Witajcie! Mam Astre F z klimą Harrisona. Problem polega na tym że sprężarka włącza się tylko tuż po osuszeniu/napełnieniu układu - może wtedy pracować kilkadziesiąt minut (dłużej nie było sprawdzane) i jest ok - temperatura z nawiewu 4-7 stopni. Kiedy się ją wyłączy i odczeka kilka godzin - już się nie uruchomi. W układzie jest dostateczna ilość czynnika a mimo to nie włącza się sprężarka lub też włącza się raz na jakiś czas (podczas jazdy co kilka minut czuć na kilkanaście sekund powiew chłodu).
Co sprawdzić? Presostat? Czy, będąc na 100% pewnym że w układzie jest czynnik, mogę spiąć 'na krótko' dwa piny presostatu i sprawdzić czy włączy to sprężarkę?
Acha, podczas 'przerywanej pracy' obie rurki sprężarki są gorące (trochę chłodniejsze niż wyjściowa ze sprężarki ale dużo gorętsze niż ta wejściowa biegnąca od parownika). Gdy klima jest wyłączona, te rurki pozostają chłodne.
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie i rady.
Co sprawdzić? Presostat? Czy, będąc na 100% pewnym że w układzie jest czynnik, mogę spiąć 'na krótko' dwa piny presostatu i sprawdzić czy włączy to sprężarkę?
Acha, podczas 'przerywanej pracy' obie rurki sprężarki są gorące (trochę chłodniejsze niż wyjściowa ze sprężarki ale dużo gorętsze niż ta wejściowa biegnąca od parownika). Gdy klima jest wyłączona, te rurki pozostają chłodne.
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie i rady.