Witam wszystkich. Jaki jest koszt uzyskania certyfikatu dla firmy na F-gazy? Dzięki za pomoc
PROFESJONALIŚCI POLECAJĄ >>>SPRAWDŹ
KONIECZNIE!
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
CHEMIA SERWISOWA
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KONIECZNIE!
Jaki jest koszt uzyskania certyfikatu dla firmy na F-gazy
28 Odpowiedzi, 20773 Wyświetleń
Personalne 1800 + firma 2000, razem 3800
Kolejny pomysł na krojenie ludzi i firm.
Wpadli na wspaniały pomysł z który pozostanie jak zawsze martwy drogi gadżetem...
Nie koniecznie poniewaz bez certyfikatu za chwile nie kupisz gazu itp...
A do tego UDT nie długo ruszy na żniwa Ktoś może już miał audyt?
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy a nic nie działa,
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a nikt nie wie dlaczego.
UDT już ruszył,dzisiaj byłrm świadkiem kontroli w trakcie,której inspektor UDT zażądał okazania certyfikatów personalnych
awax napisał(a):UDT już ruszył,dzisiaj byłrm świadkiem kontroli w trakcie,której inspektor UDT zażądał okazania certyfikatów personalnychOd kogo ? :lol: :lol: :lol: Na montażu serwisie klimatyzacji ? :lol:
Części oraz urządzenia firmy Daikin
DBKlima napisał(a):W tym wypadku od pracowników technicznych jednego z supermarketów oraz od moich pracowników.awax napisał(a):UDT już ruszył,dzisiaj byłrm świadkiem kontroli w trakcie,której inspektor UDT zażądał okazania certyfikatów personalnychOd kogo ? :lol: :lol: :lol: Na montażu serwisie klimatyzacji ? :lol:
Awax pierwszy na liście odhaczony , teraz następni.
Rozumiem że były prowadzone jakieś prace serwisowo montażowe w terenie na obiekcie a UDT zrobiło tam kontrolę.Bo jesli tak to jestem pod wrażeniem że szukają w terenie a nie po nitce do kłębka czyli znamy adres Puk Puk Wiadomo że przyjdą na kontrolę w ciągu 2 lat w celu sprawdzenia narzędzi niezbędnych do pracy przy f gazach jak zresztą informują przy ubieganiu się o certyfikat dla firm.Jeśli pracują dodatkowo w terenie szukając tych bez uprawnień to ok
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2016-06-16, 13:07:02 przez MarioO.)
Pierwsze kontrole będą w firmach zarejestrowanych w UDT bo po co szukać? Przeważnie firma wyśle jednego pracownika na szkolenie bo po co więcej? Jeden podpis wystarczy. Po tej selekcji będą firmy kogucik.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2016-06-16, 12:22:16 przez Whisky.)
do uzyskania certyfikatu FGAZOWEGO dla personelu nie musisz iść na szkolenie, wystarczy iść na sam egzamin za 400 zł, plus 100 zł za wydanie certyfikatu przez UDT.
DF napisał(a):do uzyskania certyfikatu FGAZOWEGO dla personelu nie musisz iść na szkolenie, wystarczy iść na sam egzamin za 400 zł, plus 100 zł za wydanie certyfikatu przez UDT.Oczywiście,że można iść na sam egzamin.Bez sensu płacić za szkolenie jeżeli ma się wiedzę teoretyczną i praktyczną. Mała uwaga,nie wystarczy "iść",trzeba jeszcze zdać
W piątek byłem w jednej z ogólnopolskich hurtowni chłodniczych.
Kupowaliśmy troszkę gazu i zaczęliśmy dyskusję na temat F-gazu itp. Kierownik stwierdził z rozbrajającą szczerością że jakby wymagał od kupujących papierów to by musiał zwinąć interes. Jak to ma się mieć do przepisów itp. ? Ręce opadają firmy naganiają na szkolenia a główni hurtownicy czynników chłodniczych liczą tylko kasę a nie papiery. Należy mieć tylko nadzieję że zmieni się podejście do tego tematu w hurtowniach. benedykt napisał(a):W piątek byłem w jednej z ogólnopolskich hurtowni chłodniczych.Tak sie ma, że odpowiedzialność za zakup ponosi kupujący. I to on jest prawnie odpowiedzialny.
Rozumiem. Tylko nie sądzisz że to nie powstrzyma firmy "krzaki"?
Jeśli sprzedawca nie będzie tego weryfikował to zanim UDT do niego dotrze to trochę czasu upłynie.
Dotrze jakoś sanepid ma czas obejść wszystkie sklepy. UDT też znajdzie wszystkich. Z drugiej strony co to za życie w wiecznym strachu przed kontrolą
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy a nic nie działa,
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a nikt nie wie dlaczego.
