Witam,
Nie jestem ekspertem od tematu klimatyzacji dlatego pytam tutaj.
Mianowicie, posiadam samochód Nissan Micra K12 1.5 dci i mam problem z klimatyzacją od około roku. W zimie nie było to uciążliwie, gorzej teraz gdy na termometrze 28 stopni...
W zeszłym roku dwa razy byłam w serwisie klimatyzacji. Pan zrobił test szczelności, odgrzybił i nabił czynnik. I tak dwa razy czyli koszt dla mnie 300zł, a klima niestety nie działa.
Podejrzewam, ze cały czynnik uciekł, bo po włączeniu klimatyzacji było słychać syczenie. Ale jednak test szczelności nic nie wykazał, przynajmniej nie podczas tych dwóch razów w serwisie.
Proszę o pomoc, potencjalne pomysły co mogłoby się stać, co może być nie tak, bo niestety nie widzi mi się wydawanie kolejnych 150zł za nabicie czynnika , który i tak ucieknie za chwile (tydzień, dwa)
Jestem kobietą i mam inne wydatki
Z góry dziękuje za pomoc,
Pozdrawiam!
Nie jestem ekspertem od tematu klimatyzacji dlatego pytam tutaj.
Mianowicie, posiadam samochód Nissan Micra K12 1.5 dci i mam problem z klimatyzacją od około roku. W zimie nie było to uciążliwie, gorzej teraz gdy na termometrze 28 stopni...
W zeszłym roku dwa razy byłam w serwisie klimatyzacji. Pan zrobił test szczelności, odgrzybił i nabił czynnik. I tak dwa razy czyli koszt dla mnie 300zł, a klima niestety nie działa.
Podejrzewam, ze cały czynnik uciekł, bo po włączeniu klimatyzacji było słychać syczenie. Ale jednak test szczelności nic nie wykazał, przynajmniej nie podczas tych dwóch razów w serwisie.
Proszę o pomoc, potencjalne pomysły co mogłoby się stać, co może być nie tak, bo niestety nie widzi mi się wydawanie kolejnych 150zł za nabicie czynnika , który i tak ucieknie za chwile (tydzień, dwa)
Jestem kobietą i mam inne wydatki
Z góry dziękuje za pomoc,
Pozdrawiam!