Panowie, od 5 lat nie używałem klimatyzacji, no i przyszedł czas aby coś zrobić z tym faktem, zacząłem od sprawdzenia czy kompresor nie jest zatarty, ale kompresor kręci się nawet przy wyłączonej klimatyzacji, po włączeniu klimy nie czuje za bardzo różnicy. Może jakieś sugestie od czego zacząc?

Dołączam filmik który przedstawia kręcenie się koła przy wyłączonej klimatyzacji

https://www.youtube.com/watch?v=jzXkPSQRCU0

[radekklimat]

Zacznij od podjechania do dobrego warsztatu a sprzęgło jest zrywalne więc ma się kręcić natomiast jak jest zwykle to tarcza może przyrdzewiala do koła pasowego

Hej, ja od ponad 2 lat nie używałem klimy i też miałem dylemat czy coś się nie zrypie przy włączeniu tylko że u mnie to koło się nie kręciło przy włączonym silniku wczoraj odważyłem się włączyć i nic się nie wydarzyło, ku mojemu zdziwieniu nawet dość dobrze chłodzi tylko trochę capiło ale już w miarę jest ok.

Zacznij od podjechania do dobrego warsztatu a sprzęgło jest zrywalne więc ma się kręcić natomiast jak jest zwykle to tarcza może przyrdzewiala do koła pasowego

Myślisz, że w 300zł się zamknię z nabiciem i odgrzybieniem klimy?

W porządnym warsztacie serwis z uzupełnieniem czynnika , i dezynfekcja dobrym preparatem ultradźwiękowo sama niewiele mniej będzie kosztować. A pojęcia "nabicie"to za bardzo nie rozumiem. Skąd mam wiedzieć ile Ci tego czynnika nalać, póki go nie odpompuję, zważę, odoleję, oczyszczę i odwodnię.