Witam !!!
Szanowni Panowie długo zastanawiałem się czy utworzyć ten temat - myślę, że bardzo Was zainteresuje ze względu na problem jaki zaistniał w sprężarce Copelland Scroll. Sprawa wygląda następująco - w pewnym sklepie zainstalowane są dwie złączone szafo bonety marki Linde (nie pamiętam typu), są dwa obiegi chłodnicze ze sprężarkami firmy Copelland Scroll ZF13K4-TFD na czynnik R404 podłączone pod (hmmm) jeden regulator elektroniczny firmy Danfoss typ EKC 202B, w instalacji wykorzystano zawory rozprężne z kapilarą 0,2 dodatkowo zastosowano regulację obrotów wentylatorów na skraplaczach. Jeden układ śmiga bez problemów zaś drugi ... już nie. W czym rzecz - otóż do wadliwego agregatu wezwana została osoba o odpowiednich kwalifikacjach i doświadczeniu. Podczas wizyty został wymieniony termik Legranda, filtr oleju wraz z wziernikiem (wcześniej nie było wziernika) olej SEZ32 (1,5 litra) i czynnik R404 (6,5 kg), ustawiono parametry chłodzenia itp. Po około 1,5 miesiąca od wizyty i poprawnego działania układu ponownie sprężarka zaczęła wadliwie pracować. Postanowiłem pojechać z pracownikiem i sprawdzić co się stało - między czasie rozmawiałem z osobą, która instalowała cały układ. Podczas wizyty sprawdziliśmy: pobór prądu na każdej z faz, ciśnienie na tłoczeniu (manometr wskazał 26 bar) i ssaniu (manometr wskazał 1,6 bar) przy temperaturze parowania R404 -32*C, sprawdziliśmy poziom oleju (okazało się, że jest "pełne szkło") ponadto przeprowadziliśmy proces chłodzenia i defrosta - wszystko przebiegło OK - zanim jednak zaczęliśmy proces chłodzenia udało ma się zlokalizować, że zawór rozprężny kapilarny w jednej szafo bonecie jest zapchany - udrożniliśmy go. Spędziliśmy tam ponad 8 godzin - i wszystko było ok - temperatura, sprężarki - po prostu bajka. Dziś postanowiłem odwiedzić owy sklep i ... byłem zawiedziony - otóż sprężarka nr 1 ponownie nie działała - gdy zajrzałem do środka okazało się, że termik wcale nie "wywalił" zadziałał za to wewnętrzne zabezpieczenie sprężarki ZF - prawdopodobnie nastąpił wzrost temperatury sprężarki spowodowanej zbyt wysokim oporem pracy i zwiększeniem poboru prądu.
Tak analizując wszystkie dane nasuwają mi się pewne wnioski (być może mylne):
* uzupełnienie oleju 1,5 litra - gdzie w dokumentacji jest napisane 1,4 litra,
* uzupełnienie czynnika R404 - 6,5 kg - po rozmowie z monterem instalacji okazało się, że do układu wchodzi "góra" 5,5 kg
czy powyższe czynności nie spowodowały:
* zapchania zaworu rozprężnego (zbyt duża ilość oleju pobrała cały syf ze sprężarki),
* powstania wysokiego ciśnienia na tłoczeniu i ssaniu (większa ilość czynnika i oleju w instalacji),
* wzrostu poboru prądu, a co za tym idzie zadziałania wewnętrznego zabezpieczenia sprężarki,
* "dobicie sprężarki".
Czy moje wnioski znajdą pokrycie u Panów, czy po prostu jestem w błędzie i piszę bzdury. Dodam tylko, że wcześniej nie miałem do czynienia z chłodnictwem (dopiero jakieś dwa miesiące się z tym bawię).
Serdecznie zapraszam do wzięcia udziału w dyskusji.
Pozdrawiam
Ps. dodam tylko, że skraplacze są czyste.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2010-07-02, 20:39:59 przez TechKier.)