Żałosne to wszystko jest i tyle!
tipo napisał(a):Żałosne to wszystko jest i tyle!Żałosne to jest to,że większość krytyków potrafi swoje zdanie przedstawiać jedynie na forum i to najlepiej anonimowo. Osoby odpowiedzialne za wdrażanie i ewentualne zmiany przepisów twierdzą,że nie ma zadnych krytycznych uwag ze strony środowiska branzowego i wszystko jest ok. No cóż ,Piszcie Koledzy dalej jakie to złe mamy prawo,możecie tez pogadać o tym np z szatniarzem w restauracji,albo z teściowa.
To taki wielki problem że ktoś krytykuje i jest anonimowy ? . Mnie się wydaje że ważniejsze jest co się krytykuje.
Forum chyba jest po to aby to przedstawiać, ja nie rozmawiam z szatniarzem tylko z ludźmi którzy w tej branży siedzą. Jeżeli kolega Awax uważa że takie tematy powinny być poruszane na konferencji w Szczecinku to myślę że skoro udziela się na tym forum to tez może to przekazać . Nie wyobrażam sobie żeby wszyscy członkowie forum raptem pojechali na takie spotkanie i zaczęli przedstawiać swoje uwagi. Co do przepisów to uważam że trzeba zrobić uprawnienia bo tak każe prawo natomiast jest to wszystko nie dopracowane i pewnie już nie będzie bo w tym wszystkim chodzi tylko o pieniądze. Zmieni się opcja polityczna i znowu coś wymyślone będzie . Zapłaci ten który jest jawny czyli firmy takie jak nasze .
Nie daję łapówek i nie biorę łapówek ale zawsze można się ze mną dogadać
byniom napisał(a):To taki wielki problem że ktoś krytykuje i jest anonimowy ? . Mnie się wydaje że ważniejsze jest co się krytykuje.Nie musi być przedstawiane na konferencji w Szczecinku.Może być w Gdańsku,Wrocławiu,Poznaniu,Wąchocku czy Wilkowyjach.Ważne,żeby w ogóle było. Jeżeli chcemy cos zmienić i miec wpływ na te zmiany to musimy byc zorganizowani. Krytykowanie na forum jest jałowe i to strata czasu. Obawiam sie jednak,że brak integracji wynika raczej z tego,że większośc osób wykonujących ten zawód to samouki-amatorzy ,którzy zwyczajnie wstydza się do tego przyznać.Jeżeli nic się nie zmieni to i tak ich żywot w branży nie ma perspektyw.Nadchodzące zmiany ujawnią braki i skończy się biznesik na montażu splicików. awax napisał(a):tipo napisał(a):Żałosne to wszystko jest i tyle!Osoby odpowiedzialne za wdrażanie i ewentualne zmiany przepisów twierdzą,że nie ma zadnych krytycznych uwag ze strony środowiska branzowego i wszystko jest ok. Zgadzam się z Tobą, ale będąc na egzaminie poczułem się co najmniej jak na egzaminie na prawo jazdy którego zdanie oznacza, że kierowca potrafi w 0,5 s. podjąć prawidłową decyzję bo od tego zależy czyjeś życie. Na moim egzaminie f-gazowym podobnie zachowywali się wszechmocni panowie z Prozonu, tyle, że serwisując klimę mogę się zastanowić 10 min., mogę sięgnąć po serwisówkę, mogę spojrzeć na forum itp. itd. Ponadto na szkoleniu w ciągu 10 godzin pierwszego dnia nawtykali nam do łba tyle materiału, że ciężko było to ogarnąć. Posiadłem zbędną w moim przypadku wiedzę odnośnie lodówek które mnie nie interesują... bo nie! Łatwiej zakład wulkanizacyjny jest założyć bo nie potrzebuję żadnych certyfikatów, a to, że przez moją nieopatrzność może pęknąć opona i zginąć kilka osób to już inna inszość. tipo napisał(a):awax napisał(a):tipo napisał(a):Żałosne to wszystko jest i tyle!Osoby odpowiedzialne za wdrażanie i ewentualne zmiany przepisów twierdzą,że nie ma zadnych krytycznych uwag ze strony środowiska branzowego i wszystko jest ok. Niestety,ale program szkolenia jest narzucony podobnie jak zakres egzaminu. Myślę,że dla osób z branży nie jest zbyt trudny,a dla laików moim zdaniem jest zbyt pkrojony.Nie można nauczyć się chłodnictwa w dwa dni.Fakt,że tak mało osób oblewa egzamin to tylko wymóg chwili.Gdyby rzetelnie oceniać wiedzę to nie mielibyśmy 80 % serwisantów. awax napisał(a):Fakt,że tak mało osób oblewa egzamin to tylko wymóg chwili. Na moim egzaminie teoretycznym oblała 1/3 osób.
Jakby ktoś chciał iść na szkolenie z f-gazów w Krakowie to polecam robienie go w COCHU-u (Centralny Ośrodek Chodnictwa). Szkolenie super prowadzone i egzamin bez problemu do zdania.
Odsyłam do strony jakby ktoś szukał: http://www.coch.pl/f_gazy/f-gazy-szkolenie/ |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości