc się z faktem, że poprzedniemu właścicielowi też uszło trochę czynnika przy transportach i rozkręcaniu oraz skręcaniu nie mam pojęcia ile takiego R407 może ulecieć, aby urządzenie osiągało nadal pełną sprawność.
Pytanie tylko, czy moje urządzenie trzeba napełnić, no i kto (w Poznaniu) byłby mi to w stanie zrobić (za jaką kasę)?
Czy w ogóle moje urządzenie da się uzupełnić czynnikiem (nie wiem, czy zawory łączące część zewn i wewn są typowe).