Szanowni Panowie długo zastanawiałem się czy utworzyć ten temat - myślę, że bardzo Was zainteresuje ze względu na problem jaki zaistniał w sprężarce Copelland Scroll. Sprawa wygląda następująco - w pewnym sklepie zainstalowane są dwie złączone szafo bonety marki Linde (nie pamiętam typu), są dwa obiegi chłodnicze ze sprężarkami firmy Copelland Scroll ZF13K4-TFD na czynnik R404 podłączone pod (hmmm) jeden regulator elektroniczny firmy Danfoss typ EKC 202B, w instalacji wykorzystano zawory rozprężne z kapilarą 0,2 dodatkowo zastosowano regulację obrotów wentylatorów na skraplaczach. Jeden układ śmiga bez problemów zaś drugi ... już nie. W czym rzecz - otóż do wadliwego agregatu wezwana została osoba o odpowiednich kwalifikacjach i doświadczeniu. Podczas wizyty został wymieniony termik Legranda, filtr oleju wraz z wziernikiem (wcześniej nie było wziernika) olej SEZ32 (1,5 litra) i czynnik R404 (6,5 kg), ustawiono parametry chłodzenia itp. Po około 1,5 miesiąca od wizyty i poprawnego działania układu ponownie sprężarka zaczęła wadliwie pracować. Postanowiłem pojechać z pracownikiem i sprawdzić co się stało - między czasie rozmawiałem z osobą, która instalowała cały układ. Podczas wizyty sprawdziliśmy: pobór prądu na każdej z faz, ciśnienie na tłoczeniu (manometr wskazał 26 bar) i ssaniu (manometr wskazał 1,6 bar) przy temperaturze parowania R404 -32*C, sprawdziliśmy poziom oleju (okazało się, że jest "pełne szkło") ponadto przeprowadziliśmy proces chłodzenia i defrosta - wszystko przebiegło OK - zanim jednak zaczęliśmy proces chłodzenia udało ma się zlokalizować, że zawór rozprężny kapilarny w jednej szafo bonecie jest zapchany - udrożniliśmy go. Spędziliśmy tam ponad 8 godzin - i wszystko było ok - temperatura, sprężarki - po prostu bajka. Dziś postanowiłem odwiedzić owy sklep i ... byłem zawiedziony - otóż sprężarka nr 1 ponownie nie działała - gdy zajrzałem do środka okazało się, że termik wcale nie "wywalił" zadziałał za to wewnętrzne zabezpieczenie sprężarki ZF - prawdopodobnie nastąpił wzrost temperatury sprężarki spowodowanej zbyt wysokim oporem pracy i zwiększeniem poboru prądu.
Tak analizując wszystkie dane nasuwają mi się pewne wnioski (być może mylne):
* uzupełnienie oleju 1,5 litra - gdzie w dokumentacji jest napisane 1,4 litra,
* uzupełnienie czynnika R404 - 6,5 kg - po rozmowie z monterem instalacji okazało się, że do układu wchodzi "góra" 5,5 kg
czy powyższe czynności nie spowodowały:
* zapchania zaworu rozprężnego (zbyt duża ilość oleju pobrała cały syf ze sprężarki),
* powstania wysokiego ciśnienia na tłoczeniu i ssaniu (większa ilość czynnika i oleju w instalacji),
* wzrostu poboru prądu, a co za tym idzie zadziałania wewnętrznego zabezpieczenia sprężarki,
* "dobicie sprężarki".
Czy moje wnioski znajdą pokrycie u Panów, czy po prostu jestem w błędzie i piszę bzdury. Dodam tylko, że wcześniej nie miałem do czynienia z chłodnictwem (dopiero jakieś dwa miesiące się z tym bawię).
Serdecznie zapraszam do wzięcia udziału w dyskusji.
Pozdrawiam
Ps. dodam tylko, że skraplacze są czyste.
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
20-21 bar i nie wiem dlaczego,