Witam ,zakupiłem auto w którym była klimatyzacja lecz niesprawna,wiec pojechałem napełnić ją czynnikiem do stacji obsługi.po sprawdzeniu szczelności i napełnieniu czynnikiem (150zł) okazało się że
nie załącza się sprężarka .Okazało się że duży wentylator jest spalony-wymieniłem na nowy koszt 200zł. Może teraz zadziała nie działa dalej szukam ,znalazłem czujnik wysokiego i niskiego ciśnienia trzy-pinowy wymieniłem na nowy koszt 150 zł .Zadziałało, jaka była moja wielka radość lecz przez około 15 minut .Na pierwszy rzut oka wszystko działa sprężarka załącza pracuje wentylatory działają ale chłodzi tylko po załączeniu kilka minut potem leci normalne powietrze .wyłączę klimatyzacje na 10 minut i ponownie włączę tak samo się zachowuje chłodzi kilka minut i dalej ciepło a sprężarka działa i wentylatory też .Bardzo proszę o poradę bo już mi sił brakło i kasiorki bardziej, co się dzieje czy jeszcze coś może być niesprawne?

Oczywiście ciśnienie jest ok ,od strony elektrycznej też jest sprawna osuszacz nie zamarza bo jest w normalnej temperaturze.

Przydało by się więcej danych, a na pewno ciśnienia podczas pracy układu, inaczej to czary.

Cisnienia niestety nie mogę podać bo musiał bym jechać do stacji diagnostycznej na nowy pomiar a kasiorki brak,
ale opis który podałem odbywał się odrazu po odłączeniu od maszyny napełniającej układ, dzisiaj rano ,a wieczorem jak sprawdzałem załączanie dzieje się tak samo, czyli jak włącze klimatyzacię działa czyli chłodzi przez pare minut i leci zimne powietrze następnie nic się nie wyłącza a powietrze jest takie jak na dworze a wentylatory działają sprężarka chodzi dalej,podejrzewam że sprężarka nie może dalej wydolić i nie robi odpowiedniego cisnienia,po wyłączeniu klimy odzcekam pare minut i włącze powtarza się ta sama historia .
Jeśli jest ktoś kto może podpowiedzieć coś na ten temat proszę bardzo o pomoc.

Prawdopodobnie sprężarka SD7V16, może być uszkodzenie zaworu regulacyjnego kompresora.

Dzięki za podpowiedzi panowie,mój problem jest już rozwiązany ,pojechałem jeszcze raz do "stacji napełniania "na pomiar cisnienia ,i co się okazało po pomiarach cisnienia pan od obsługi stwierdził że mam kompresor do wymiany .Dla mnie naprawdę wydało się dziwne bo auto ma przejechane 125000 to ile ta klima mogła być używana ,przestudiowałem całą książkę serwisową śladu problemu z klimą jakieś dobicie czynnika było kilka razy więc nie dało mi to dalej spokoju,więc podjechałem do gościa który kiedyś naprawiał lodówki i chłodnie i opowiedziałem mu o obiawach.Człowiek sarszy popatrzył jak to działa i kazał jażdzić z włączoną klimą powiedział że to jej przejdzie bo mogła się zastać jak długo była nieużywana i stało się klima śmiga aż miło,co może uczynić praktyka żadnych pomiarów komputerów człowiek miał praktykę anie jak wielcy serwisanci odrazu wymiana na nowe aby cię nabić w butelkę i wyciągnąć kasę.Dzięki.