Walczę dalej ze słabo działającą klimą Fuji inwerte 2.5kW - przy kielichu skraplacza na niskim jest tłusto, wyrażne ślady oleju, rozumiem że to tu jest wyciek, próba dokręcenia - nakrętka nic nie poszła, mocniej się boje, pewnie trzeba będzie poprawić kielich:
1. Czy dobrze rozumiem że tam ma być 100% sucho i jeśli są ślady oleju to na bank jest tam wyciek?
2. Czy można tylko "dolać" czynnika (czy na manometry czy na wage to zostawmy) czy lepiej wyciągnąć i dać cały nowy - chodzi mi o to czy 410 można mieszać stary z nowym czy jak w starszych grozi to np. rozwarstwieniem (chyba tak się to nazywało?)
3. Co z olejem którego troche ubyło - czy trzeba to jakoś uzupełnić czy jest to ubytek pomijalny?
4. Czy mogło się dostać powietrze i trzeba robić próżnie czy nie trzeba?
5. Czy jeśli ze zbyt małą ilością czynnika będę przez kilka dni używał klimy dopóki serwis nie przyjedzie mogę zajechać sprężarkę czy nic się nie stanie? Nie ma poza słabą wydjnością (w pokoju nie zejdę niżej niż 25-26 st. na wylocie ok. 19, sprężarka chodzi cały czas) innych niepokojących objawów nie ma, żadnych oblodzeń itd
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2015-08-08, 18:15:47 przez hdtv.)
1. Czy dobrze rozumiem że tam ma być 100% sucho i jeśli są ślady oleju to na bank jest tam wyciek?
2. Czy można tylko "dolać" czynnika (czy na manometry czy na wage to zostawmy) czy lepiej wyciągnąć i dać cały nowy - chodzi mi o to czy 410 można mieszać stary z nowym czy jak w starszych grozi to np. rozwarstwieniem (chyba tak się to nazywało?)
3. Co z olejem którego troche ubyło - czy trzeba to jakoś uzupełnić czy jest to ubytek pomijalny?
4. Czy mogło się dostać powietrze i trzeba robić próżnie czy nie trzeba?
5. Czy jeśli ze zbyt małą ilością czynnika będę przez kilka dni używał klimy dopóki serwis nie przyjedzie mogę zajechać sprężarkę czy nic się nie stanie? Nie ma poza słabą wydjnością (w pokoju nie zejdę niżej niż 25-26 st. na wylocie ok. 19, sprężarka chodzi cały czas) innych niepokojących objawów nie ma, żadnych oblodzeń itd